Wersja do druku
Witam Was!! :lol:
Wszystko zaczęło się w poprzednie wakacje.Schudłam 10 kilo w 2 miesiące w sumie nie wiem jak do tego doszło bo jedynie chodzilam dużo na basen i jadłam codziennie wafle ryżowe..Super waga utrzymywała się 6 miesięcy , później zachciało mi się diety Kopenhadzkiej , po jej przeprowadzeniu efektów nie widziałam a jedynie efekt jojo i teraz muszę się zmobilizowac i na nowo zacząć jeść mniej! Ma ktoś pomysły jak pozbyć sie nawyku nagminnego jedzenia? Z góry dziękuję...
Witamy u nas na forum! Hmmm.... z tym nagminnym jedzeniem, to jest wlasnie najgorzej. Ale mozna sobie dac z tym rade. Jesli bedziesz miec silna motywacje i przetrwasz poczatek dietki, to na pewno sie uda. Na pewno forum bardzo w tym pomaga. Ale jesli mozesz, to napisz cos wiecej o sobie, ile masz lat, ile wzrostu, itd.
Skoro w zeszlym roku schudlas az tyle, to na pewno masz jakies doswiadczenie. Proponuje, zebys wrocila do tego basenu, ograniczyla slodycze i po prostu jadla mniej. Zadnych drastycznych diet, bo sama wiesz, ze po nich jo jo murowane, poza tym nie sa zdrowe. Pozdrawiam i zycze powodzenia.
:lol: WIESZ jak to mowi ukochany bohater mojego synka Bob Budowniczy i jego maszyny "CZY DAMY RADĘ?" - "TAK, DAMY RADĘ!"
ja też daję radę juz od dwóch miesięcy, i jakoś schudłam, tylko jedz zdrowo, nie stosuj żadnych kopenhaskich, szwedzkich czy norweskich diet, bo sama już wiesz do czego prowadzą.
Życzę powodzenia i trzymam kciuki
Ania :)
Więc pytałaś mnie ile mam wzrostu i ile ważę..
Mam 167 wzrostu i waże 62 kilo... a wazyć bym chciała 50 kilosków
A co do słodyczy to się ograniczam, ale jem bardzo duzo takich przegryzek jak chleb z erkiem itp... A na basen samej nie lubie chodzić a teraz nikomu sie nie chce:(
Hmmm.... Ja tez mam 167cm wzrostu i w tym momencie waze 59 kg. Mysle, ze przy naszym wzroscie 50 kg to za malo. Jest duzo tych kalkulatorów, oblicz sobie swoja wage idealna. Mysle, ze 57 jest ok, a 55 to juz minimum. Nie bierz przykladu z modelek, badz normalna :) Ale oczywiscie decyzja jest Twoja. Pozdrawiam i trzymam kciuki.
Wielkie dzięki... masz Rację może 55 kilo wystarczy :) Więc przedemną 8 kilo:]] Nawet nie wiem jak sie zabrac za zrzucanie tych kilogramów. mam strasznego lenia! :( :cry:
Wiesz, to nie az tak strasznie duzo, wiec jak troche sie ograniczysz z jedzeniem i zamiast gdzies dojezdzac zaczniesz chodzic, to ani sie obejrzysz, a bedziesz miec 5 kg z głowy. Jedzac jakies 1200kcal w okolo 2 miesiace powinnas dojsc do tej wymarzonej wagi. Najgorszy jest poczatek, ale dasz rade.