Niestety nie jest różowo :(
Batrdzo dziekuję za miłe powitanie, ale niestety na samym wstępie muszę się przyznać, do małego przewinienia... koleżanka skusiła mnie na pączka,
ale prznjamniej nie dałam sie namówić na lody ;) Reszta dnia w sumie ok ale wole nie liczyć kalorii :) Niestety spaliłam też nie za wiele :( przez tę paskudną pogodę wszędzie jeździłam samochodem. Jutro przecież jest nowy dzień:)
Trzymajcie się
Agata
Niby tak Źle mi szło.....
..... ale troszkę więcej ruchu, działeczka i spacerki i już jest -1 kg !!!!!!! Hura!!!!!
Nie zrobiła bym tego bez was :) bo przed kązdą przekąską przypominam sobie,że bedę się musiała tutaj wyspowiadać z tego więc nie jjem ze wstydu. Zresztą nie istotne - ważne,że działa. Mam nadzeję,że w przyszły poniedziałek znowu bedzie kilogram mniej.
AAA no i moja teściowa powiedziała,że zeszczuplałm. Nowy tydzień zaczynam optymistycznie. :D