Wersja do druku
Mam tego dość! Ciągle wcinam słodycze! To jakiś przymus psychiczny czy co? Wiem, że gdybym jadła normalnie schudłabym na pewno. Nie umiem się powstrzymać.
Co robicie jak macie chcicę na słodkości?
Czy w aptekach są dostępne jakieś preparaty, które pomagają w zwalczeniu chcicy słodyczowej.
Piszcie co wiecie proooooszę (łaaaadnie proooszę)...
witam...może na początek powinnaś zastąpić słodycze owocami ;) wiem, że to trudne, ale np. jabłuszko zamiast batonika to bardzo dobre rozwiązanie...ja się odchudzam już 7.tydzień i w tym czasie nie ruszyłam nawet pół cukiereczka :) i przyznam szczerze, że nawet NIE jest mi ciężko - powiedziałam sobie, że ze słodyczami koniec!!!! i tego się trzymam :) a co do środków z apteki, to niestety nie mogę Ci pomóc bo się zwyczajnie na nich nie znam :)
pozdrawiam
życze powodzenia:)
Jak dla mnie najlepszy sposób żeby nie jeść słodyczy to ich poprotu nie miać w domu- co z oczu co z serca- jak nie ma w domu to nie kusi. Nawet jak cie najdzie faza na słodkie a żadnego batonika w domu nie znajdziesz nie bedziesz miałą wyjąscia- trzeba bedzie sie zadowolić owocem :)
nie jem slodyczy odkad przestalam nosic portfel do szkoly :lol:
I bardzo dobrze :D
mnie tak uzaleznily slodycze, ze jak nie mam nic slodkiego w domu to wcinam suche kakao :(
Zastępowanie słodyczy czymkowiek niestety w moim przypadku kompletnie nie zdało egzaminu. Potrafiłam zjeść kilogram jabłek na raz i nadal mieć chcicę.
Nie mogę nie nosić ze sobą portfela, bo jestem skarbniczką w mojej klasie :?
Jak nie mam słodyczy w domu to po prostu wychodzę i je kupuję.
To jest jakiś totalny koszmar!!! Niedługo zamienię się w chodzącą baryłkę tłuszczu.
to fakt...ostatnio po 3 tygodniach diety 1000 dosłownie rzuciłam sie na słodycze. od tej pory codziennie mam przy sobie batonik taki z płatków albo mleczną kanapkę (115 kcal) doliczam to do diety.
http://s3.bitefight.pl/c.php?uid=69052
proponuje chrom ( kupisz w aptece za mniej niż 20 zł) zminiejsza chcice wiem z autopsji 8) jedz też dżemy miód to też zmniejsza apetyt na inne (mniej zdrowe) slodkości. trzymam kciuki :) spróbuj i powodzenia
Spróbuję z tym chromem. Powinnam popracować nad swoim charakterem :?
Łykałam Humavit w zeszłym tygodniu i było całkiem nieźle, ale w tym tygodniu przestałam brać i rzuciłam się na słodkości ze zdwojoną energią.
Cóż spróbuję jeszcze raz. Kochane jesteście, że mi pomogłyście ;)
ja też jestem uzależniona od słodyczy... :( i to do tego stopnia, ze potrafię zamiast normalnego obiadku typu gotowany kurczaczek i suróweczka zjeśc 100g ciasteczek czekoladowych... tragedia...
Jestem z siebie dumna. Byłam dzisiaj na zakupach i ku swojemu zdziwieniu nie rzuciłam się na słodycze! Jestem w szoku :lol: Jednocześnie właśnie złapała mnie straszna chcica na sok pomoarańczowy. Której firmy jest najmniej kaloryczny?
Bucik dobrze Cię rozumiem, ja niestety też tak mam :?
Witaj WARTA! :D
Mamy bardzo zblizone cele wiec powinnysmy sie trzymac razem.Stosowalam chrom bo slyszalam ze zmniejsza apetyt na slodycze, jednak u mnie wystapil odwrotny efek jadlam slodycze bez opamietania.Odstawilam jak najpredzej ale waga zdazyla pojsc do gory.Teraz stosuje metode yuki127 po prostu nie mam slodyczy w domu i choc jest ciezko to pocieszam sie tym ze bede szczuplejsz :wink: pozdrawiam i zycze powodzenia :)
sasetka23 :P
Ja jestem na Tysiaczku już 2 tydzień. Musze się pochwalić,że żuciłam słodycze w kąt od 1 dnia diety :D:D Jakoś się trzymam a na dokładkę moja frends jest szczupła i kocha czipsy. Zawsze jak idziemy do miasta to w jedna i drugą strone kupuje sobie po paczce tych najwiekszych paprykowych. Kusi mnie jako cholerka...ale nie biorę. Chociaż nie wiem co nie zjem słodkiego :!: od tego gówna tak tyłam ,a teraz za to pokutuję. Do wakacji nie zjem słodkiego ,a jak lody w ciepłe dni to tylko wodne :) Damy radę. Jadłam kiedyś takbletki "Ananas" ,ale szczeże powiem TO NIC NIE DAJE! Tabletki..chrom czy cuś..mozę dają jakieś rezultaty...ale raczej to tylko nasza chora wyobraźnie :) buźka :)
Jestem wielka;) Nie wiem jakim cudownym cudem schudłam 4 kilogramy. Na dodatek mam okres, a podczas okresu waga się zwiększa. Łiii <skacze z radości> Buźka dla was.
Mi bardzo pomaga jedzenie słodkich owoców np winogron i jedzenie dobrze doprawionych potraw.
WARTA - sok pomarańczowy? obojętnie jaki - rozciecz go z wodą. ;)
Warta i inni :wink: Zaczynam stosować dietę 1000kcal. i mam nadzieję, że będziemy się wspierać, bo nie ma to jak mobilizacja w grupie :P . Ja jak miałam ochotę na słodycze piłam wodę. Tyle, że w końcu mi ta ochota przeszła :wink: Strasznie zależy mi na tym, by schudnąć 8kg do lipca. Ale mam pewien problem. Otóż nie wiem, co mam jeść na uczelni jako II śniadanie. Przecież wiecie, że białe pieczywo tuczy :wink: Ciemne jem, owszem, ale z czym będzie dobre, niskokaloryczne i po prostu fajne? Czasami jak siedzę na wykładach burczy mi w brzuchu i nie wiem co zrobić, bo w końcu na drugie śniadanie staram się jeść 2 kromki ciemnego pieczywa z szynką, niekiedy wydaje się to mało dla mojego brzuszka :cry:
WARTA a propo słodyczy to batoniki belvita (są pyszne, słodkie) i wcale nie mają dużo kalorii ok.157.
Witaj! :)
Ja tez stwiedzilam ze jek sie chce to mozna schudnac no i opanowac sie przed jedzeniem slodyczy,bede cie wspierac.Zajrzyj tez czasem do mnie moj posy to 14 do zrzucenia pomocy.Pozdrawiam i zycze dalszych sukcesow. :)
Soczek rozcieńczyłam sobie z wodą pijąc sobie i wodę i soczek na zmianę :D Co ciekawe wcale nie schudłam tlko waga się zepsuła. Od razu wiedziałam, że to podjerzane...
Kaja poruszyła bardzo dobry temat. Nie mam pojęcia co jeść jak jestem poza domem. Dodam, że nienawidzę żółtego sera i jestem wegetarianką. I z czym by tu sobie zrobić kanapkę?
Spróbuję tych batoników belivita.
A teraz trzymajcie za mnie kciuki, bo mamy w domu gorący chlebek (zjadłam ju,z dzisiaj trzy kromki :( chyba bardziej nie moge się pogrążyć).
Witaj!
Wcale sie nie pograzasz nie musisz odrazu katowac sie az tak strasznie wystarczy ze ograniczysz jedzenie i slodycze chociaz ty jesz same warzywa wiec powinnas byc szczupla,popsuta waga to nie problem moze ktos z twoich znajomych ma wage mozesz poprosic czy pozwoli ci sie zwazyc.Czasem w niektorych aptekach sa wystawione wagi ,albo idz do osrodka zdrowia i sie zwaz.A co do jedzenia batonikow np.belvita kupm moze sobie batoniki z ziarnami lub otrebami sa mniej kaloryczne i zawieraja blonnik.A jadasz moze ser bialy lub rybki moze to jest dobry pomysl na jedzenie poza domam.
Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Będę gruba już zawsze. Dziadek dziś przyniósł moje ulubione słodkie bułki... Wrrr.... Pożarłam już 1020 kcal Koszmar!!! Będę grubą beczką. Jak mogłam tyle zjeść? Jakieś pomysły? Jak mam to odpracować? Wrr....
Ser biały i rybki? Niezły pomysł. I muszę znaleźć normalną wagę.
Witaj! :)
Troszke musisz sie opanowac i nie jesc slodyczy ja w marcu mialam urodziny a ze to byla sroda popielcowa to tort musialam odpuscic i nie kupilam sobie a co za tym idzie nie jadlam slodyczy nawet kawalka ciasta po urodzinach.Slyszalam ze podobno chrom organiczny chamuje apetyt na slodkie zeczy choc na mnie nie poskutkowal i zaczelam wcinac slodycze jeszcze bardziej.Musisz po prostu powiedziec slodyczom nie i bedzie wszystko ok mozesz przeciez zamiast slodkiej bulki zjesc jablko albo inny owoc,nie przejmuj sie dasz rade jestesmy z toba.
Pozdrawiam :)
Witaj! :)
Wartusia zaginelas nam nic nie piszesz co z toba jak tam dieta.Wogule sie nie odzywasz i nie zagladasz na swoj temacik.Odezwij sie napisz jak ci idzie nawet jesli zle to my cie powspieramy.Pozdrawiam i zycze utraty wagi :)