-
Zdeterminowana... i bardzo dobrze :) chudniemy :D
Nom więc właśnie zakładam swój wątek A więc zaczęłam dietke ponownie od dzisiaj... jestem bardzo zdeterminowana bo udało mi sie schudnąć ale już nadrobilam i źle sie z tym czuje... może najgorzej nie wyglądam ale naprawde jakoś nie akceptuje siebie... wiec biore sie za siebie ponownie i mam nadzieje że pomożecie mi w tym A więc ja nie liczę kcal... Nie jem słodyczy, nie jem po 19 i codziennie biegam... a teraz mam w planie rano pojezdzic na rowerku stacjonarnym a wieczorkiem biegac wiec ruchu bede miala duzo Jem bardzo dużo warzyw i owoców... no i mam nadzieje że to wystarczy zeby schudnąć bez tego okropnego jo-jo... a więc licze na wasze wsparcie w chwilach pokusy i słabości...
No to jak damy rade???
a na koniec moje wymiarki i takie tam
wiek:16
wzrost:165
waga:60
biust:95
talia:70
bioderka:91
-
Hej Mosia wspieram Cię z tego co widze to masz fajne wymiarki,ale najważniejsze to sobie się podobać więć życze duzo wytrwalosci i silne woli(sobie tez tego przy okazji zycze)
wiek 22 lata
wzrost 175 cm.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
witaj!!
wlasnie najwazniejsze to czuc sie dobrze we wlasnym ciele...dlatego do dziela napewno bede do Ciebie zagladac to masz pewne jak w banku no i zycze samych sukcesow...
pozdrawiam ana
-
Witam Mosia
zgadzam się z poprzedniczkami moimi, że najważniejsze to się zaakceptować i wreszcie się sobie podobać
będę trzymać za Ciebie kciuki - żeby Ci się udało zrzucić ten zbędny balast i na pewno się uda bo moje kciuki to szczęśliwe są
a Twoje założenia co do dietkowania bardzo mi się podobają
pozdrawiam i powodzenia
-
Dziekuje dziewczynki
właśnie wróciłam z biegania i lece pod prysznic sobie troszke głodna jestem no ale o tej porze to nawet gdybym byla baaardzo głodna to bym nic nie zjadła... no bo jednak od 18 nic nie jadłam... Jestem dzisiaj zadowolona z siebie bo nic słodkiego nie tknęłam i jakos caly dzien bez zadnej wpadki a na jutro rano mam zaplanowane jakies 40 minutek na rowerku stacjonarnym no i bieganie wieczorkiem i mam nadzieje ze dieta tez mi sie uda wiec jutro kolejny dzien i mam nadzieje że będzie udany Razem zawsze raźniej powodzenia zyczę wam i sobie też bo pewnie sie przyda :**
-
elo - no pięknie - jestem z Ciebie dumna - tyle sportu a u Ciebie nie pada - bo u mnie leje okropnie i mi sie osobiście nic nie chce a bieganie odstawiłam już dawno - teraz mam rowerek tylko no i czasem jakieś ćwiczonka - kurcze jak tak patrze na Twoje wyczyny sportowe - to aż mi głupio - i mogę tylko głośno postanowić - od jutra ćwicze, ćwicze, ćwicze!
pozdrawiam
-
Anoda u mnie też leje strasznie ale wczoraj mialam jakiegoś farta bo jak wyszłam biegać to akurat na początku była lekka mazawka a pozniej w ogole przestało padać... a jak tylko wróciłam do domq to zaczęło lać... heh po prostu szczęście... no a teraz wstałam dopiero i ide zaraz cos lekkiego wrzucic na ruszt heh i na rowerek stacjonarny wsiadam i pedałuje ide sie da heh a potem dopiero przyjemność i śniadanko
-
nom więc ja już jestem po rowerku wzielam sobie letni prysznic i czuje sie świetnie a teraz pora na pożądne śniadanie uważam że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia wiec nigdy nie ograniczam jedzonka na śniadanie... a dzisiaj mam w planach dwie kromeczki ciemnego żytniego pieczywka z szyneczką i pomidorkiem i do tego szklaneczke mleka pisać mi tu jak tam u was
-
Cześć
no to faktycznie miałaś farta z tą pogodą wczorajszą
ja dziś na śniadanko jadłam 2 kromki pieczywka Wasa z chudą wędlinką i masę pomidorka - to moje ulubione śniadanie a na obiadek sobie zrobię sałatkę - gotowana pierś z kurczaka, troszkę sera żółtego, pomidor, papryka, kukurydza i groszek - to jeden z moich ulubionych obiadków - a na kolację jakieś owoce będą - jak zwykle - jabłka, ananas i brzoskwinka dziś - no i podwieczorek - chyba jogurcik czyli pychotka jednym słowem - a wszystko zmieszczone w magicznym tysiącu :P a zaraz - wsiadam na rowerek
pozdrawiam
-
Nom mi jak narazie dzionek leci powolutku ale bardzo ładnie przez caly dzien jak glodna bylam to jadlam warzywka i owoce a na obiadek mialam ziemniaki z kapustą... ale tych ziemniaków to mało zjadłam a teraz ide na spacerek z moim chlopcem a pozniej jeszcze bieganie... no i wyjdzie na to że juz dzisiaj chyba nic nie zjem... chyba ze przed 19 wróce to wtedy jeszcze ogórka albo marchewke zjem na kolacyje... a co tu taka cisza dzisiaj?? chwalić sie jak wam zleciał dzionek!!! :**
Buziaki i pozdrówka :**
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki