Wątek: Moja Motywacja

witam
jestem tu nowa i chcialabym serdecznie wszystkich przywitac....na forum trafilam juz kilka lat temu i byla cicha "sluchacz" wtedy to forum pomoglo mi schudnac ..dzis po 2 latach zgubione kilogramy niestety wrucily.pisze bo mam nadzieje ze odzyskam motywacje to sprzed kilku lat ale jakze to silna do schudniecia chodz kilku kilo....w zasadzie nie mam duzo do zrzucenia tylko te okropne nogi :/ mam dos patrzenia na zgrabne nuzki kolezanek . wiem ze skoro udalo mi sie schidnac to teraz tez moge ...ale jednak nie ma mnie kto "pilnowac" dlatego pisze mam nadzieje ze pomozecie mi sie pilnowacod juta zaczynam dietke 1000 kcal i odrobina ruchu na poczatek chyba rozsadna diete wybralam ? prawda
teraz troche o mnie :
na imie mam Kasia 18 lat i z 15 cm do zgubienia z udach ech az lezka sie w oku kreci jakie to kiedys byly piekne czasy
zreszta wymiarow nie jest tak tragicznie(tak mi sie wydaje)
pas:67cm
biodra:85cm
uda:97 cm
lewa noga w najszerszym miejscu:58,5cm
prawa nora -||-:57,5 cm
waga:55kg a chcialabym troszke mniej tak zebym ladnie wygladala
mam nadzieje ze pomozecie mi ze mi sie uda,mam nadzieje ze wam tez pomoge chodz troche ....
a tymczasem pozdrawiam wszystkie dziewczyny i nietylko i zmykam uczyc sie papa

czeesc ci
i wszystkim bo w zasadzie sama jestem nowa tutaj
a do tego wpakowalam sie z buciorami na twoj watek
ale mam nadzieje ze zostanie mi to wybaczone

ja tez przez jakis czas podrozowalam w towarzystwie motywacji
ale pozniej ona mnie opuscila no i teraz musze jej szukac
myslalam ze tu jest moze...
nazwa poscika w kazdym razie obiecujaca

bo co tu duzo gadac od swiat dieta po prostu lezy i kwiczy
a ja juz nie wiem jak ja przekonywac ze to blad
wiec tez zaczynam... znowu... od jutra
moze sie tym razem uda ?
w sumie nigdy nie wiadomo dopoki sie nie sprawdzi

soł mejbi moglabym sie przylaczyc i tu wpisywac ?
bedzie mi bardzo milo
chcialabym zrzucic jeszcze tak z 5 kg z obecnych 60
mowie jeszcze bo juz mam za soba odchudzanko na free4web
jednak jak widze wiekszosc dziewczatek przeniosla sie tutaj
albo gdzies....

wiec jeszcze raz helou i pozdrowienie wszystkim
i oby motywacja nas juz nie opuszczala

witam witam
bardzo sie ciesze z twojej obecnosci razem bedzie nam sie latwiej odchudzalo ja jak napisalam wyzje start planuje jutro mam nadzieje ze bedzie pomyslny i dla mnie i dla Ciebie a tymczasem ide spac dobranoc

Kaasiu udało się kiedyś, to teraz też się uda, jeśli tylko faktycznie jesteś na to znów zdecydowana... ja też mam głownie problemy z nogami, a na domiar złego ćwiczyć nie mogę, więc nawet nie patrze na to co wystaje kolezankom spod spodniczek i siega az do ziemi, bo ja mam dwa kołki
Dziś zaczęłam dietę, ( zjadłam 1220 kcal ) i mam nadzieję, że strace koło 5 kilo ... i niech w miejce tego tluszczu wyrosna miesnie ( mmm moje male marzenie )
Trochę cię tu przypilnuję , bo i sama zaczelam po dwuletniej przerwie

elo, dziewczynki co tak cichutko ?
jak tam pierwsze dnie ? mnie co prawda jeszcze zagubiona motywacja nie odnalazla ale dietkowo jest na razie ladnie bo only 720 kcal ciekawe tylko jak dlugo potrwa ten stan kontroli co z wami? meldujcie

dziendoberek z rana trzeba sie wyspowiadac z 1 dznia dietki wlasnie wstalam wyspalam sie chyba za wszystkie czasy.witam Cie Etna napewno nam sie uda musi sie udac nie ma innego wyjscia bedziemy sie nawzajem pilnowaly tak zeby bylo nam raziej. juz melduje jak to u mnie wczoraj bylo hmmm.. a wiec tak:
sn-6.40-chlebek z serkiem topionym do tego salata,pomidor,ogorek swiezy i nustwo rzodkiewki -200kcal
2sn- 2 kromki chleba(takie male) z serkiem topionym do tego salata,pomidor,ogorek swiezy i nustwo rzodkiewki-150kcal
ob-12.40- to samo co na 2 sniadanie tylko porcja troche wieksza (niestety szkola i nie dalo sie wymyslic czegos innego)
pod-17.00-2 lyzeczki curku i jablko-150kcal
kol-19.30-zupka chinska bez tego paskudnego tluszczu (ble) jablko i 1 lyzeczka cukru-400kcal
RAZEM:1250kcal
troche duzo jak na kolace no ale juz nie moglam wytrzymac za to dzis postaram sie troche mniej zjesc niz 1000kcal

far from normal gratuluje utrzymania sie na tak malej liczbie kalorizaczelas pieknie oby mi sie tak udawalo...ech marzenie

dzisiejsza sietke wpisze wieczorem a tymczasem ide ogladac "starsza pani musi umrzec " hhehe milego dzionka zycze

Oglądałam film, bardzo fajny. Polecam

Mnie narazie wszedzie mocno pod górkę, nie ćwiczyłam dziś, ale znalazłam jakieś zajęcia z jogi - tam mnie jeszcze nie widzieli, więc się zamierzam wybrać
1020 kcal pochłonięte, a pewnie coś jeszcze zjem, bo chodzę późno spać ...

qqrq niestety nie obejrzalam filmu okazalo sie ze karta dzwiekowa szwankuje trzeba zakupic nowa:/

a u mnie tak jak w czoraj czyli 1250kcal czyli podlog was hmmm srednio...ale obiecuje poprawe od jutra. dla mnie zawsze pierwsze dni sa najgorsze puzniej juz sie moj zoladek przyzwyczaja do mniejszej ilosci kalori i jest ok

etna no i bylo ladnie chodz ja wiecej pochlonelat temz mi bylo pod gorke i to taka stroma ja tez jak naraze nie mam ochoty ani sily na cwiczenia moze za kilka dni sie zmobilizuje.... hm.. joga podobno swietna moja kolezanka cwiczy i widac juz male efekty...

trzymam kciuki za jutrzejszy dzien napewno nam sie uda

czyli sie trzymamy wszystkie u mnie dzisiaj 833 , z cwiczen to chyba tylko trenowalam biceps jeden --> kuflem piwa, hehe i poki co chyba na nic wiecej sie nie zanosi...