-
brak silnej woli
Witam wszytskich. Pisze poraz pierwszy mam nadzieje ze jakos mi pomozecie. W ciagu ostatniego pol roku przytylam 11kg i przy wzroscie 167 waze 60kg (po schudnieciu 3kg). Chcialabym schudnac ok 5kg i zgubic pare centymetrow w pupie i na udach. ograniczylam jedzenie slodyczy, nie jem bialego chleba, makaronow i ziemniakow. Ale ciezko idzie. posilki jem nieregularnie i czasem bez obiadu (kiepski plan zajec na uczelni). staram sie jesc sniadania (najczesciej jakies platki z mlekiem i kawa). chodzi oto ze brak mi motywacji silnej woli do cwiczenia. zaczynam i po tyg juz zapominam. jakie w ogole cw robi zeby zgubic zbedne cm. glodowki raczej nie wchodza w rachube bo cos jesc musze, zreszta moj facet by mnie powiesil jakbym nic nie jadla. Prosze o pomoc, moze ktos byl w podobnej sytuacji ...
-
chętnie ci pomogę, ja schudłam 7kg, ale 2 już wrócił bo zaczęłam znów za dużo jeść,
od jutra znów liczę kalorie ok 1200 i odrzucam słodycze-CAłKOWICIE!!! poza tym dobre efekty daje skakanka, wiem bo trochę skakałam ale to nie jest proste ćwiczenie, wymaga wysiłku i kondycji :wink:
ja podejmuję walkę, chcę ważyć 52kg, a TY?
może powalczymy razem?
moim problemem też jest brak silnej woli, gdyby nie to to już dawno bym ważyła tyle co chcę :( a tak niestety ciągle mam to do zrzucenia :(
-
ja też niestety nie posiadam silnej woli
-
dzieki :) w sumie to nadchodzi nowy tydz , czas na podreperowanie swojego ja
1. definitywny koniec slodkim kuszacym smakolykom
2. robie brzuszki. na poczatek po 40 rano i wieczorem. do 15min innych cw: przysiady, rowerek, nozyce i takie tam
3. mniej jezdze autobusem a wiecej chodze ( zamiast stac w korku moge przeciez sie przejsc)
4. pije ohydna zielona herbate (podobno pomaga)
5. mniej wiecej 1000-1200kcal
oby .....
aa zapomnialam o najwazniejszym... mysle pozywtywnie "NA PEWNO SIE UDA"
(jade na narty z chlopakiem i jego kolegami, musza zobaczyc jaka ma fajna laske;) )
-
-
OCH :twisted: ta nasza słaba silna wola :!: Chyba nie ma takiej osoby, która za żadne skarby nie pokusi się od czasu do czasu na jakiś łakoć :arrow: obojętnie czy pizza czy czekolada :lol: Moim zdaniem trochę wiary w siebie wystarczy :!: Wszystko będzie dobrze :wink:
-
wstyd mi
tyle sobie wymyslalam , dietki cwiczenia i lipa. wg tej wstetnej wagi waze wiecej niz jakis czas temu, bardzo mi sie to niepodoba. tym bardziej dziwne to, bo pracuje zajebiscie duzo, prawie nic nie jem i qpa:-/
-
witaj julimilka :D miło mi powitac nastepną osobe z Wrocka :D
Apropos dietki jesli (jak piszesz) prawie nic nie jesz to ja sie nie dziwie ze nie chudniez trzeba jesc zeby schudnąc :!: (oczywiscie rozsądne ilości) brzmi dziwnie ale to prawda inaczej bardzo zwalnia przemiana materii i można nawet przytyc :D Trzymam kciuki za Ciebie :D
P.S.Jesli nie smakuje ci zielona herbata to spróbuj dorzucic do niej plasterek cytryny i posłodzic słodzikiem(ponoc to niezdrowe ale wole to niż picie gorzkiej herbaty)