Ja nie cierpie takich zwyklych cwiczen, jedyny sport jaki moge uprawiac to rowerek w kazdej formie :) Wtedy lacze przyjemne z pozytecznym. Chmurko z jaka predkoscia jezdzisz i ile przebywasz km na dzien ?
Wersja do druku
Ja nie cierpie takich zwyklych cwiczen, jedyny sport jaki moge uprawiac to rowerek w kazdej formie :) Wtedy lacze przyjemne z pozytecznym. Chmurko z jaka predkoscia jezdzisz i ile przebywasz km na dzien ?
kokos byl w jogurcie :) a co do jazdy to kazdego dnia roznie.. ale jutro sprawdze jak jezdze najczesciej i dam znac:)
Sniadanko jogurt jogobella light + platki fitness
4 dzien A6W brzuch booli aj jaj jaj :P
+ ciastko z orzechami ...
tez mam ochote na ciacho z orzechami ... Albo na sernik, bylam dzisiaj w cukierni ale naszczescie powstrzymalam sie przed kupnem paczka... Jaka diete stosujesz, 1000 czy 1200 ? I czy zawsze jesz w limicie czy czasem przekraczasz ? Ja niby jestem na tysiaku ale z pare razy zdarzylo mi sie dobic do 1200 :)
Staram sie nie przekraczaj 1200 kcal. ale bywa tak, ze zjem cos ponad.. a bywa tez tak, ze do 1000 nawet nie dojde:|
Dalszy ciag dzisiejszego menu: 2 bulki sojowe, 8 plasterow sera, 4 plastery pomidora, 2 ogorki, nalesnik, chyba przesadzilam ech :|
Za godzine wskakuje na godzine (albo i dluzej jak nogi pozwola) na rowerek i pocwicze sobie na rece troche..ech ech.. wyplywajcie kg ze mnie..
+ troche slonecznika i jogurt z platkami fitness
64 min na rowerku, spacerek
Jutro musze mniej zjesc.. :|
No i kolejny dzien przede mna, deszczyk pada.. wiec spacer chyba odpadnie.. ale za to rower w domku dzielnie stoi :P a no i 5 dzien A6W hyh.. zyc nie umierac... zaraz ide po sniadanko.. mam ochote na jogurt jogobella light owoce lesne ;) i zielona herbatka niach niach
kokosanki...
oj trzeba bedzie spalac kcal. Juz dzisiaj nic nie jem... hyhy juz to widzie:P
Ajj koniec dluuugiego wekendu to i jesc sie chce, bo jutro poniedzialek :roll: . Wiem sama po sobie, ale jak narazie konsekwentnie, bez obzerania. Moze po miesiacu diety pozowle sobie na kawalek placka. Poki co trzymam sie rygorystycznie 1000-1200 kcal, bo wiem ze jak zaczne jesc to juz nie przestane :) Za chwile na rower ide pospalac potem dopije hernate i nie tykam zarełka do konca dnia. Pocieszajace ze wieczorem sie tak niehcc ejesc jak w ciagu dnia. Ja bym tylko ciagle podżerała, a po rowerze to już czlowiekowi odbiera ochote, no moze tylko ma chetke na mineralke :)