-
Hej!
Dziękuję wam dziewczyny!!! Naprawdę jestem szczęśliwa, że odwiedzacie i wpieracie mnie... Niestety egzaminy już tuż, tuż i moja obecność tutaj ogranicza się do minimum :cry: Bardzo mi z tego powodu przykro, bo nie mogę was poodwiedzać i poodpisywać wam... Dzisiaj byłam u lekarza. Krwiaki z oczu zejdą do 3 tygodni :? :x Nawet nie wiecie jak się ludzie na mnie teraz gapią :lol: Taki Marylin Manson jestem :lol: Za 3 tygodnie też mam się stawić u niego jeszcze raz - będę miała badania. Nie wiem co to oznacza, nic mi nie chce powiedzieć. A nie, mówi, że jak się będę odchudzać to mnie (cytuje) "ukatrupi"! Mam przytyć i nie ćwiczyć tak intensywnie :roll: Zobaczymy. Dzisiejszy dzień kończę z wynikiem 1097. Zero słodyczy, zero wygłupów. 30 min. na rowerku i 30 min. intensywnych ćwiczeń.
Jak dobrze mieć nad sobą znowu kontrolę :!:
Jolciu nie zawsze można komuś pomóc. Nie zawsze możmy przelać nasz opytmizm i chęć walki... Ale dobrze, że wierzysz :) Takich ludzi nam potrzeba, kiedy inni spadają jak upadłe anioły...
Pozdrawiam!
-
Hej!
Mnie tez tu mało jest ostatnio :(
A ty to juz wogole masz wczesnie te egzaminy.. :roll:
Pozatym wpadlam tylko zeby powiedziec ze jestem z toba i nie łam sie prosze :( Nie ty.. :(
Ściskam mocno i 3mam kciuki zeby wszystko bylo ok!! ;*;*;*
:D
-
Martus jak się cieszę ,że widzę Cię w lepszej formie :!: :!: Słabo z tymi krwiakami jest u Ciebie :shock: Nie wiedziałam nawet,że takie skutki uboczne mogą być :shock:
Fajnie,że już się kontrolujesz, wierzyłam w Ciebie jak w nikogo i byłam pewna,że powolutku wrócisz do formy :D :!: I wspaniale Kochana :!:
Jejku nawet nie masz pojęcia jak bardzo się cieszę,że zaczyna wszystko wracać do normy :!: :!:
Pozdrawiam Cię z całego serca i ściskam najmocniej jak potrafię :!:
-
I ja się cieszę, bo czego jak czego. ale Twego optymizmu mi potrzeba.Pozdrawiam i trzymam kciuki. :wink: :D :wink:
-
ciesze sie demagorgon ze wszystko wraca do starego porzadku :wink:
oby juz na zawsze :!:
powinnas sie rozerwac :P
jutro w chorzowie a parki t.love i myslowitz
od srody juwenalia
-
Witajcie!
Dzisiaj znowu sobie troszkę podjadłam, ale SAME zdrowe rzeczy :D Nie wiem czy dobrze mówię, że "podjadłam", bo w sumie koło 1300 zjadłam, a same widzicie co lekarz powiedział... Było: 30 min rowerka + masę brzuszków + step (schody w domu :wink: ) Trzeba sobie jakoś radzić bez aerobiku :)
aNiOolEcEk Dziękuję Ci kochana! Nooo, ta sesja jest po prostu NOKAUTUJĄCA! A dzisiaj nam jeszcze dwa ogromne kolosy dowolili :cry: Ale co to dla mnie :lol: Mamy jeszcze wrzesień :x :x :wink:
Agniesiu Eh, no śmiesznie - wzbudzam sensjacę (nie tylko wśród facetów :lol: ) Ja też nie wiedziałam... Może i dobrze, że tymi słodyczami się obiadałam! Żelaza mam z pewnością dużo więcej :wink: No powolutku pójdziemy dalej, nie? Tylko nie wiem co z tą moją dietką i ćwiczonkami zrobić... Nie chcę, żeby mnie lekarz zabił - do tego, ginekolog :lol:
Betkam Przesyłam Ci mój optymizm... Przynajmniej jego zalążek! Jest tu taki dzienniczek "Uczę się kochać siebie". Może ja też powinnam zacząć taką edukację :)
Kaczuszko Hehe, rozerwać? Mnie rozrywało przez ostatni tydzień, może już starczy :lol: A masz tam u siebie jakieś wolne dni? Wiem, że na USiu są rektorskie, ale nic mi to nie daje... Fajnie jakby był piątek wolny :)
Pozdrawiam i wracam do nauki (tym razem literatura arabska :wink: )
-
-
ja studiuje na WNS,socjologie
w srode mam rektorskie od 12,
czwartek i piatek wolny
tak mi sie przynajmniej wydaje,ale to raczej pewne.
ale nauki tak duzo,ze wolne to powod do radosci bo bedzie wiecej czasu na nauke :twisted:
A szkoda :!:
milego dnia i udanego dietkowania :P
-
Martuś zaglądasz tu jeszcze w ogóle kiedyś :?: Daj znać na priv chociaż co się z Tobą dzieje...
-
Witajcie!
Nie będę opowiadać tutaj co się ze mną działo przez ostatnie parę miesięcy. Nie było to ani przyjemne, ani budujące. Chciałabym jednak zamknąć ten okres i spróbować jeszcze raz - z nowymi doświadczeniami, z bagażem ostrzeżeń i świadomością czyhających niebezpieczeństw. Przez ostatni czas zaczynałam setki razy i setki razy poddawałam się. Wierzę, że w końcu będzie inaczej i wrócą dawne chwile. Człowiek tak wielu rzeczy nie docenia do póki ich nie straci i nie widzi tak wielu ważnych rzeczy, które przelatują obok, zatroskany o błahostki. No ale dosyć tu filozofowania!
Dzisiaj kupiłam karnet na aerobik, ćwiczyłam 2 godziny, potem sauna i jacuzzi. Jutro pewnie nie wstanę, ale tego mi było trzeba - wycisku i pożeracza umysłu, który nie pozwoli się użalać nad sobą. Teraz już będzie dobrze :) Znowu mam siłę. Piękne ciało nie jest najważniejsze na świecie. Najważniejsze ostrzeżenie to nie dać się ponownie złapać w pułapkę dążenia do ideału - to nic nie da, może jedynie przynieść bół.
Mam nadzieję, że moim towarzyszkom los wybrał inną drogę. Jeśli jesteście tu jeszcze - proszę - dajcie znać!
Witajcie ponownie :mrgreen:
http://sirmi.ic.cz/teddy/297.gif