jak żyć na diecie i przetrwać ;)
W związku z ostatnimi absolutnie karygodnymi wybrykami pogody oraz - w moim wypadku - straszliwą SESJĄ, zauważyłam u siebie potworny spadek motywacji. Co więcej - pojawiło się też sporo innych postów narzekających na motywację i w związku z tym pomyślałam, że jedynym sposobem na jej powrót jest zebranie sposobów, dzięki którym sobie z jej odejściem zwykle radzimy. Sposobów tych powszechnie znanych i tych indywidualnych, a więc
PODZIEL SIĘ SWOJĄ MOTYWACJĄ! MOŻESZ URATOWAĆ KOMUŚ ŻYCIE! :D
(po oddaniu dziesięciu litrów motywacji otrzymasz zniżkę na przejazdy pojazdami komunikacji miejskiej ;))
Zaczynam i mam nadzieję, że mój apel nie pozostanie bez odzewu. A oto SPOSOBY NA MOTYWACJĘ SHIMMER:
:arrow: oglądanie teledysków, szczególnie r'n'b - nigdzie indziej nie znajdziecie dziewcząt o figurach tak oszałamiających;
:arrow: przeglądanie stron z modą i planowanie zakupów, a także wyobrażanie sobie siebie w tych ciuchach przy każdej możliwej okazji;
:arrow: zakup czasopism typu Shape albo Vita - to daje poczucie bycia grupą docelową, która jaka jest każdy wie, no a jak się jest grupą docelową czegoś takiego to nie wypada się obżerać, to nobilituje i zobowiązuje ;)
:arrow: chodzenie po mieście z walkmanem - nie tylko dodaje optymizmu, ale również odwraca uwagę od wszystkich mijanych pokus typu lodziarnie;
:arrow: przypominanie sobie tego obrzydliwego uczucia przepełnionego niezdrowym żarciem żołądka;
:arrow: pomyślenie sobie, że takie właśnie wysportowane dziewczyny o pięknych figurach jakimi się stajemy są w typie Johnny'ego Deppa ;)
:arrow: przy mijaniu osobników płci przeciwnej - wyobrażanie sobie miny, którą mieliby na nasz widok, gdyby mijali nas parę miesięcy później;
:arrow: zastanawianie się jak tak naprawdę wyglądałaby nasza twarz po schudnięciu;
:arrow: uświadomienie sobie, że tak naprawdę mamy ogromne szczęście - spełnienie jednego z naszych największych marzeń zależy wyłącznie od nas i wymaga tak naprawdę stosunkowo niewielkiego wysiłku tak, że aż grzechem byłoby nie skorzystać z tej możliwości;
:arrow: no i naturalnie FORUM :)
Mam nadzieję, że ktoś skorzysta, a przede wszystkim że ktoś doda jakieś inne, bo na te moje moja psychika zdążyła się już uodpornić, a motywacji potrzebuję b. pilnie :>
Pozdrawiam
-Shimmer
Re: jak żyć na diecie i przetrwać ;)
Shimmer, najbardziej to mi się podobał podpunkt z Johnym Deepem 8) Chyba podziałało lol
FLEUVE :lol: