Przyłączam sie do prosby magi - jak wrócisz to sie odezwij.
Powodzenia :)
Buźki
Wersja do druku
Przyłączam sie do prosby magi - jak wrócisz to sie odezwij.
Powodzenia :)
Buźki
Witam dziewczynki :) Jestem już :) Wróciłam :) Niestety, co schudłam w samej Hiszpanii, to nadrobiłam w piep.... McDonaldach i BurgerKingach( to akurat nie moja wina, bo taką zorganizowaną kierowniczkę mieliśmy ;/ ). Jest mi cięzko z moją wagą , bo w Hiszpanii czułam się rewelacyjnie, tu piękna plaża(500m od hotelu), świetni znajomi(Rosjanie mieszkający w Niemczech , mówiący też po polsku :), tak otwarci Hiszpanie że az mi do nich tęskno :) ) wszystko cudnie, tylko do opowiadania, ale nie bede was zanudzać m:P . I waga stoi na 53 kg. Ciężko mi z tym , ale tak na serio to zacznę od 1 sierpnia(bo jutro moja kumpela ma impreze urodzinową i nic to nie da... . To moja ostatnia szansa. 1 siperpnia, tym razem musze :) Zaopatrzyłam sie w chrom , aplefit :) musi byc dobrze:) pozdrawiam :) :wink:
No Cheryl witaj znowu u nas :P :P :P ale Ci było fajnie tylko pozazdrościć a możesz coś więcej napisac co tam się dziłao my lubimy czytać no przynajmniej ja :P :P :P :P
A wagą się nie przejmuj co tam jak masz zamiar od 1 sierpnia się brać ostro do roboty to super ale waga 53 kg to przecież nie dużo ba to mało ja nigdy tyle nie będę ważyć więc głowa do góry :P :P :P ja jak byłam tydzien na wyjeździe to przytyłam 2 kilogramy a to za sprawą mojej kochanej teściowej która jak mnie zobaczyła to od razu mnie posadziła przy stole heheh :P :P :P
Fajnie że juz esteś pozdrowionka i całuski papapa :P :P :P
Ja jestem na diecie, a wlasciwie nie nazywam tego dietą, tylko zmienilam nawyki zywieniowe na zdrowsze:) nie ograniczam sie od jedzenia, jem o tych samych porach i bbaardzoi rzadko jem slodycze:) poza tym trenuje:) i jestem szczesliwa.