-
Witam
No bywa i tak ze nasza waga stoi i nie chce drgnac nawet o 1 gram
ale nie martw sie,lada dzien znowu zacznie ubywac kilosów
a swoja droga ja chyba musze zaopatrzyc sie w nowa wage bo ta moja to zamiast pokazywac mi mniejsza wage to pokazuje wieksza
wrrrrrr
-
Hej kolejnaproba co Ty robisz :?: Tak mało Ci zostało do zrzucenia :!: Do roboty się brać i nie rozpaczać :!:
To jest KOP :!: :!:
-
Świetnie Cię rozumiem kolejnapróbo. Ja też zawsze jak pojadę do domu na weekend to jem, jem, jem...bez opamiętania. Szaleństwo :roll: Czasem potrafię się opanować, ale tylko czasem. A to dlatego, że w domu jest pełno rzeczy, których sama sobie na co dzień nie kupuję. Ciasteczka, wafelki, czekolada, lody, orzechy w czekoladzie itp. A ponad to w winogron, banany i jakieś tam smakołyki, których nie mam czasu sama zrobić, albo nie chcę tracic na to kasy no i jak przyjeżdżam do domku to jem na zapas :oops: Głupota, ale co zrobisz. Teraz znowu jestem w domu, ale postaram się pilnować.
Mam nadzieję, że uda Ci się jednak dojść do siebie i powrócić do dietki i pokonać te paskudne kilogramy i cieszyć sie i cieszyć :D
Powodzenia :!:
-
Oj Dziewczyny :-) dzieki za wsparcie :-)
baardzo sie zdziwilam, ze tyle fajnych duszyczek do mnie zajrzalo :-D
wiec ok, biore sie grzecznie do roboty..
niby tak malo, a tak duzo :-( to jest w tym wszystkim najgorsze..
i dodatkowo doluje mnie fakt ze nadal nie wchodze we wszystkie spodnie :roll:
ale nic to- byle zachowac nadzieje ;-)
to jeszcze tylko 5,5 tygodnia, a waga pokazala dzisiaj 58,5kg
oznacza to, ze przede mna jeszcze "tylko" 4,5kg
wczoraj zjadlam:
3 jablka
pol pomaranczy
miche jogurtu naturalnego z otrebami sliwkowymi (mniam mniam!!- polecam)
kosteczke czekolady- fuj- byla za slodka :x
kubek kakao (duzo kakao+zimne mleko)
2 kubki cappuchinko
kubek mleka
lampka wina
Od jutra biore sie za gotowanie (mezczyzna is back), wiec podjem troche warzywek i w koncu jakis posilek na cieplo :-)
i wracam do sportu- pokonalam zapalenie zatok i czas wrocic do aktywnosci fizycznej. Narazie walcze z okresem: brzuch i kregoslup bola :-(
-
Kolejnapróbko ty to jak zawsze dietka bardzo restrykcyjna że koszmar.
Umarlabym na twojej dietce :lol:
Fajnie że jesteś, ja tez miałam przezt ten czas dól forumowy no cóz raz lepiej raz gorzej le fajnie że jestes!!!
padam i ide spać bo mam taki za.....ob osatnio
-
Drastyczna?? Prosze spojrzec na bilans dnia wczorajszego:
- jabluszko
- 6wafli ryzowych (ok 200kcal)
- talerz owocow przeroznych
- cappuchinko
- micha otrebow z jogurtem (300kcal)
- capuchinko
- POLTOREJ czekolady!!! (ok 1000kcal)
i wieczorem lampeczka winka..
zero ruchu
dzisiaj w planie:
- sniadanko: owocki
- cappuchinko
- obiad- ryz z warzywami (wlasnie gotuje :-) )
Cos mi sie nie wydaje, zeby ta dieta czekoladowa prowadzila mnie w dobrym kierunku ;-)
ale humor dopisuje...
mam tylko nadzieje, ze nie bede sie musiala wazyc w pracy :-P
-
Hej kolejnapróbko no nie zauważyłam tej 1,5 czekolady :wink:
Ale wiesz ona ma magnez hihihihi. A dziś jej już napewno nie zjesz bo wiem to!!! :lol:
-
hej Gwiazdeczko i reszto zagladajacych tu duszyczek :-)
jestem dzisiaj w super humorku i bardzo sie ciesze, bo znowu mam energie i sile do dzialania :-)
Wczoraj przeszlam sama siebie i obzarlam sie po brzegi.
Nie dam sie jednak zmylic i wracam na tor grzecznej dietujacej i mowie dzisiaj glosno:
DO BOJU!
za dokladnie 6 tygodni SWIETA i kolejna wizyta w domku i do tego czasu bede super laseczkowata, fajnie ubrana, energiczna i usmiechnieta babeczka, a kluczem do tego sukcesu beda zrzucone kiloski, a dokladnie bedzie ich jeszcze 5!!
Nie staje dzisiaj na wage.. W ogole chce ograniczyc to stawanie. Wystarczy mi, ze bede sie wazyc dwa razy w tygodniu. I nie spojrze juz na slodycze!! Nie wiem co sie ze mna stalo.. Naprawde za nimi nie przepadam, a w tym tygodniu pozyrlam juz chyba z trzy albo cztery czekolady :shock:
ale nic to- tak jak juz wspomnialam- jestem dzisiaj w super humorku- moglabym przenosic gory i nie dam sie zbic z tropu. lece wiec teraz sprzatac mieszkanko i popijam sobie taka smieszna herbatke MAXI LINIA, hehehehe... na opakowaniu jest taka komiczna babeczka w stroju do aerobiku z lat 80tych. Mam nadzieje, ze herbatka zostala wyprodukowana troche pozniej :-P
Buziaki!! Odezwe sie najpozniej jutro. Nastepne oficjalne wazenie we wtorek. Wczoraj waga w pracy pokazala wynik: 62kg
do wygrania zakladu pozostalo 5,5 tygodnia i 4kg
-
Kolejanpróbko głupia ta twoja waga w pracy hihihihihi.
Ja tez jestem pełna humoru choć okresik lada dzionek.
Ide do sprzatanka bo juz na kompa czekają hihihi.papapapa
-
Ruszam z nowa energia...
Jest prawie 13ta. Jeszcze nic nie konsumowalam. Wypilam duzo herbatki i szklanke witaminy C.
Sprzatam, sprzatam...
Zmienilam temacik i podaje aktualne wymiary:
talia: 69
biodra: 98
udo: 58cm
Wiec jest nad czym pracowac!!