-
U mnie było kiepsko ale już ten tydzień jest lepszy... mało wcinam :wink: dużo się ruszam a to chyba najważniejsze. Waga narazie jakoś nie chce się ruszyć ale na niej mi tak nie zależy. Przede wszystkim bardzo chcę aby nóżki były ładniejsze, chudsze... i biodra nie obrośnięte tłuszczykiem :? ehhh nio ale walczę z nimi dzielnie. Roleczki poszły w ruch jeszcze skakankę muszę sobie kupić i walka zacznie się poważnie :wink:
-
witajcie,.wczoraj mialam ochote zrobic krokiety na dzis.przygotowalam farsz.pol kg kapusty kiszonej ona mam malo,ale nie wiem ile krzybymaja bylo ich 100 gr suszonych prawdziwkow i innych takich lesnych moi rodzice zbieraja:) otoz w tableach zaczelam sprawdzac i nie ma grzybkow sa pieczarki i 100 gr suszonych to 360 :twisted: do tego 2 cebule: razem 504 kcl.
przygotowalam ciasto na nalesniki z pol kg maki,dalam jajo,lyzeczke cukru,pol szkl mleka,reszte wody :razem 1716 zobacze ile wyjdzie nalesnikow i powiem ile taki jeden moze miec.
ale juz na same cyfry odechcialo mi sie:8 czy moze wiecie ile te grzyby maja kalorii?
[b]rano gotowalam miloszkowi kasze manne taka gesta ale jak przeliczylam tez mi sie odechcialo jesc:( w 150 gramach okolo 220 kcl.
dzis mam grilla ze znajomymi i tak chce skromnie by sie zmiescic w tym tysiaku,i boje sie jedzenia po 18 a na razie nie ma jeszcze ustalonej godzinki.mowie do meza ze ja po 18 nie jem on wiem wiem,powiedzial ze schudlam:) po tygodniu lepiej wygladam no ale wagi dalej nie mam.jutro jade kupic,musze rowniez kolderke cieniutka bo przyjezdza do mnie siostra z kumpela musze dac im posciel i musze kupic maly materac bo miloszek chce z natalka w pokoju spac a on ma male lozko.on ma 5 lat a siostra 12:) ciesze sie na ich wizyte.
za dlugo dzis spalam wstalam przed 11:( jestem zaspana i chyba zla :roll:
a co u was?
-
Ysale koniecznie weź się w garść!!!!!!!!!!!!!!! Spróbuj się zmotywować. Szkoda by było twojego wysiłku, tyle już osiągnęłaś!!!!!!! Wiesz przecież że jojo czuwa.
U mnie walka z utrzymaniem wagi cały czas trwa i wcale nie jest różowo, kilka dni ładnej dietki przeplata się z kilkoma dniami obżerania się nie wiem dlaczego niemała już takiej motywacji jak wcześniej. Przecież na początku bez żadnych grzechów wytrzymywałam miesiącami a teraz kilka dni i więcej nie mogę. I tak kółko powtarzam sobie że musze stopniowo dodawać kilogramy ale to na nic.
Pozdrawiam papa
-
Wszystko zaczyna się kręcić od nowa :x jakoś nie mam motywacji... słodycze wróciły;/ przestałam ćwiczyć. obawiam się, że do sierpnia jeszcze bardziej przytyję niż schudnę. Waga stanęła w miejscu ale boję się by nie przybyło mi znowu te 3kg albo i więcej. Nie wiem czemu tak jest ale to chyba przez to , że we wtorek mam wyniki z matury i się denerwuję :( Mam nadzieję, że u Was lepiej buzialki