tez mi sie marzy cos do robienia posilkow na parze:D kiedys sie tego dorobie:D
Wersja do druku
tez mi sie marzy cos do robienia posilkow na parze:D kiedys sie tego dorobie:D
zaawansowany parowar TEFAL-u ( z wszystkimi możliwymi opcjami) kosztuje ok 250 PLN :) więc jakby nie było majątek to nie jest :)
250zl wolalabym inaczej wydac. na jakas seksowna bielizne np 8) 8) 8)
ale pomysle o tym, dobrze, ze o tym wspomniales. w ogole dostalam ostatnio swira na punkcie steppera. chyba sobie kupie. widzialam za 100zl fajny i maly.
hehe spoko :D to też niezły pomysł ;) ja po prostu zamierzam zmienić radykalnie swoje przyzwyczajenia żywieniowe tak już na stałe i do końca :) a z seksowanej bielizny to mam bokserki w słoniki ;DDD
:D :D :D :D :D
ja wole bez slonikow:D
ehh jak to dziewczętom w tych czasach trudno dogodzić :)
oj bardzo trudno, uwierz :D
ale taki nasz urok. przeciez nas strasznie uwielbiacie i w ogole 8) nie narzekac mi tu 8)
tam odrazu uwielbiamy ;) po prostu nudno by było i tyle hehe a step to fajna sprawa ja potrzebuje jakiś zestawik do ćwiczenia mięśni brzuszka :) tylko cholercia nie wiem jaki musze mieć jakąś rozpiske ile takie ćwiczenie ile taki i ile takie bo walić same brzuszki to tak troche nie do końca :)
ja od tygodnia cwicze aerobiczną szóstkę weidera. poszukaj na tym forum a znajdziesz rozpiske, co i jak, etc. polecam bardzo fajnie i nie tak nudne jak brzuchy:)
szukaj: A6W, Aerobiczna szóstka Weidera etc 8)
ale to tylko na brzuch tak ? bo generalnie to oto mi chodzi 8) ( i tak jeszcze przez tydzień nie mogę ćwiczyć -DC ;) ) ale chce być przygotowany na wszystko i wcześniej 8)
tak, tylko na brzuch. poszukaj sobie. podobaja mi sie te cwiczenia. zreszta zaraz ide pocwiczyc. trzeba codziennie, nie ma zmiluj:D teraz dzien bez cwiczen to dzien stracony i po prostu dziwny...
pozdrawiam :wink:
ok :) znalazłem na temat ale nie jak robić :) ale spoczko wystarczy że znam hasło dalej sobie poradze :) , odezwę się jutro pozdrawiam i życze miłego wieczoru :)
8)
nawzajem!
pozdrawiam
hej sidex miałem wczoraj zapytać ile trzymałaś dietę 1000kcal ? zeby te 7 kg zrzucic ?:)
pozdrowionka w niedziele :]
czesc :wink:
jestem na diecie 1000kcal troszke ponad miesiac. 7kg schudlam w ciagu pieewszych dwoch tygodni a od obecnych dwoch mam paskudny zastoj. mimo wszystko sie nie poddaje. kupilam slim figure i mam nadzieje, ze pomoze mi zrzucic chociaz 1kg. teraz kazdy kilogram jest na wage zlota:)
jestem dobrej mysli :D
ej to szybko cosik zeszlas na wadze:) teoretycznie oczywiscie :) , moglabys mi podrzucic jakis swoj jadlospis bo co znajde jakas diete tysiac kalorii to ma jakies skladniki ktorych nie lubie :) (jakis jogurt z jablkiem i mandarynka bleee ) :-)
pozdr
oto przykladowy dzien:
sniadanie (6-7)
200ml mleka 0% plus 3 lyzki plaktow kukurydzianych
II sniadanie (11-12)
razowiec z almette, dwie kromki polaczone serkiem
obiad (15-18 - w zaleznosci o ktorej kocnze zajecia)
miesko gotowane albo nawet smazone, tak 150-200g, surowka)
jesli koncze wczesniej to jem jeszcze cos na kolacje, np jakies orzechy, a jesli zajecia mam np do 20, to na drugie sniadanie jem banana dodatkowo. oczywiscie rozkladam to na male posilki.
:) dzieki jesteś nieocenioną pomocą ;D ja jak kiedys bylem na diecie to troszke inaczej jadłem z tego co pamietam to , sniadanie 3 kromki wasa z wedlian z kurczaka (piersi) i pomidorek albo ogorek (drugiego snaidanie nie bylo ) obiad piers kurczaka z warzywami albo rybka i kolacja szklanka jogurtu lub kefiru :) ale czesto to urozmaicalem zeby nie jesc monotonnie tego samego :)w ogole to dzisiaj na DC piaty kilogram polecial :) , dzieki za info
milego wieczoru
(JAK JA NIECIERPIE PONIEDZIALKOW )
ogolnie staram sie jesc chleb raz dziennie. jak nei chodze na uczelnie to na pierwsze sniadanie jem kanapke z szynka albo twarogiem. wtedy na 2 sniadanie jem owocek, np banan (kocham 8) ) i obiad. i na tym poprzestaje. chyba, ze zostaje mi pare kolorii to wcinam orzechy nerkowca albo macadamia, mhm......... 8) 8) 8) 8)
ale wlasnie te kilka zasad mna kieruje, np: nie jem po 18 i chleb raz dziennie. a jak sie nie ruszam z domu to w ogole nie jes chleba - chyba, ze nie ma mleka do platkow:D
wyznaje tez zasade, ze wole zjesc nawet schabowego, smazonego w panierce, ale malego niz napchac sie gotowanym miechem. no po prostu zmienilo mi sie podejscie do diety. to nie katorga ale nowy spoosb zywienia. zawsze bede odsaczac tluszcz z kotleta na papierowym reczniku i nie bede juz jadla ziemniakow, ryzu, kasz. makaron to i owszem, z warzywami i ostrym sosem. nawet z serem. ale juz bez miesa. za duzo tego dobrego.
po prostu we wszystkim potrzebny jest umiar. jak mam ochote na cole, to pije wersje light. nie rezugnuje z masla, bo bardzo mi smakuje i jest zdrowe. codziennie rano lykam zestaw witamin i cere mam idealna, wlosy i paznokcie tez. czyli wszystko robie dobrze:D
i pomyslec, ze sama to wymyslilam:):):)
aha, i jeszcze jedno, od poczatku odchudzania nawet nie skubnelam slodyczy. po prostu mnei nei ciagnie i korzystam z tej okazji. nawet jak mnie kusza rodzice albo znajomi to mowie, ze nie, ze jestem na diecie, ze tyle juz schudlam i ze w ogole nie mam ochoty.
To się rozpisaliście :wink:
Cieszę się, że humorki dopisują i odchudzanie idzie jak po maśle :wink:
U mnie też całkiem dobrze. Brak apetytu i brak chęci na słodycze!!!! :wink:
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę wytrwałości :wink:
Chmarniaczka
Witam :wink:
W tym tygodni mam jeszcze większą motywację (mimo, iż jej nie straciłam, i mimo mojego "zastoju") Mój narzeczony wyjechał na delegację za granicę. Chcę mu zrobić niespodzinkę :wink:
Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby po jego powrocie zobaczył nową i odmienioną Chmarniaczke :wink:
To taki mały prezent dla niego, za Jego wsparcie i dodawanianie mi otuchy, za wytrzymywanie moich złośliwych uwag i narzekań >>> to wszystko było na początku diety :wink: Biedaczek zniósł to wszystko!! :wink: Ale teraz humorek mi już dopisuje. Kiedy widać efekty mojej waliki :wink:
Pozdrawiam Was ciepło
Chmarniaczka
hejka :) a mi dzisiaj polecial 6 kilogram hehe :) i bardzo sie z tego ciesze ale mialem weekend kuszacy myslalem ze mi wywroci zoladek do gory nogami wchodze ze swoja torebka cambridge do kuchni a tu (potrawy ktore moglbym zjesc na 1000kalorii) indyk pieczarki w sosie wlasnym kasza gryczana myslalem tylko dobiegnij do okna tam ejst czajnik elektryczny hehe dobiegam do okna a tam mamusia zrobila kompot truskawkowy ktory dawal pewien cudowny aromat :D ale dalem rade wzialem wode obrocilem sie na piecie i marsz do przodu :D co do diety sidex hmm no wiec wiesz wszystko fajnie :) ale ja sie poradze i tak dietetyka chce chudnac i nie pozbawic sie czegos waznego przy okazji :) ale jezeli to dziala na ciebie bez skutkow ubocznych to tak trzymac :D , apropos mnie ale mi jeansy luzniutko wchodzaaa :D jeee , Chmarniaczka ! trzymam za ciebie kciuki ja to mam pare pomyslow jak dziewczyna moglaby zrobic narzeczonemu niespodzianke ale to nie to forum hihihihihi :D ;)
