jestem nieforemna

cześć miśki


moim problemem są szerokie biodra :cry:
oczywiście cała jestem duża (164cm, 73kg) ale moim największym problemem jest duża pupa i ogromne uda;
kiedy staram się odchudzać to wynikem tego (po ogromnych mękach) chudnie mi twarz ramiona i talia a pupa ani rusz!!!!!!!!


może ktoś poleci mi jakiś sposób na tą przypadłość :wink:


będę ogromnie wdzięczna :D [/b]

witaj marman :D

znam ten ból, moje biodra i pupa są ogromne :wink: w porównaniu do reszty ciała, właśnie tam osadza się u mnie głównie tłuszczyk. Dziwne, że gdy się odchudzasz nie chudniesz w pupie:? Ja odchudzając się zlatuję ze wszystkich wymiarów :wink: , ale coś co uświadomiłam dziś to to że w ciągu ostatnich 3 miesiecy schudłam 2 cm w udach, 4 cm w biodrach dzięki pływniu i oczywiście diecie. Wcześniej, bez pływania, a jedynie w oparciu o dietkę też chudłam, ale nie tak szybciutko z wymiarów.

A czy jesteś nieforemna to jest sprawa dyskusyjna :wink: wg niektórych panów jesteś kobieca, bo masz na czym siedzieć :D

pozdrawiam serdecznie :D

cze OP :D

Dziękuje za szybką odpowiedż :!:
wszystko byłoby ok gdyby nie to że jestem przywiązana (mam dwie małe pociechy: 1 roczek i i 2,5 latka) i uzależniona od męża . Cały czas siedze w domu, wychodze tylko kiedy mąż jest w domu na spacer z dziećmi i z nim bo raczej trudno by mi było z dwoma wózkami. I dlatego pływanie i każdy sport odpada z przyczyn technicznych.

pozostają tylko diety :roll: i ewentualnie jakieś ćwiczenia


ALE TO WSZYSTKO I TAK NIE PRZYNOSI REZULTATÓW
I TYM SPOSOBEM WRÓCIŁAM DO PUNKTU WYJŚCIA :(



POZDRAWIAM :)

Oj, dziecino, nie bądź taka nieporadna. Też miałam ten problem. Między moimi dziećmi był rok i 7 miesięcy różnicy. I jakoś zawsze z nimi wychodziłam. 2,5 letnie dziecko to już spory kawałek na własnych nóżkach potrafi przejść, niekoniecznie musisz brać 2 wózki, a jak się zmęczy może przysiąśc na wózku młodszego.Więc nie musisz tkwić w domu i liczyć tylko na męża. A co do pupy, to niestety, ale nie ma diety na pupę (ani na żaden inny wybrany fragment ciała). Na to są odpowiednir ćwiczenia. Poszukaj sobie na sieci i ćwicz. Głowa do gory i życzę Ci optymizmu więcej, będzie OK, zobaczysz.

A ja mam inny problem. Bowiem ja przede wszystkim chudne z ud i pupy. Wykonuje begi 10-15 min . Sakcze na skakance.
Ale tłuszczyk mi sie trzyma na biuscie (mam go wielki) i na ramionach, rece mam strasznie grube. Chuda w pupie a w ramionach i brzuszku giga gruba :oops: :oops: :oops: :oops:

Na daną część ciała idealne są ćwiczenia, chociażby Joga :)

Witaj marman!
Nie musisz siedzieć w domciu z dzieciakami. Staram się być na basenie kilka razy w tygodniu i zawsze widzę tam mamy z maluchami :D !!! Chociaż chodzę na 21.00 przychodzą rodzice ze swoimi pociechami (nawet takimi maluśkimi w specjalnych pampersach...). Dziś też był jakiś ojciec z UWAGA czwórką pociech! Wiem, że w dzień są organizowane zbiorowe "akcje z maluchami". Przychodzi ratowniczka, przynosi zabawki i mamy i dzieciaki się świetnie bawią!!! Zobacz na basenie u Ciebie, może też coś takiego się dzieje. Wystarczy chcieć...
POZDRAWIAM SERDECZNIE I GŁOWA DO GÓRY!!!! Na basenie zejdzie z Ciebie wszystko, co w nadmiarze ;)
TRZYMAM KCIUKI ZA POWODZENIE W ZRZUCANIU ZBĘDNYCH KG :!: :!: :!: