Zaczynam od dziś, ale ...
brak mi siły przetrwania. Mam takie napady głodu (zwłaszcza wieczorem) że naprawdę ciężko jest mi się powstrzymać by czegoś nie zjeść :P Nie wiem co robić by jak najmniej odczuwać głód w przerwach między posiłkami. Co powinnam jeść a co ograniczyć bądź wogóle nie jeść ? Proszę o rady. Razem przecież nam się uda :) Mam 152 cm wzrostu i ważę aż 62 kg :( Nie mam czasu na ćwiczenie gdyż do późna siedzę w szkole a później uczę się do matury no i oczywiście inne obowiązki. Czekam na Wasze rady. Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
NIE od dziś.....od wczoraj
:D tez zawsze mówilam od dzis ..od dzis....i do dzis przytyłam w ciago 2 lat 10 kg.TO STRASZNE WIEM.....ale od dzis jestem na tym forum i naprawde postanowiłam schudnąc 8 kg. bo te dwa jakos samo zleciało i dalej nie chce.MUSZE się wziaść w garść i schudnać....nie dla was że jestem na forum tylko dla siebie.I nigdy nie mówić że od dzis i tak codziennie sobie powtarzac tylko juz natychmiast i nie od dziś tylko od wczoraj i konsekwentnie to powtarzac i z karzdym dniem od jutra od dwóch dni od tygodnia az wreszcze po 1 -misc. powiedziec sobie przed lustrem...kurcze przez miesiać schudłam aż 3 kg.DAMRADĘ i jeszcze schudne do wymarzonego rozmiaru.....oczywiście nie zagłodzajac sie na smierc. Powodzonka i wam i sobie. :D damy radę