Madziulek na nowej, zdrowszej drodze życia :)

Witam,
walczę z nadwagą tudzież otyłością wg BMI 34 od 2010r... Zaczęłam tę przygodę z tym portalem i Waszym wsparciem i tutaj chcę ją zakończyć :)
W 2011 zaszłam w ciążę i tak znów od 2012r walczę, jednak początkowo ciężko było mi się zebrać i tak oscylowałam między 107 a 105kg, zrzucałam winę na niedoczynność tarczycy, aż w listopadzie 2013r jeden ze znajomych powiedział mi coś od serca na temat mojego wyglądu i zaczęłam sensownie działać. Do dnia dzisiejszego mam -13kg (z 106,5 zeszłam do 93,5kg), teraz zaczęłam przygodę z dietą Smacznie Dopasowaną (od piątku 22.08.br) z pewnego portalu, więc zobaczymy co z tego wyniknie :)
Jednocześnie od 18.08. zaczęłam 30-dniowe wyzwanie, w którym postanowiłam:
- 30 dni nie jeść mięsa (zauważyłam że czuję się po nim ociężała i mam gorszą cerę)
- 2 dni w tyg pozwalam sobie na coś słodkiego/przekąskę typu paluszki, chipsy itp.
- 2 dni w tyg. (minimum) ćwiczenia (mam z nimi problem więc te dwa dni i tak będą sukcesem :P)
- dodatkowo na nowo uczę się nie jeść po 20, urlop mi to rozregulował

http://dl9.glitter-graphics.net/pub/...tz159cosm5.gif

Jak ktoś jest chętny to zapraszam, wagę zazwyczaj podaję w piątek i sobotę, bo w piątki ważę się tutaj na innym wątku a w soboty podaję wagę do drugiego portalu :]

Witaj Madziulku
fajny plan masz na swoje dietkowanie. Mam nadzieję że idzie dobrze. Dawaj znać jak Ci idzie

Witaj Blackberry :)
Na razie idzie dobrze, zaczęłam teraz z kopyta po urlopie, który miałam do 17 sierpnia :) Dzisiaj 7 dzień bez mięsa, na razie mój rekord to 10 dni, ale teraz mam inne podejście.
Widzę, że dalej prowadzisz pamiętnik na jestemfit, tutaj też coś będziesz działać czy zaglądasz z sentymentu?

Madziu tutaj na Twoj watek bede zagladac na biezaco;)

A w ogole fajnie ze waga Ci spada, zapomnialam napisac na innym watku i tak moze byc ze szybko bedzie Ci spadac jak trzymasz sie vit. Ja z Kasia tez tak mialam na poczatku a to daje kopa :mrgreen: Czuje ze juz lada dzien 8 przywitasz :!:

Madziu jesli pozwolisz, to i ja będe Cie tutaj odwiedzać :)

Jak tam, Magducha? :D
Ja sobota-niedziela grzeszylam. Dzisiaj już pięknie :) daj znać jak Ci tam :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez BellaB

Madziu jesli pozwolisz, to i ja będe Cie tutaj odwiedzać :)

---

No jasne, zapraszam będzie mi bardzo miło!

Jasiu ja zaliczyłam spadek o 0,9kg i dzisiaj waga nagrodzila mnie cyframi 92,6kg :D wiec te moje 90 kg do 18 września jest baaardo realne ;)

Zajdłam dzisiaj zamiast 2 śniadania jakieś 4 ciacha po 19g i jogurt naturalny + kawa, musże sobie to w meenu na vit wprowadzić ale najpierw praca wiec uciekam zaraz...

No bardziej realne niż moje :D gratuluję Ci!!
fanatsycznie sobie radzisz :) jesteś teraz moim dietkowym słoneczkiem :D

Madziu pieknie :mrgreen: A cel 90kg jsk najbardziej jest realny i mysle ze nawet wiecej mozesz osiagnac :)

teraz masz dobra passe, wiec na pewno do 18 wrzesnia będzie 9 dyszek, świetnie Ci osattnio idzie, żadnych kryzysów nie ma, jestem pełna optymizmu :)

Ide oglądać igrzyska śmierci 2:)

Dziewczyny kochane jestescie!
Dzisiaj zjadlam ok 6 ciastek z jogurtem naturalnym, staram sie wpisac w menui nie bylo wiec wpisalam gorzka czekolade bo tez w nich byla... Dalam tyle gram ile ciacha mniej wiecej wazyly i mieszcze se w kcal na dzisiaj mam 1509 a jak cos to nie rzekraczam tych zaplanowanych.

Dziek za sle i wsparcie! No sciskam Was mocno!

Tak po moim ostatnim ważeniu wygląda mój plan odchudzania wg vit:
Krok 1 30 sierpnia 2014 92,1 kg 10% celu
Krok 2 20 września 2014 89,1 kg Determinacja
Krok 3 11 października 2014 86,1 kg Konsekwencja
Krok 4 1 listopada 2014 83,1 kg Doświadczenie
Krok 5 22 listopada 2014 80,1 kg 50% celu
Krok 6 13 grudnia 2014 77,1 kg Wytrwałość
Krok 7 3 stycznia 2015 74,1 kg 80% celu
Krok 8 24 stycznia 2015 71,1 kg Mistrzostwo
Cel 14 lutego 2015 68,0 kg Cel
Ciekawe czy moje założenia pokryją się z ich założeniami i do tego 20 września dojdę do tych 90/89kg, taki i ja mam plan ale bywa różnie :] Jedno wiem na bank jadłam dzisiaj słodycze i jest mi po nich niedobrze, uważam to za istną głupotę z mojej strony i najpewniej skończy się ewentualnym ich spożywaniem na rodzinnych imprezkach, więc trzymajcie kciuki ;)

Madziu ja tez mysle ze to glupota pozwalac sobie na te slodycze. Nie lepiej zjesc jakis slodki nalesnik ktory jest dostepny na NSD lub jakis inny deser?

A kciuki trzymam :)

Jak to sie mowi miedzy Bogiem a prawda to na tej diecie jem w kolko cos o slodkim smaku wiec nie brakuje mi slodyczy juz po pierwszych trzech dniach, tylko tak sie sychicznie nastawilam, kupiilam a otem pmyslalam kurde, mam juz ustalone menu i nie ma atam na to miejsca a miedzy posilkami przeciez niie podjadam, po cholere to kupilam? Serio tak pomyslaalam...
A ze szkoda m bylo wyanej kasy to zamiast posilku zjadlam cstka popijane jogurtem i kawa na zmiane :/ glupota :P

Jutro zero slodyczow, tylk mam problem z posilkami i obawiam se ze w ruch pojda sosy sloikowe :/ bo dopiero wrocilam do domu i nie mam nic do zjedzenia, rano moze jakis makaron ugotuje a reszta ze sklepu...

Madzia, Nygusie! Widzę, że nie można Cię za dużo chwalisz, bo od razu sobie folgujesz ;)
Essi ma rację z tymi ciastkami. Po co Ci to?
Lepszy ten makaron z sosem niż jakiś MCDonald.

Mnie slinka wycieka od kilku dni, bo robię bukiet z raffaello na ślub i mi jęzor ciągle ucieka. Ale się trzymam. Byle do piątku :P

Jasiu te ciacha to były zgodne z zalozeni zalozeniami 30dniowego wyzwania, gdzie 2 razy w tyg mogę sobie pozwolić na słodkie :P

ah Ty :) no niech Ci będzie w takim razie :) myślałam, że założyłaś tak jak ja, że w weekend można odrobinkę :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez marhefffka

ah Ty :) no niech Ci będzie w takim razie :) myślałam, że założyłaś tak jak ja, że w weekend można odrobinkę :)

---

Nie po prostu 2 dni w tyg, w zeszłym tg to była akurat pon i wtorek, hehe teraz na razie poniedziałek i nie zamierzam nic słodkiego więcej jeść na dany dzień :)

No nic wracam do pracy, a dzisiaj mam pierogi, ryż z sosem chińskim i jakieś bułki z serem białym i miodem :] i jeszcze jakieś 2 posiłki ale nie wiem co wymyslę :p

Madziu dobrze, że sama się ogarnęłaś i doszłaś do wniosku, że niepotrzebnie kupiłas te słodycze, to sie chwali :)

Ha ha Jasiu to masz nieżłe wyzwanie z tym rafaello, ale wiem, że dasz rade :D

dam radę, dam :D co to dla mnie raffaello, phi ;P

pięknie, Madziula, tak trzymaj :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez marhefffka

dam radę, dam co to dla mnie raffaello, phi ;P

---

dałaś prawda? :)

Madziu a jak u Ciebie? Nie dałas sie słodkiemu mm nadzieje? mój zajadał sie delicjami i milką i mu mówię, daj kawalek, to mnie wysmiał i niechciał dać, wie że mam założenie 30 dniowe :) a chciałam go sprawdzić, czy bedzie mnie wspierał i sie udało :) kiedys to by mi dał i jeszcze na zdrowei powiedział, jedz kochanie niech Ci pójdzie w boczki :d a potem dooopa rosnie!

Hehe Bella to niezły z niego ananasek ;-) ale mój M. Podobnie a ostatnio "przeze mnie" nie jadł kolacji bo po 21 powiedziałem ze mu kanapek nie zrobię bo sama bym cos pewnie zjadła a o tej h nie jem juz mimo ze głód czuje ;-) i zero słodyczy dziekana mam jeszcze draze czekoladowe z wczoraj :-P

No to fajny ten Twój facet :) i jeszcze sam rozumie, co źle zrobił. Prototyp? Czy z wykopalisk? ;)

tak się zajęłam bukietem, że zapomniałam o treningu. a po ciemku się boję.

Madziu i ja wytrwalas bez slodyczy?

Bella no to super ze M nie dal Ci slodkoci, wsparcie jest :) a skusilabys sie gdyby dal?

Marhefcia moze i dobrze ze nie probujesz rafaello bo mogloby do bukietu zabraknac :lol: A znikaja bardzo szybko, widze po mezu jan w ciagu kilkunastu min. Cala duza pake wciaga :P

Asiu wytrzymalam bez słodyczy, i po raz pierwszy od dawna mogę na spokojnie powiedzieć ze nie mam na nie w ogóle chęci :D napisami powyżej ze ich nie jadlam al ten słownik w tablecie zmienił to na całkiem co innego , haha

No to nie zaghladam na wątek vit bo zakldam ze będę tam sama a mam swój wątek wiec to bez sensu...

Dzisiaj zjadlam: 350g pierogów z kapusta i pieczarkami, 3 kanapki zserem plesniowym i bułka pelnoziarnista, 2 kanapki z serem żółtym i jabłko, a do pierogów dodalam trochę sosu chińskiego z biedry który mam na jutro do ryżu bo dzisiaj nie zjadlam, hehe i zjadlam 4 posiłki bo pierogi na dwa razy bpo 8 małych sztuk :-) :-)

Ćwiczyć będę jutro albo w czwartek mam jeszcze 5 dni na minimum 2 dni cwczen wiec zdaze ;-)
A w zeszłym tyg jest tak jakbym ćwiczyła 3 razy bo w sobotę szlam pieszo z pracy :D

Och dziewczyny życie jest piękne!

Gratuluję straconych kg :)
Widzę mamy podobny cel ja 69kg :)
I Etap to 99, także jeszcze trochę.
Będę Cię tu odwiedzać, tylko trochę teraz ciężko na 2 portale hehehe
Bądź dzielna i nie jedz słodyczy- mnie też ciągnie to wcinam rodzynki :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez Verpleegkundige

Gratuluję straconych kg :)
Widzę mamy podobny cel ja 69kg :)
I Etap to 99, także jeszcze trochę.
Będę Cię tu odwiedzać, tylko trochę teraz ciężko na 2 portale hehehe
Bądź dzielna i nie jedz słodyczy- mnie też ciągnie to wcinam rodzynki :D

---

Witaj, jasne ze zagladaj bedzie mi baardzo milo i fakt ze glupote zrobili przenoszac jedno a zakladajac drugie forum ale widac to bylo prostrze wyjscie niz kopiowanie calego forum...
A Ty jak dzialasz?
Rowniez gratuluje zgubionych kg i te 99 by wytrwalym dzialaniu osiagniesz szybko a azamist slodyczy polecam np. Na sniadane twarozek z bananem i miodem lub kanapki z twarozkiem modem i bananem, od kad je jem nie czuje laknienia na slodkie ;)

Cytat:

---

Zamieszczone przez Essencee

Bella no to super ze M nie dal Ci slodkoci, wsparcie jest :) a skusilabys sie gdyby dal?

---

nie wzięłabym :) specjalnie mu powiedziałam, żeby dał mi spróbiwać, żeby zobaczyc co on zrobi :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez marhefffka

No to fajny ten Twój facet :) i jeszcze sam rozumie, co źle zrobił. Prototyp? Czy z wykopalisk? ;)

---

ha ha bardziej to drugie, bo do 30 już bliżej ma niż dalej :D

A ja muszę się spiąc, bo ten weekend i początek tyg nie był zbyt udany i czuje po sobie, że zaczyna być źle....

no to łał :D nie masz łaknienie, super! jesteś już krok dalej niż ja. mnie wczoraj żołądek skręcało. dzisiaj w sklepie też jak weszłam po jogurcik. i to na chipsy. Prawie się skusiłam, bo miał napis: wielozbożowe, ale wytrwałam :)

miodek to pychotka :)

No to spinaj zadek, Bella :) nie ma zmiłuj, sylwester za pasem ;P

Cytat:

---

Zamieszczone przez marhefffka

No to spinaj zadek, Bella :) nie ma zmiłuj, sylwester za pasem ;P

---

Wiem, wiem musze się znów przestawić na ten właściwy tor:) i ćwiczyc coś, ruszyć się, bo mi się wszystko zastało....

no Ty! wez na pole dance zacznij chodzic, M bedzie zadowolony :D
moj brat wlasnie zonie karnet wykupil :P
ja jeszcze nie daje rade fizycznie, brak miesni.

Cytat:

---

Zamieszczone przez marhefffka

no Ty! wez na pole dance zacznij chodzic, M bedzie zadowolony :D

---

że ja??? ha ha ha to by musiało komicznie wyglądać :mrgreen:

Oj chyba kazda kobieta mialaby mega wsparcie jakby w ramach cwiczen na rurce tanczyla :lol: :lol: :lol:

no pewnie :D
ja bylam raz, w marcu chyba, jeszcze zanim zaczelam zdrowe zycie z Wami. i czulam sie glupio, niby mowia, ze figura nie ma znaczenia, ze kazdy moze, ale jak patrzylam na te dziewczyny a obok stalam ja - szafa garderobiana, to nie czulam sie komfortowo. mialam wrazenie, ze wszystkie sie zastanawiaja - co Ty tu robisz, hipciu? no i moj calkowity brak miesni powodowal, ze nie potrafilam zrobic podstawowej rzeczy i zrezygnowalam. ale marzy mi sie to bardzo, moze za jakies 15kg podejme kolejna probe :)

Do tego to chyba trzeba miec silne rece, nie? żeby na tej rurce sie utrzymać, ja wiem że bym nie dała rady, może dlatego że jakoś mnie to nie jara...choc jak patrze na te laski co sie wyginają, to mysle, że jest to spoko i fajnie si eprecentuje, ale jakos nie dla mnie :)

Jasiu....a dla kogo chciałaś sie nauczyc tego?? he he :D przyznawaj się :P

Mam na imię Basia i podczytywałam Twój watek zanim zniknął chciałam się przyłączyć ale odwagi mi brakło no a później miałyście tam jakieś zawirowania
Czy mogę teraz ???i co się porobiło z forum nic nie ma????

No rece na bank przy tym tancu to podstawa, wiec sile trzeba miec. Ale mnie tez by jakos do tego nie ciagnel, nawet jakbym zgrabne cialo miala.

Nesca pewnie ze mozesz sie przylaczyc :) lepiej pozniej niz wcale.

Opowiedz jak sie odchudzasz i z jakiej wagi schodzisz albo suwaczek sobie zrob :)

Madziu jak dzisiejszy dzionek mija?

dla kogo? dla siebie! pieknie rzezbi sie cialo, pracuja wszelakie grupy miesni :)
wbrew pozorom najgorzej to uda, potem rece :D w sumie zalezy jaka figura :D zreszta pole dance to akrobatyka a nie taniec erotyczny na rurze znany z filmowych klubow ze striptizem :)

Cytat:

---

Zamieszczone przez marhefffka

dla kogo? dla siebie! pieknie rzezbi sie cialo, pracuja wszelakie grupy miesni :)
wbrew pozorom najgorzej to uda, potem rece :D w sumie zalezy jaka figura :D zreszta pole dance to akrobatyka a nie taniec erotyczny na rurze znany z filmowych klubow ze striptizem :)

---

ach a już myslałam, że dla jakiegos macho :) :P
A to tyle ja wiem, że to nie taniec erotyczny, noe o to mi chodziło :) po prostu mogę podziwiac jak ktoś to robi, a sama bym sie nie zdecydowała :)