Hehe.. Planuję też inne rzeczy, ale jeśli uważasz, że masz inne i wyjątkowe.. To czekam na nie.. :wink: Na tym forum przeciez nie tylko o odchudzaniu trzeba, prawda?.. :wink:
Dzięki za miłe słowa. Pozdrawiam ciepło :wink:
Chmarniaczka
ehh ale pogoda :/ , masakra jak tam odchudzanko drogie panie? :) ja dzisiaj mialem bardzo zly humor ale na szczescie moja dziewczyna mnie uratowala :D
Ja dzisiaj cały dzień siedziłąm w domu i uczyłam się do sobotnich egzaminów, więc pogoda mi sprzyjała - przynajmniej na dwór nie ciągnęło :wink:
Co do dietki - trzymam się i to bez większych problemów :wink: A jak! Motywacja musi być :wink:
Teraz jeszcze seria 50 brzuszków i dalej do nauki :wink:
Pozdrawiam ciepło :wink:
Chmarniaczka
ua :) dzisiaj jest dzień w którym mija połowa ścisłej !:) rozmawiałem z konsultantem od dietki bo nie wiedziałem w sumie czy mam przejśc po tej na mieszaną czy na 800kcal ?:) , powiedział że mogę śmiało iść na 1000kcal odrazu !! :shock: normalnie szook :) , uzasadnieniem jest to że ja kierowałem sie do tej pory tym co usłyszałem od kobietek :) a okazało sie że to właśnie płeć piękna musi miec proces przejściowy a panowie mają takie spalanie kalorii że mogą odrazu zacząć dietę 1000 , Chamrniaczka jeżeli zakupisz sobie dietę to tak jak mówiłem kwestia gustu ale będąc w połowie śmiało mogę powiedzieć że gdybym cofnął czas to nie kupiłbym żadnej zupy w życiu :) i same koktajle wciągał :) , właśnie sie zastanawiam czy nie kupić sobie na ostatni tydzien 7 batonów DC i wywalić zupe za okno :D , pomijając ten fakcik 6 kg za mną ;) ale jeszcze sporo to stracenia ale :arrow: bedzie dobrze!
heh zapomniałem totalnie CHmarniaczka pytałaś mnie skąd i jak można dietę załatwić a ja ci chyba tylko firmę podałem
no więc op paru dniach pora na link ;D
http://www.kilogramy.pl/
tam zamówiłem i z tymi ludkami sie kontaktuje gdy czegoś nie jestem pewien
wysyłka była błyskawiczna zamówiłem jednego dnia następnego miałem już dietę w domu
dostałem gratisowo książke do dietki po cambridge , rozpiskę diety 1000kcal po cambridge, i ulotke jak stosować co robić itd :)
O :wink: Doczekałam się.. :wink: Dzięki serdeczne! :wink:
Humorek mi dopisuje. Powód? Kilo mniej :wink: Znowu większy zapał, chęci i energia!! :wink:
Kto powiedział, że odchudzanie jest męczące?.. hehe.. :wink:
Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz dziękuję za stronkę :wink:
Chmarniaczka
Ja tylko na chwilę :wink: Aby się do Was uśmiechnąć i życzyć wytrwałości :wink:
Biegnę na basenik. Papa :wink:
Trzymajcie się cieplutko
Chmarniaczka
a tak z ciekawości który jesteś rocznik ? ja '82:)
a ja jestem młodsza :wink: Hehe.. :wink: - 84
Pozdrawiam ciepło
Chmarniaczka
Witam :wink:
Dzisiaj wraca mój narzeczony, a ja bez problemu wskoczyłam w moje ukochane spodnie!! :wink:
Mam nadzieję, że mnie nie pozna na lotnisku i Go zaskoczę :wink:
Biegnę po Niego!! :wink:
Pozdrawiam cieplusio
Chmarniaczka
życzę powodzenia o szczególy ptyać sie nie będe :) pozdrawiam ciepło serdecznie i jak tylko sie da :) -6-5kg :)
:wink: :wink: :wink:
cel osiągnięty (oczywiscie na dzien wczorajszy) :wink:
mile zaskoczenie dla Narzeczonego to swietne uczucie :wink:
No i teraz przed Chmarniaczką dalsza droga i kolejne cele. Ale i tak się uda :wink:
A co nie? :wink:
Pozdrawiam ciepło, nio i trwajcie w swoich postanowieniach - warto!! :wink:
Chmarniaczka
mam zastoj od 3 tygodni. nie wiem, moze 1000kcal to juz za duzo dla mnie i nie chudne w ogole. dobrze, ze nie tyje - jakies pocieszenie przynajmniej...
