witam!!
widze ze Ty rowniez mozesz dzisiejszy dzien zaliczyc do udanych GRATULACJE!!podobno poczatki sa najtrudniejsze a pozniej juz tylko z gorki..
pozdrawiam goraco w tej deszczowy wieczor :?
Wersja do druku
witam!!
widze ze Ty rowniez mozesz dzisiejszy dzien zaliczyc do udanych GRATULACJE!!podobno poczatki sa najtrudniejsze a pozniej juz tylko z gorki..
pozdrawiam goraco w tej deszczowy wieczor :?
Heh nom pewnie :) wlasnie wróciłam z biegania a na kolacje zjadłam dwa ogoreczki :) wiec dzien świetny i oczywiscie nie dałam sie tym wstrętnym słodyczom! :) heh chociaż tabliczka czekolady leżała na stole przez cały dzien heh :D normalnie dumna jestem z siebie :) Pozdrówka
Witam Was moje Drogie :!: :!: :!:
A ile Wy zcasiku poswięcacie dziennie na bieganie :?: :?:
Mosia :arrow: gratuluje wytrwałości i slinej woli ( żebym ja taką miała :cry: )
Trzymam za Was mocno kciuki dziewczynki :***
Witam dziewczynki :* a więc zaczynamy dziś trzeci dzień naszych zmagań :) zaczęłam dzionek ladnie bo już jestem po 40 minutkach pedałowania i zjadłam ładne śniadanko :) Humorek mam przewspaniały bo słonko u mnie świeci na dodatek wiec pójde na plaże w siatke sobie pograć i popływać (jeśli woda nie bedzie zimna heh )... a wieczorkiem bieganie jak zawsze... Biegam to ja już od kwietnia ale wtedy taka jakaś zdeterminowana nie bylam... a teraz sie wzielam, dołożyłam rano rowerek no i dietke troszke :)
kiniucha ja biegam tak koło 30-35 minutek... bo mam taki swój dystans (ponad 6 km w sumie prawie 7) i czas ciągle poprawiam bo kondycja coraz lepsza :)
A więc powodzenia kolejnego dnia dziewczynki :** :)
hej mosia6,jak z pogoda u Ciebie bo u mnie znow zaswiecilo slonko i od razu czlowiekowi chce sie zyc do tego udany 3 dzien dietki jest poprostuy SUPER! a jak tam u Ciebie pobiegalas sobie wieczorkiem??pozdrawiam :D
Nom u mnie też 3 dzień udany :) nom pewnie że biegałam... bylam wczesniej na plazy jeszcze to popływałam troszke... ale coś mnie niedobry humorek złapał na wieczór... :( ehhh ide spać bo jestem wykończona i samopoczucie nienajlepsze...
Buziole, pozdrówka no i powodzenia dalej :**
Witaj mosia6 !!! jak tam dzisiaj twoje samopoczucie??? JAk tam twoje postępy??? Moje wclae :oops: :cry:
Ehhh Kiniucha nic nie mów nawet... czwarty dzien kompletna kicha... ;/ Nie dość że chlopak wyciągnął mnie na pizze i zjadłam połowe to do tego wypilam szklanke fanty... jak przyszlam do domq to nie dosc że zjadłam marsa to wieczorkiem jeszcze kolacja normalna koło godziny 20... nom i nawet rano nie jezdziłam na rowerku bo okres dostalam i brzuch mnie bolał przez pół dnia... :( tylko tyle dobrego z całego dnia wyszło że biegać poszłam... no ale do biegania przyzwyczajona juz jestem wiec to mnie nie tłumaczy... jestem na siebie okropnie zła..... :(((
mosia ja tez dzisiaj bylam o maly wlos od zjedzenia zapiekanki i tych innych smieci ale wytrzymalam boshe a tu weekend sie zbliza i zas imprezka oh
mowi sie trudno ale obiecaj mi ze jutro bedziesz ladnie trzymala diete..
a ta pizza byla przynajmniej warta grzechu?? :lol:
kolorowych*
Nom wlasnie ta pizza to wcale aż taka dobra nie była... ;/ i wczoraj jakieś załamanie mialam... ehh ale dzisiaj sie biore do roboty... rano treningu na rowerku nie zrobie bo chlopak do mnie przychodzi i musze posprzatac troszke... Rodzice jada gdzies i musze obiad zrobic i sobie szarlotke zazyczyli jeszcze... tylko najgorsze jest to że jak ja sama robie ciacho to musze sprobowac i ciezko bedzie... ;/ ale postaram sie ładnie hehe :) nom wiec 5 dzien i sie bierzemy do roboty dziewczynki :****