Wątek: Trzeba wreszcie cos w sobie zmienic - zacznajac od wagi :P

Nadszedl ten czas kiedy trzeba sie wreszcie zabrac za siebie.. juz niedlugo zaczynam 1 rok na studiach..trzeba sie jakas zaprezentowac... trzeba zrzucic zbedne kg zeby ladniej i zdrowiej wygladac... bierzemy tylki z kanapy i do dziela
Wiek - 19
Wzrost - 166
Waga... niestety moja niezby dobrze dziala ale bedzie chyba( o zgrozo ponad 70kg)

Gdzie odeszly czasy 57kg

Przylacza sie ktos? Samemu zawsze trudniej sie zmotywowac...

Napewno poradzisz sobie z tą wagą.
Proponuje dietę 1000kcal bądź 1200kcal chyba że jesteś strasznym żarłoczkiem to 1500kcal
i oczywiście ćwiczenia. Staraj ćwiczyć sie conajmniej 20 min ponieważ po około15-20 min tkanka tłuszczowa zazyna się spalać

Czesc Bede trzymac kciuki za Ciebie i tez w tym roku na studia na pierwszy rok sie wybieram

Dziekuje za pomoc i wsparcie
Wam tez zycze wytrwalosci

no to trzymam kciuki

Chmurka999 Mamy taki sam wzrost No i ja też się wybieram na I rok (tyle, że miałąm rok przerwy po liceum, więc mam 20 lat). I też moją wagą startową było ponad 70 kg (dokładnie 73,6 kg). Trzymam kciuki za Ciebie A jaki masz plan - jaka dieta, ćwiczenia, no i ile chciałabyś schudnąć?

Waga - 70kg chce wrocic do moich 57kg a pozniej jeszcze troche gdzies do 50kg.
Co do diety to jesc tylko do 1000cal, a cwiczenia hm codziennie cwicze godzine w domu + jazda na rowerze stacionarnym..
LadyDevil ile zajelo Ci zrzucanie tych kg?

Do wagi docelowej (tzn. miało być 56 kg) zajęło mi ok. 4 - 4,5 miesiąca (z 73,6 do 56), potem dodawałam kcal, ale kilogramy dalej leciały i tak aktualnie ważę 52,8 kg. A szczerez mówiąc, to odradzam Ci dążenie do 50 kg. Wiem, że ta 50-tka jest taka kusząca (mi się zawsze marzyła , a 50 kilo to ja ważyłam w wieku ok. 10 lat ), ale to jest za mało. Przynajmniej dla naszego wzrostu. Wiem, że każdy ma inną budowę itd., ale jak ważyłam 52 to już sama widziałam, że chyba jednak ciut za chudo (dlatego ciut przytyłam, tzn. chyba do 53 dobiję), a raczej mam budowę mocną. Myślę, że lepiej będzie jak zejdziesz do max 53-54, ale nie mniej, naprawdę Sama wiem co mówię z autopsji

No tak nad ta waga PO odchudzaniu bede sie musiala jeszcze zastanowiic... na stan dzisiejszy musze przynajmniej zejsc do tych 60 :P
Dzieki za informacje

cześć Chmurko, ja również polecam się na przyszłość. jestem tu dopiero od tygodnia, więc jako nowicjuszki tym bardziej musimy się wspierać

też w październiku rozpoczynam studia



pozdrawiam, trzymam kciuki za odchudzanko

wpadnij czasem:http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67026