-
I jaa i ja też :)
mam 21 lat:)
71 kilo żywej wag
wzrostu dużo za mao, bo zaledwie 157cm
i piękny plan zrzucenia 15 kg :) do końca życia :) nie do końca kwietnia czy maja ;p
Miałam problemy z jedzonkiem do momentu kiedy uświadomiłam sobie dlaczego stres, napięcie, zjadałam :) i co wywoływało ten stres. Najczęsciej chyba zjadamy ten nieuświadomiony :)
Teraz nie mam metody: udało mi się coś zrobić, to nagrodze się pączkiem albo ciesteczkami, czy znowu kłótnia i wrzawa wokół mojej osoby, to zjem 5 kanapek-na pewno pomoze :)
Licze, że to, że nie mam teraz nieokiełznanego apetytu utrzyma się przez jakiś czas :) to nawet dziwne, tak nagle wszystko ustąpiło. Na początku aż było troche szkoda, bo takie napychanie się miało swoje "dobre" strony :) ale świat się budzi, ja się obudziłam i teraz zmieniam swoje zycie. Nie zaczynam od dietki - nowy program odrzywiania to tylko dodatek, choć na pewno ważny :) - to tylko efekt uboczny :)
Pozdrawiam i trzymajmy się :)
-
hej , dzisiaj juz drugi dzien diety , mysle ,ze nam sie uda bo wiosna tuz tuz . powodzenia :D