Powolutku..ale skutecznie ;) Kiedyś osiągnę swój cel!!

Witajcie!
Po raz tysięęęęczny chce schudnąc..;/
ale teraz juz mam naprawde silna motywacje;/Nie moge poprostu na siebie patrzec;/;(
Jest mi juz naprawde coraz gorzej na duszy z ta nadwaga;/
Zawsze bylam "wieksza"...ale dwa lata temu rzucilam palenie i w tym samym okresie zaczelam brac tabletki antykoncpecyjne;/:(
I mamy tego efekt-20 lat- 162 wzrostu-i prawie 80 kg;/;(;(

Od dzisiaj:
-liczenie kalorii
-2 razy na basen w tygodniu
-jeden slodycz dziennie- w postaci batonika Cerbona [ok 80 kalorii]
-herbatka System Slim Figura 3 razy dziennie
-ciemne pieczywo pelnoziarniste/ze slonecznikiem
-produkty LIGHT ;)


Wiec...ehh...zeby tym razem sie udało bo juz jestem w ogromnym dołku;(

cześć :)
spoko spoko - tym razem na pewno się uda :)
samozaparcie i forum Ci pomogą w osiągnięciu wymarzonej wagi :) ja mam 167cm wzrostu i ważę 80kg - też jest mi ciężko z tą wagą - ale jest już dużo lżej niż było jak tylko zaczęłam się odchudzać, bo wtedy było 99kg - wiem - to ogromna liczba, ale pocieszający jest fakt, że już 19kg spadło - wymarzona moja waga to 65 kg, ale w pełni zadowolę się tymi 69kg do wakacji :)
powiem Ci szczerze, że naprawdę dobrze trafiłaś wchodząc na to forum, ja po części jemu przypisuję tą wielką zasługę zrzucenia tylu kilogramów, bo tutaj znalazłam wsparcie, którego nie mam wokół siebie tu gdzie mieszkam, gdyby nie dziewczyny i ich motywacje, osiągnięcia, już dawno bym odpadła, a tak - ciągnę dalej - aż do skutku ostatecznego :)
i co Ci moge jeszcze doradzić do Twojej opcji odchudzania - więcej ruchu, basen 2 razy w tygodniu to troszke za mało - ja ruszam się bardzo dużo - i to daje ładne efekty - więc polecam właśnie ruch :)
pozdrawiam i życzę powodzenia :)
będę tu zaglądać, zeby patrzeć na Twoje osiągnięcia :)

Tez znam to uczucie, kiedy nie mozna patrzec na siebie. Najchetniej odkroilabym sobie kawal szynki z ...... hehe, moze by pomoglo.
A poza tematem diety, to strasznie ci chyba nie przypasowaly te tabletki, bo nie powinno sie tyc od antykoncepcji. Ja bralam ok 4 miesiecy, ale nic sie nie dzialo z waga. Jak ich jeszcze nie zmienilas, to koniecznie popros o inne i spytaj o rade lekarza.
A moze po prostu twoj glod mial podloze psychiczne nie zwiazane z tabletkami? Ja jestem 'psychicznie glodna' co wieczor. I szukam zawsze tysiace wytlumaczen, ze musze sie najesc bo... np. organizm chce tego i tego itp itd. Nie mam nadwagi, ale fajnie bylo sie miescic w mniejszy rozmiar.
Zagladaj na forum czesto, bo ci to pomoze. Ja tu siedze, rozmawiam sobie z wami i nie jem. A sama juz dawno bym sie najadla.
Trzymaj sie cieplutko i chudnij, chudnij, chudnij jak my wszystkie :D

Witam :) Oj...widzę ,że doszedł ktoś nowiusi :) Nie martw się niby figura to nie wszystko;) Ja tez się odchudzam z tym ,że mam 85 kg przy 175 cm. Nio troszkę Ci się nazbierało tak jak mi:) Mozemy obrać jakiś plan i razem go realizować:) powodzenia

Hej hej;D
No mam nadzieje ze wspolnie z wami [i forum ;) ] WKOŃCu uda mi sie pokonać Pana Tłuszczyka :lol: :lol:

JennyP ;* juz dawno je przestalam brac;/ i narazie sobie daruje [z gumkami tez da sie wyzyc :lol: :lol: ] a twoja waga to moje marzenie :roll: :cry:

Lizusek ;* ja wlasnie kupilam na allegro diete i od jutra ja zaczynam...podobno ladnie przeczyszcza "tak na start" i powinno troche zejsc w ciagu tygodnia;>;) Do tego dostalam zestaw ćwiczeń i ..startuje;)
Jezeli okaze sie efektywna podziele sie [ale cicho bo prawa autorskie zastrzeżone :lol: :lol: :lol: ]

Z góry wam dziękuje za pomoc i wsparcie!
Mam nadzieje ze razem damy rade!! :wink: :D


[bo jedynym moim wsparciem jest moj mezczyzna- a co to za wsparcie jak ten sie upiera ze mu to nie przeszkadza :? :? ;/ :lol: ]

buzka;*;*;*;*

hmm czy teraz mam zalozyc pamietnik i tam pisac?
No nic ...wiec sniadanie: kawa..

Dzisiaj wyjatkowo ciezki dzien na uczelni wiec bedzie troche biegania i nie wiem kiedy zrobie sobie tzw. "Drugi Posiłek" (piers z kurczaka gotowana + pomidor )
Wieczorem oczywiscie sie odezwe,ale krotko bo jutro mam zbója;/;/
ehh...no nic...to ruszamy;)))

hej, życzę powodzenia :D
ja też równiuskie 20kg! :cry:

Początki zawsze są trudne więc się nie zniechcecaj! :) Dziewczyny z forum bą bardzo fajne, jak będzie za co to pochwala a jak zawalisz to nawet motywacyjnego kopa nie zabraknie :wink: więc powodzenia!

Cześć aNiOolEcKU : Jak czytam to co napisalas to tak jakbym widziala siebie ... tysiąc razy probowałam sie odchudzac ale predzej czy pozniej nie wytrzymywalam i rezygnowalam z diety a waga powracala do postaci sprzed diety albo nawet czasem byla jeszcze wyższa. Każda taka porazka mnie coraz bardziej dołowała. Zaczelam sie zamykać w sobie, unikać ludzi, z bardzo dobrej uczennicy stała sie przecietna dziewczyna jadąca na 4 i 3 :/ Dawniej 3 to była ocena nie do pomyslenia a teraz :( norma niestety :(. Z dawnej uśmiechnietej radosnej pelnej zycia dziewczyny, ktorej wszedzie bylo pelno stala sie szara myszka nie angazujaca sie ani towarzysko ani w szkole :( Tragedia jednym slowem. Wszystko, caly moj swiat kreci sie wylacznie wokol wagi, caly zas mam wrazenie ze ludzie patrza sie na mnie i mowia,,, jeszcze rok temu to byla laska, kazdy zazdroscil jej figury a teraz zwykly pulpet ! to prawda, niestety. Jeszcze 1,5 roku temu wazyłam 56 kg przy wzroście 168 cm. Wymarzona waga i figura, płaski brzuch. A teraz ?? ptzy tym samym wzroście waże 70 kg. Moja figura jest jak jabłko tzn. mam duzy brzuch szerokie ramiona grube uda i zbyt duzy biust :( to jest moja bolączka :( Ale 3 dni temu, w rocznice śmierci Papieża powiedziałam NIE !! Musze cos z tym zrobic. No i zaczęłam od diety. Ale na tym nie chce poprzestac. Musze jeszcze uporzadkować swoje zycie, nadrobic zaleglości w szkole, odzyskać utracona miłośc ktora straciłam pół roku temu z własnej glupoty :( Musze sie na nowo nauczyć smiac i korzystać z życia tak jak kiedys! W koncu mam 18 lat !! moje zycie powinno byc kolorowe. I własnie do tego bede dazyc :) Więc Ty tez sie nie martw aNiOolEcKU dasz sobie rade !! Ja tez dam sobie rade :) rowniez wiem, tak jak Ty, ze jesli teraz sie nie uda i poniose kolejna porazke to juz nie dam rady sie wiecej poniesc. Juz za duzo tego wszystkiego, dlatego teraz musi sie udac , traktuje to jaka moja jedyna i ostatnia szanse i to mnie motywuje, oraz tesknota za Moja Miłościa :) ok bo zabardzo sie rozczulilam i pewnie zanuszilam tym co teraz napisalam, ale dziekuje jesli to przeczytałas i jeszcze raz pamietaj nie ejstes sama !! :) pozdrawiam i zycze milego dnia :)

A taki motywacyjny kop nieraz naprawde duzo daje ale pewnie jeszcze zdażysz sie otym przekonac , zycze ogromniastych sukcesików i walcz ile tylko mozesz .