Czesc, ja dzis jestem pierwszy dzien na tej diecie ale mysle ze nie wytrzymam. Jesli sie złamie przejde na 1000kalorii
Wersja do druku
Czesc, ja dzis jestem pierwszy dzien na tej diecie ale mysle ze nie wytrzymam. Jesli sie złamie przejde na 1000kalorii
hej
mam prosbę, mozecie minapisać co to jest dietka kopenhacka, też bym spróbowała, ale nie wiem co to jest.
czeri
mam podobnie ze slodyczami
Wystarczy wejść na stronę główną, tam wszystko jest napisane o tej diecie.
juz sie zapoznałam z tą dietką. to nie dłamnie,nie umiem gotować. zaczym bym ugotowala bebsztyk to bym z głodu padła
Hej.
Nikol160 :arrow: Bez problemu ugotowałabyś miesko. Po prostu wrzucasz kawałek do wody, albo przy okazji jak ktoś w domu gotuje rosół to można w tym wywarze ugotowac. Ja tak robie, miesko jest smaczne i lekkie. :)
No a czytalam dzisiaj o diecie South Beach i ja bede stosowac jak ta skończe. Nawet ksiązke sobie na Allegro zamówiłam 8)
A jesli chodzi o kopenhaska to nawet mi idzie, głód mnie meczy w tych porach co normalnie jadałam zawsze, ale jakos udaje mi sie przetwać.
A jak Wam idzie? :)
No i kolejny dzień diety, już 4. Jak narazie 2 kilo mniej. Dzisiaj waga jest taka jak wczoraj, ale to chyba normalne. Tak prawde móiąc chce zeby juz był koniec i żeby były efekty :lol: No ale cóż na to trzeba poczekac :?
Pozdrawiam
PS. a jak Wam idzie??
hej :D
To ja wam napiszę coś, co powinno was pocieszyc :D
sama stosowałam tą dietę na początku swojego odchudzania i schudłam 5 kg. Prawdę mówiąc to miałam nadzieję że więcej strace, bo bardzo rygorystycznie ją stosowałam. Ale trudno. Potem miałam diete żurawinową , dalej SB i potem już tysiaczek. I w sumie schudłam 13 kg. Teraz mam gigantyczny zastój wagowy, od miesiąca juz waga utknęła na 64 :evil: ale to też ruszy.
W kazdym razie, nie w każdym przypadku kopenhaska konczy sie efektem jojo. To wszystko zależy od czlowieka. Bo jesli cała dietę się katowal i meczył i uwierzył w tą wierutną bzdure o poprawie przemiany materii i po skonczeniu jej zaczął jeść "normalnie" czyli tak jak przed dietą, to kilogramy wrócą na 100% + kilka gratis.
Ale jesli będziecie stopniowo dodawać kalorie (np. po 100 tygodniowo) az dojdziecie do 1000 czy 1200 to na pewno dalej będziecie chudnąć.
Pozdrawiam i mocno trzymam kciuki żeby wszystkie panie i panowie męczący się na kOpenhaskiej wytrwali i dalej dążyli do celu :D
Czeri,Ugi,Kitolko WITOJCIE! :lol:
Od dziś znów jestem na kopenhaskiej-i wierzę w to,co mówi Kitolka,że nie każdy po niej będzie miał joja :D Jak przeczytałam ,że Czeri ma 2kg mniej , to narmalnie dostałam dietkowego kopa i na pewno dociągnę do końca i pozbędę się boczków-a jak!
Acha,robię coś jeszcze o czym przeczytałam w baaardzo mądrej książce i co polecam-oczyszczam w międzyczasie jelita :wink: to znaczy biorę po jednej pastylce czosnku i błonnika przed każdym posiłkiem,czyli 3 razy dziennie.Efekt,to wypłukanie paskudnych toksyn z tego chemicznego żarcia i świetne samopoczucie+oczywiście regularne wizyty w WC :lol:
Buziaki
Witajcie !
Ja byłam na tej diecie i sądze ze jest swietna trzeba tylko miec silna motywacje i byc bardzo wytrwałym :) . Ja przestalam po 4 dniu, no cóż ciasteczko wygrało :( I dzis zaczelam od nowa....miejmy nadzieje ze sie uda..tym razem te 13 dni :)
Tobie zycze rowniez powodzenia...! 3mam za ciebie kciuki i za reszte dziewczyn jak i panów :)
Czesc!!
Ciesze sie że udało mi sie kogoś zmotywować. Zawsze lepiej walczyc razem :D Ja jestem już 4 dzień na diecie i 2 kilo w dół. Nie stosuje jej super rygorystycznie bo czasami sie po prostu nie da. Np nie jem dokladnie tego co jest napisane, czyli zamiast sałąty- kapuste pekińska, ma nawet mniej kalorii. Jak narazie czuje sie dobrze, pije dużo wody, herbate zieloną i FIGURE 1 bo mam problemy z przemiana materii a te zioła mi pomagaja.
A jak się Wam walczy z kolejnymi kilogramami i pokusa przed sięgnieciem po coś slodkiego??
Pozdrawiam 8)