Wersja do druku
No tak..Witajcie wszystkie..strasznie jestem początkująca na takim forum :oops: ..ale spróbuję. Odchudzam się chyba od zawsze.Po urodzeniu dziecka..było strasznie. 85 kilo!!! Strasznie się starałami dałam radę-do 55kg Niestety teraz 64,bo rozpuściłam się strasznie (ta pepsi..słodycze,,podjadanie :( ).....Czuję się okropnie i nie mogę się jakoś zmobilizować.Może z wami mi się uda....No co zrobić....Smutno to wyszło jakoś tak :( Nie mam się czym pochwalić
Nie martw się, w końcu zaczniesz chudnąć, jeśli będziesz się starać... Nie katuj się rygorystycznymi dietami i ciężkimi ćwiczeniami! Odchudzaj się z głową! Powodzenia!
Witaj Tofka :!: :!:
nie oglądaj się za siebie, tylko jak naszybciej przyłączaj sie do nas :D :!:
będzie dobrze :!:
a masz jakiś pomysł na odchudzanie :?: :?: , bo spadek do 55 kg był imponujący, a to że teraz jest trochę :wink: więcej to mówi się trudno i zabiera DO ROBOTY :!:
pozdrawiam i czekam na Twoje kolejne wpisy :!: :D
Strasznie się cieszę z odpowiedzi....Zgubiłam wtedy te kilogramy....ze mną to tak już jest,że jak waga zaczyna spadać...wtedy mam motywację - nie tknę nic co nie wolno,ćwiczę Ale poczętek...to tragedia...coś strasznego :( Ja mam taką zasadę..nie wiem czy słuszną...--bez tłustego,bez słodkiego....ciemne pieczywo,warzywka..surówki...no i nabiał....woda...dużo wody!!.....i fitnesik....nie wiem jak wy..ale na siłowni się nudzę :oops: ....idę od poniedziałku zobaczymy...rozmawiałam z trenerem bardzo mi polecał- właśnie siłownię :) Jestem tu od dziś..więc będę sobie zapisywać co zjadłam...zobaczymy co z tego wyjdzie :D
a...i bym zapomniała...raz dziennie rano tabletka BODYMAX-a.....buziaczki dziewczynki :wink:
Z nami się uda,zobaczysz :D witam serdecznie i zyczę powodzenia :D
O rany, nareszcie ktoś z takimi problemami jak ja. Urodziłam dziecko we wrześniu i teraz mam ok. 20 kg nadwagi. Jak zrzuciłaś taką ilość kg? Pracowałaś? Masz jakieś propozycje lekkichobiadów? Ogólnie - jak to zrobiłaś?
ja tez urosziłam w listopadzie i mam ten sam problem
dziewczyny damy rade
pozdrowionka
przepraszam za błędy urodziłam
jeszcze jedne pozdrowionka
Hop hop:))
Postaram sie pmoc! :D Mobilizowac i Ciebie i siebie!
Mam nadzieje ze razem lawteirj schudniemy;-)
Dzięki kochane :D ......może się uda! wreszcie. Wiesz Bunia ja długo karmiłam piersią...i nie mogłam nic zrobić....ale najlepiej jeść chudo i bez cukru.....z ćwiczeniami na początku był problem :oops: ...ale to naprawdę można zrobić! Nawet od czasu do czasu jadłam obiadek z rodzinką niedzielny...tyle że malutko :) Dzisiaj znalazłam fajną dietkę w dodatku do magazynu VITA....Dieta south Beach... Fajna ,bo nie trzeba liczyć kalorii ani odmierzać porcji....Zaczynam od poniedziałku :D zobaczymy co z tego wyniknie....Składa się z trzech faz...w pierwszej można schudnąć nawet 6.5 kg bez szkody dla zdrowia( w dwa tygodnie) Będę opowiadać jak to u mnie wygląda....a narazie jem cieniutko, bo kiszki rozciągnięte tak...że głodna jestem cały czas :oops:
Moje dziecko ( to młodsze) ma już 15 miesięcy a ja jeszcze walczę z nadwagą. W zeszłym roku: latem i wiosną udało mi się pozbyć ok 7 kg tłuszczyku ale w zimie troszkę przybyło i kolejne 7 (w najgorszym przypadku) muszę wywalić. Po pierwszym dziecku te ostatnie 7 zwalczałam przez 3 lata :( Mam nadzeję,że teraz tak nie będzie. My mamusie i tak mamy lepiej bo przecież trzeba wyjść z dzieckiem na spacerek :) Nie siadajcie wtedy na ławce - godzinka szybkiego marszu KAŻDEGO DNIA zdziała cuda :)
A!!! I Mamusie jedna przestroga - nie przekazujcie swoim maluszkom złych nawyków żywienoiowych, nie pocieszajcie go lizaczkiem kiedy płacze i nie przekupujcie lodami. Jesli już musi jeśc jadąc w wózeczku (tak jak mój syn) to owoce i soczki albo woda do picia :)
Oszczęźcie swoim maluchom na przyszłość tego co my przezywamy teraz!!
Pozdrawiam,
Agata