wiem, ze powinnam zaczac cwiczyc ale juz A6W to dla mnie nie lada wyczyn :oops:
zaczne chodzic codziennie na dlugie spacery. moze w koncu cos sie ruszy. a jak sie nie ruszy to nie wiem. moze za dwa tygodnie jak zaczna mi sie zajecia i nie bede sie nudzic w domu to waga znowu pojdzie w dol...
pije slim figure i rzeczywiscie jest mi lzej jak wypije ja po posilku. ale na wadze tylko 0.3kg mniej. slyszalam, ze dopiero przy oczyszczaniu waga spada. w koncu dopiero 1 tydzien spalania mam za soba a drugi przed soba. potem tydzien oczyszczania i tydzien stabilizacji. tak bym chciala zrzucic jeszcze te 5 kg... bylabym w 7 niebie...
jak znacie jakies sposoby na ten paskudny zastoj, to PROSZE WAS O RADE, PROSZE...
Ja już się troszkę denerwuję :evil:
Ale jestem dobrej myśli, przecież ten zastój nie może trwać wiecznie!!! :wink:
Ja piję czerwoną herbatę. Był okres kiedy mi nie pomagała, ale teraz jak ją piję po posiłku to czuję jak brzuchol się kurczy i nie jest "wielki i pełny" :wink:
Ja nie mam siły i czasu na regularne ćwiczenia.. bardzo tego żałuję.. Ale mam nadzieję, że jak już będzie cieplej to uda mi się częściej chodzić an dłuuugie spacerki :wink:
Pozdrawiam cieplutko i wytrwałości i cierpliwości w "zastojach" życzę!! :wink:
Chmarniaczka
wieki temu w poprzedniej diecie na której schudłem bardzo dużo ,(dieta coś ok 1000-1200kcal) , miałem zastój ponad miesiąc a potem ruszyło dalej , anyway ja jestem facetem wy jesteście dziewczynami ( co odrazu podlega pod kategorie dziwne ;D ) i może jest inaczej :) , ale jedyne co można zrobić to nie dać sie złamać , zmienić troche dietę (na niskowęglowodanową to też 1000kcal tylko trzeba uważac na to co sie je) lub niskotłuszczową ale przyjmuje że wasza już taka jest :)
pozdraaaawiam was serdecznie
:)
najlepsze najsłodsze życzenia walentynkowe
:) oby ten dzień ułożył sie wam tak jak tego sobie życzycie no i żeby wasi faceci zaskoczyli was czcymś pozytywnie (i nie chodzi mi o odkładanie rzeczy na miejsce ;D ) :mrgreen:
:)) Odwazjemniam życzenia :wink:
Ja zapewne po 8 godzinach pracy będę marzyła tylko o gorącej kąpieli i o rozluźniającym masarzu.. :wink:
A tak serio nie skuszę się dzisiaj na ani jednego czerkoladowygo pierniczka w kształcie serca, ani na winko, ani na... nic kalorycznego.. :wink: To takie moje postanowienie :wink:
Miłego i całuśnego dzionka rzyczę :wink:
Chmarniaczka