***Nie taki diabeł straszny, jak ci go malują***

Witam Wszystkich!!!!

Jestem 21 letnia studentką już 3-ego roku.Mam 156cm wzrostu i sporą-jka dla mnie wagę-59kg.Jest moja najwyzsza waga jaką osiągnęłam w zyciu.

Od tygodnia jestem na diecie, ktora eliminuje węgle.Jem ich bardzo mało,jedząc dużo biłaka i minimalne ilości tłuszczu.Nie zalezy mi na spadku wagi a na wymiarach.Nie chcę też stracić mięśni-a mam ich sporo.Niestety są ukryte pod gruba kołderką tłuszczyku.

Nie będę też ukrywać że zalezy mi na czasie.Wolę dłużej wychodzic z diety.
Sporo ćwicze-2godzinki aerobów, 1 godzinka ćwiczen siłowych.

Pamiętniczek chciałam założyć an początku dietki,jednak stronka mi nie działała.A dziś sprawiła mi miłą niespodziankę :D

Jutro podam wymiarki i ewentualne ubytki na wadze i w centymetrach.Mam nadzieję,że pomozecie. :D :D

witaj, ja jestem na 4 roku studiów. a co studiujesz? bo ja polonistykę :roll:

chciałam ci powiedzieć, że pocieszył mnie twój post - zuszek z ciebie, że nie chcesz tracic na wadze, ale gubic TŁUSZCZ, no i że zalezy ci na wymiarach :lol: może od jutra i mnie się uda! trzymajmy kciuki :roll: buziak. i nie jedz broń boże 1000 kcal :twisted:

Dziekuję xixatushka69 że wpadłaś-zresztą jako jedyna.Ja studiuję ekonomię.Wybór chyba nie był właściwy,ale coż skończyć trzeba skoro zaczęłam.

Dziś arno wstałam, a że dzis poniedziłąek-pierwszy po tygodniu mojej dietki czas stanąć na wadze:
No i nie jest źle, jest wręcz cudownie.
Oto wymiarki z zeszłego tygodnia:
21.SIERPNIA 2006r.-POCZĄTEK ODCHUDZANKA!!!!

Waga:59kg!!!!

Talia:73cm
Biodra:87cm
Brzuch:85cm
Pupa:97cm
Udo:55cm
Łydka:36cm
Nadgarstek:15cm
Ramię:24cm
Biust:84cm
P.Biustem:74cm

I z dziś:
28.08.2006R.PONIEDZIAŁEK
Waga:57kg!!!!(-2kg)

Talia:69cm(-4cm)
Biodra:86cm(-1cm)
Brzuch:82cm(-3cm)
Pupa:95cm(-2cm)
Udo:54cm(-1cm)
Łydka:36cm
Nadgarstek:14,5cm(-0,5cm)
Ramię:24cm
Biust:82cm(-2cm)
P.Biustem:73cm(-1cm)

Z tej radości wskoczyłam prosto z wagi na rowerek stacjonarny i w szaleńczym tempie przejechałam 30km :D To się nazywa miec motywację :D

Ale naprawde bardzo się cieszę, bo dotad żadne diety nie dziłały.Zamiast chudnąć-tyłam :D
Ech,ale smęcę :D

ja dopiero pierwszy rok od pazdziernika :) matematyka w finansach i bankowosci :P A ogolnie to wzrost mamy podobny ja 2 cm wyzsza i tez w sumie luuuubbie sportowac :D tzn wszystko oprocz kosza z wiadomych chyba wzgledów :D

Tylko niemam troche czasu na sport pracuje cały czas i mam raz na półtora tygodnia dzien wolnego : :? wiec tez tak niezaciekawie ale ostatnio sie do biegania zmusiłam po pracy 8)

Napisz jaka dietke masz i iloe kalorii i jakie tam cwiczonka robisz moze cos odgapie :P

Hej sessetka! Bradzo mi miło,że wpadłaś.Tymbardziej,że jetes na razie jedyna :D

Ja jestem na dietce niskowęglowej-poprostu ograniczm spożycie wegli, aby organizm mógł spalać efektywniej tłuszczyk.

Dzisiejszy dzien był ok!Wiem,ze nie nalezy chwalić dnia przed zachodem słońca-ale naprawde jest udany :D

A że kcal na razie nie liczę to napisze co dziś zjadłam:
:arrow: serek biały 0%Piątnicy.
:arrow: 10 plasterków polędwicy,
:arrow: 1trójkacik serka topionego hochland,
:arrow: 1plasterek sera żółtego Edamskiego,
:arrow: 3plastry pieczonego schabu
:arrow: 1połówkę duszonej piersi z kurczaka.

A terza ledwo zipię-najadłam się za wszyskie czasy.Ale to dlatego,że ciasta w lodówce tak kuszą-zostały po wczorajszych gościach.Chętnie bym je wyrzuciła, ale za dużo ich jest...Dzis ktoś ma jeszcze wpaść to może ich ubędzie...oby :D

No i ruch na dzis:
:arrow: 120minutek na stacjonarnym,
:arrow: 30minutek brzusio,
:arrow: 30minut hula hop.

I na dzis wystarczy.Postarałam się i tak-wstałam o 7.30i dzielnie pedałowałam rano :D

a mi sie własnie tak jakos dziwnie niesympatycznie zrobiło bo mi ktos odgapił ten opis pod kreska tzn z tamtego tygodnia bo teraz mam inny. I jestem pewna ze skopiowane zostało bo to była skrucona wersja i jakby ktos kojarzył z kąd ten tekst był to inaczej by napisał :cry: Ale trudno moze przesadzam