ojoj. ale mimo to tobie juz 5 kilosków poszło, a mnie tłuszcz sie trzyma jak glony wraku tytanika :twisted: no ale cóż po raz kolejny zaczynam żelazno trzymac się dietki... hehe może w końcu wytrzymam te 6 dni.... :lol: 3majcie kciuki :wink:
Wersja do druku
ojoj. ale mimo to tobie juz 5 kilosków poszło, a mnie tłuszcz sie trzyma jak glony wraku tytanika :twisted: no ale cóż po raz kolejny zaczynam żelazno trzymac się dietki... hehe może w końcu wytrzymam te 6 dni.... :lol: 3majcie kciuki :wink:
a tak jeszcze wracając do sprawy wagi... owszem
jak 4 dni wytrzymam na diecie to wtedy brzuszek robi się płaski i ja już myślę że Bóg wie ile kilo poszło, nie wytrzymuje i biegnę do łazienki się zważyc... a waga pokazuje niestety tylko 0,5 kg straconej wogy... przeżywam kryzys i rozczarowanie i rzucam się na jedzenie
tak wiec
wywalic jedzenie albo wage hehe :twisted:
czyli mój rekord to aż 3 dni na diecie :!: ludziska co ja tu robię :evil:
kochany ty mój buciku dla ciebie njlepszym sposobem nie jest ważenie a maierzenie sie moja instruktorka aquafitness mówi żeby sie mierzyc a nie wazyc to dje lepsze efekty i poczucie spoełnienia bo łatwiej jest zrzucić wizualnie nix wagowo;)
aquafitness :?: :?: :?: ale odjazd, też chcę :!: :!: :!:
No niby, masz racje, ale tak to już jest, że jak ktoś zapyta ile waże to wolę powiedziec ze 55kg, niz ze mam 67 cm w pasie czy tam iles :twisted: jesli rozumiesz teraz o co mi chodzi, hehe, bo dzis pierwszy dzien mi sie udalo dietke utrzymac, wiec mój mózg nie ma tyle glukazy co zawsze wiec wolniej pracuje :twisted: :twisted: :twisted: :evil: