-
dieta kopehnaska, a teraz kolejny etap:)
Cześć!
Od dzisiaj zaczynam diete kopenhaska. To juz dla mnie ostatnia deska ratunku bo od pół roku próbuje schudnąć i nic! Zawsze tak miałam ze mi waga powoli bardzo spada, ale to jest takie meczące. Może ktoś sie przyłaczy do moich męk? Postanowiłam te 13 dni ile dieta trwa z domu nie wychodzic zeby nie miec pokus żadnych. Strasznie sie boje tego ze moja słaba wola sie ujawni, bo z głodem jakos sobie poradze Może macie jakies rady co ze soba zrobic zeby nie siegnac po cos niedozwolonego, ale jak radzic sobie z głodem?? Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi
-
Metoda terapeutyczna:
Odwrócić uwagę od jedzenia.
Mnie przez pierwszy tydzieńdiety preśladowały pieczone kurczaki, łaziły za mną bułki a z każdegó kąta w domu obserwowały mnie czekoladki. Normalnie mania prześadowcza.
Rób cokolwiek. Czytaj, śpiewaj, tańcz, biegaj, a najlepiej to zaglądaj na forum. Rób wszystko, żeby odwrócić uwagę od jedzenia. Zobaczysz, że z czasem nie będziesz już miała zachcianek. Najtrudniej jest na początku. A w kryzysowych sytuacjach pisz tutaj. Zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci wybije z głowy głupie pomysły na zaprzepaszczenie diety
Powodzenia!!! Będzie dobrze!!!Ja wierzę, że Ci się uda!!!
-
część,ja również zaczynam dzis tą dietę!i iwerze że sie nam uda... to co zaczynamy!!!???
Ja juz jestm przyzwyczajona do wiecznego odchudzania
to tylko 13 dni damy rade
-
Właśnie próbuje robic kokolwiek, żeby nie jeść. Juz jestem po tym pirwszym posiłku na liscie, czyli 2 jajkach i pomidorze i szpinaku. Z racji tego ze nie mam szpinaku akurat w domu zjadłam 2 pomidory. Myśle że sie nic nie stanie.
Chciałabym żeby choć ta dieta mi sie udała, bo zaczynałam ich mnóstwo i nic
Tak wogóle to mam 20 lat, waże 69 i mam 165 cm wzrostu.
Powodzenia w codziennej walce
-
hej czeri!wieże w nasja nwet szpinak polubiłam,ahahah do wszystkiego sie można przyzwyczaić,uwież mi....ale napewno iwesz co mówie(moze dasz mi numer na gg,to pogadamy o czym kolwiek,bo mi też sie nudzi
-
hej dziewczyny, ja jestem na tej diecie 6 dzien, a raczej bylam bo dzisiaj dodalam sobie do tych posilkow pare jebłek i śliwek, po prostu nie wytrzymalam chcialo mi sie zjeśc owoców... a na poczatku mowilam sobei ze to tylko 13 dni, napewno dam rade... no trudno sie mowi, moze nei wytrwalam do konca na tej diecie, ale od jutra bede stosowala diete 1000 kcal, zeby nie zaprzepascic tego co osiagnelam, bo wiem ze schudlam ale nei wiem ile, mialam sie zwazyc dopiero w środe...
Czeri witaj w klubie, ja tez sie odchudzam juz nie wiadomo od ilu lat i nic, moze to po prostu takie odchudzanie, ale w tym roku postanowilam cos z tym zrobic, tylko szkoda ze tak pozno!
a jeśli chodzi o tą diete, naczytałam sie o niej duzo rzeczy zanim zaczelam ja stosowac, duzo ludzi ja chwali, ale tez duzo jest takich co jej nei poleca o wystepuje po niej efekt jo jo.
pozdrawiam i wierze ze akurat wam sie uda TRZYMAM KCIUKI
-
Ja dziś kończę 9 dzień diety kopenhaskiej. Ta dieta jest łatwiejsza jeżeli odpowiednio przygotuje się swój żołądek. Ja 2 dni przed dietą wrociłem z Ukrainy, byłem tam kilka dni, na dzien jadłem 1 gorący kubek i jakiś kebab wieczorem a o głodzie nie myślałem bo byłem zajęty zwiedzaniem cały dzień i teraz widze tego efekty, o jedzeniu myślałem dużo w 5 i 6 dniu diety a teraz mogę spokojnie przejść koło ciast, kurczaków i wszystko w porządku. Co ważniejsze czuję się syty po tym co jem. Pewnie jest juz za późno ale przemyśl to, warto na pare dni przyjmować normalne jedzenie ale w mniejszych dawkach a potem ta dieta, naprawdę pomaga.
Pozdrawiam.
-
Ja dziś mam czwarty dzień tej magicznej diety i bardzo chcę wytrwać do końca Ale to chyba jak każdy Czuję się o niebo lżejsza niż zanim zaczynałam i po zakończeniu diety mam zamiar ważyć około 56kg. Moje marzenie. Dietę rozpoczęłam z wagą 63kg. Ale to był poranek po kilku dniach obżarstwa, więc pewnie mnóstwo wody w organiźmie także się nagromadziło. Zresztą to nie jest ważne, ważne, aby wytrzymać...Mam nadzieję, że wspólnie damy radę
-
cześc,ja jestem juz drudi dizen narazie spokoale nie iwem jak wytrzymam dzis no bo w domu wszyscy,i nawet ciasto mama upiekła....
Pozdrawiam
Powodzenia
-
A ja dziś na śniadanie umówiłam się z koelżanką na rynku... Ona też się odchudza, więc idziemy na śniadaniową kawę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki