Cześć Demagorgon.
Gratuluje jesteś już prawie u celu brawo
Wiesz ja zaczęłam 2 tygodnie po tobie ale mnie to troszeczkę wolniej idzie.
Powodzenia już nie dużo Tobie została
papapappapapap
Wersja do druku
Cześć Demagorgon.
Gratuluje jesteś już prawie u celu brawo
Wiesz ja zaczęłam 2 tygodnie po tobie ale mnie to troszeczkę wolniej idzie.
Powodzenia już nie dużo Tobie została
papapappapapap
Martuś Kochana Słoneczko, jesteś niesamowita :!: :!: :!: Naprawdę jestem pełna podziwu dla Twojego wyniku i czasu w jakim go osiągnełaś :shock: :shock: :shock: Nie no teraz to już popraoszę o porcję silnej woli od Ciebie i motywacji :!: :!: Dziewczyno, jak Ty tego dokonałaś :?: :?: :!: :!:
Ja weszłam na "dobrą drogę" w dietkowaniu od momentu założenia przedślubnego pamiętnika i będę w niej trwać, wiem że dam radę. Wcale jednak nie wyznaczam sobie jako celu 60 kg w terminie do lipca 2007 tylko jeśli osiągnę to 60 kg to zobaczymy czy wystarczy czy będę dietkować dalej :D I mam nadzieję,że to 6 w końcu pojawi mi się z przodu bo jak nie to chyba się popłaczę :roll:
Ale napewno juz niedługo wskazówka na wadze drgnie :D Wiem o tym 8)
Pozdrawiam ciepluteńko :twisted:
gratulacje zrzuconych kilogramow :!:
twoj tickerek wyglada cudnie :wink:
fajnie sie popatrzy jak wskazowka jest juz przy koncu,
kiedys tak sobie ustawilam moj tickerek przy koncu i patzralam jak to cudnie wyglada :lol:
uwielbiam to jak dziewczynyny zmieniaja swoje tickerki,ciesze sie jak bym to ja schudla hehe
wtedy wierze w to ze i ja schudne,
ze ma to jakis sens,bo jak waga stoi jest ciezko :cry:
http://www.suusjesworld.nl/tatty-ado...ser_tatty3.gif
a moze jakies ciacho w nagrode :?:
jak bysmy sie znaly to zabrala bym cie do ciastkarni :wink:
albo poczekasz do pelnych 55 :?:
ja sobie tak mysle ze zaszaleje jak dojde do mojej upragnionej wagi :P
wiele dziewczyn ma zanik okresu w czasie diety,
ja sie glodowalam,wiec dlatego,ale nie wszyscy sie gloduja,
moze zmiana trybu zycia i zmniejszenie ilosci posilkow to malutki szok dla orgaznizmu,
wszystko pewnie wroci do normy :wink:
i sie niczym nie martw,
popros ginekologa niech wyliczy ci w przyblizeniu dni plodne,
bo to miedzy 14 a 18 dniem cyklu,ale zalezy od tego jak czesto i ile trwa,
zawsze moze to ulatwic :wink:
buziaki :wink:
Demagorgon !!!
Ale ci dobrze!!! GRATULUJĘ!!!! Jesteś właściwie już u celu !!!
Uf.... u mnie dopiero półmetek :(
Ale co tam... będzie dobrze :)
Czy wiesz, że ja dopiero teraz zauważyłam, że jesteśmy z tych samych stron???? :)
sympatyczne :)
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję :)http://www.gifownik.pl/gify_gifownik...zywnosc/24.gifhttp://www.gifownik.pl/gify_gifownik.../zywnosc/7.gif
Podziwiam Cie z a wytrwałość i dążenie do celu. Jesteś już tak bliziutko,że bliżej nie mozna . Ciekawe w jakim czasie osiągnęłaś swój cel. Napisz. Zyczę zgubienia tej odrobinki balastu i utrzymania tej wagi jak długo będziesz sobie życzyła TY :D Pozdrawiam Pa Pa :wink: :wink: :wink:
Czwartek...
Dzisiejszy dzień był bardzo zabiegany... DO 16.30 uczelnia, a potem prosto na aerobik, na którym były zabójcze serie... Teraz jestem już po kolacyjce i czuję się bardzo dobrze! Próbowałam dzisiaj umówić się na prywatną wizytę, ale niestety nikt nie odbierał :( Cały śnieg stopniał i póki co, mam nadzieję, że do nas nie wróci (ma być ponoć cieplej!)Oby...
Bettii No niby tak, ale szczerze powiem, że raczej będzie jeszcze ciąg dalszy :wink: Dziekuję za gratulacje! No staram się nie ulegać pokusom, ale nie mogę powiedzieć, że wpadek w ogóle nie było :wink:
Hanko No raczej nie skuszę się na nią :) Czytałam u Ciebie, że i Tobie nie przypadła za bardzo do gustu... No i dobrze, będziemy trzymały się naszych kalorii i limitów i i tak będziemy chudły :D
Kamilo Witam Cię na moim wąteczku :!: :D Nieważne jak, byle do przodu :) Prędzej i później będziemy na tym samym poziomie. Trzeba mieć tylko nadzieję, że żadna z nas, nie da się wtrętnemu JOJU! Może dużo, a może nie dużo :P
Agniesiu Przesyłam Ci porcję silnej motywacji :D Myślę jednak, że najlepszą będzie jednak Twój ślub i ta biała suknia (zamawiam już zdjęcia! Bardzo dobrze, że wiesz, iż dasz radę! I takie podejście musisz mieć cały czas! Nie użalać się, nie głodować, a trwać w tym co dobre. Jeszcze raz powtarzam, że musisz uzbroić się w cierpliwość! Na pewno sobie poradzisz :) Przecież wiesz jak dokonałam: dieta+ćwiczenia :wink: Ja też wiem, iż niedługo wskazówka się podda i będzie Ci posłuszna!
Kaczuszko Hehe, też mi się podoba mój suwaczek :P Gorzej z ciałkiem, hihi. No to widzę, że interesujące masz zabawy. Ale już lada moment, nie będziesz musiała go przesuwać tylko na chwilę, a będzie przy końcu, albo i na końcu przez cały czas! Mamy podobne odczucia, ja też bardzo lubię obserwować chodzące rybki, żółwie itd. To mnie motywuje, no i wszyscy od razu mamy lepsze humory :) E tam, przesadzasz - przecież wiesz, że waga MUSI troszkę w miejscu postać! Potem jej przejdzie! Nie było żadnego ciacha :!: I nie będzie :) Może jako nagrodę kupię sobie nową biżurerię albo coś stałego - żadnego kalorycznego żarcia! :wink: Wiesz, ja mam nieregularne okresy to trudniej to wyliczyć, z resztą sama wiesz, że te czynniki o których piszesz, mogą to wszystko rozregulować :) Chciałabym mieć ten problem już z głowy, ale na razie się nie zanosi... No ale przynajmniej się z tą ciążą uspokoiłam i już nie widzę na każdym kroku bobasa i babę w stanie "błogosławionym" :roll: :P
Agabie Dzięki za gratulacje! Jak to DOPIERO :?: :!: To JUŻ pólmetek, już niewiele zostało, połowa za Tobą :D Oby tylko tak dalej i dojdziesz do celu! Pewnie, że będzie dobrze - musi być :) Hehe, no jesteśmy, jesteśmy:) Tym bardziej mi miło i jakoś tak... swojsko :wink:
Betkam Można, można :P Przez dwa miesiące (60 dni) zeszłam z 62 do ok.56. Nie wiem czy to jakiś oszałamiający sukces, ale ja się cieszę i mam na uwadze, że ostatnie kilogramy jest najtrudniej zrzucić... Jeszcze nie myśliałam o tym A CO PO DIECIE? O tym będę się martwiła później. Niedługo zmienię swój suwaczek na... 53. Niech się jeszcze troszkę pomęczę :) Niech meta jeszcze mnie kusi :)
Pozdrawiam cieplutko moje Drogie :!:
Witaj Demagorgon,
u mnie placi sie prywatnie 50 zlotych + 15 zlotych, jesli chcesz cytologie. Moze zle to ujelam piszac o zdrowiu, bo przeciez nie jestes chora :D Chodzilo mi w sumie o caloksztalt :)
Gratuluje zrzuconych kilogramkow i mniej centymetrow w udzie, jak to pieknie musi wygladac :lol:
Zycze milego wieczoru, pozdrawiam
ja w sumie tez sie ostatnio zdziwilam,bo mialam okres 3dni i bardzo malo :?
ale mam nadzieje ze to tylko tak jednorazowo,
:arrow: i to w sumie dobrze ze nie pojdziesz na ciacho,chociaz uwazam ze zasluzylas sobie :wink:
ja jak schudne to robie skok na spodniczki jeansowe i ladna mini kupuje :P
od zawsze taka chcialam, nawet jesli bym sie krepowala w niej wyjsc na ulice to samo patrzenie na mnie w niej bedzie dawalo mi radoche :roll:
iooo juz nie moge sie doczekac :!: :!:
http://rushpower.tripod.com/tatty_teddy/tatty-jul.jpg
Jolciu No mam nadzieję, że u mnie jest podobna stawka... Hehe, wiem, iż nie myślałaś o mnie jak o chorej, ale tak mi się nasunęło przy okazji :) Bo to chyba nie jest normalne takie zatrzymanie okresu, coś więc musi być nie tak, a jak coś jest nie tak, to chyba jesteśmy chorzy, nie :?: :P Dzięki za gratulacje! Na pewno wygląda - lepiej :) A ja czekam na Twoją 5 z przodu!
Kaczuszko Heh, podejrzane to wszystko, no :roll: Może to te przesilenie wiosenne jednak. Sama widzisz co się dzieje za oknem: słońce, śnieg, deszcz, słońce i tak w kółko. I jak tu nie zwariować!? Mimo, iż zrzuciłam kg, to w życiu nie pokazałabym się w mini. Uważam, że mam niestety grube nogi ( i nie tylko, ale o tym mowa :wink: ). Ale spokojnie, nie ma co panikować, a można przecież kupić coś dłuższego :wink: Doczekasz, się doczekasz - niecierpliwcu 8)
Pozdrawiam!