-
noooo to lu panIenki :)
Coooż pierwsze "publiczne"wystąpienie na forum... Coooz nie jestem osobą z nadwagą ale waże 55kg na 1.60 iii trochę się z tym nie nailepiej czuje . Idealna dlamnie wagą bedzie 48kg :) no coooz zobaczymy odchudzamm się od tygodnia ale nie wiem czy skutecznie bo waga mi sie spusuła ale po miesiacu jak pojde sie zwazyc to bedzie wieksze zaskoczenie-mam nadzieje. Coooz słodyczy nie jem choc wczoraj WIECZOREM sie wylamałam i zjazdłam 4ciacha -jezyki a obok mnie leza sobie 2batoniki ale zrobiłam krok to przodu booo wszystko w zasiegu mej reki"słodkiego" schowałam do pudła tak by mnie nie korciło za bardzo :wink: W jaki sposob sie odchudzam? licze ,licze i licze ile zjadłam narazie jestem na płatkach z mlekiekiem i wodzie mineralnej ! pozniej jeszcze jakis posiłek o stałej porze i trzymac tak dalej zobaczymy :)Ale wiem ile osub przeszło diete z waspanialymi skutkami to mi dodaje mobilizacji ! AFIRMACJA!
-
widze ze jestesmy mamy calkiem podobnie tylko ja waze wiecej bo 58.5 ale dzisiaj zaczynam moja walke na powaznie :D
-
-
hej hej... postanowilam sie odezwac bo tez mam 160-162 (dokladnie to nie wiem :() wzrostu i tez walcze ^_^
mam nadzieje ze moge do was dolaczyc?
-
xpxpxpxp 45kg to nie za malo troszke :?: :?:
-
jasne ,ze mozesz sie dołaczyc w jednosci siła ps. 45 kg troche przesadziłam -fakt 48 -9 i bedzie gites :)
-
no to juz lepiej, przy nastepnym zmianie tickerka popraw :D tez bym chiala wazyc 49kg ale wiem, ze przy 52 juz bedzie dobrze, poki co moj cel to 54kg :D
-
spoko zmienie xP najważniejsze to wierzyc ,ze to mozliwe a poozniej to juz z gorki !
-
Raaaaaaany właśnie rooooodzinka się zjechała i przywiozła wszystkie roodzaje ciast biiiiiiiiiigoooooooos raaaaany jak ładnie pachnie no ale coz powiedziałam sobie STANOWCZE NIE juz wykorzystałam swoj limit bo jestem na diecie 1000kcal wiec trzymac kciuki!
-
chętnie bym wyszła na świeże powietrze pobiegac aleee niestety złe warunki mi na to nie pozwalaja...:( Trzeba jakieś ćwiczonka wynależć ,ktore mozna wykonywac w domQ. Na szczeście mam w-f w szkole więc nie jest tak zle. ale wolalabym jeszcze troche ponadrabiac na dworQ a tu jest mowa o jakis wichurach,sniegu a ja mam do dyspozycji rolki(uwielbiam) ,rower eeeeeeeh no coooz trzeba sie uzbroic w cierpliwosc pozatym domowe cwiczenia tez pomagaja na ukształtowanie figury a przede wszystkim zrzucenie gdzie niegdzie:)
-
mała porcja cwiczen -wykonywane na w-fie Krążenie bioder
Stajemy w lekkim rozkroku, opieramy ręce na biodrach. Wykonujemy krążenie biodrami najpierw w lewo przez kilka minut, potem w prawo przez podobny czas. Podczas krążenia staramy się wysuwać biodra jak najdalej od pozycji spoczynkowej. To ćwiczenie pozwala pozbyć się nadmiaru tłuszczu z okolic bioder i brzucha.
Skłony
Stajemy z nogami złączonymi. Podnosimy ręce nad głowę i wykonujemy skłon, nie uginając nóg w kolanach i starając się położyć dłonie na ziemi. Po chwili podnosimy się z wyciągniętymi nad głową rękami i ponownie wykonujemy następny skłon. Powtarzamy 30-50 razy. Tym ćwiczeniem wzmacniamy mięśnie brzucha i pleców.
Przysiady
Stojąc ze złączonymi nogami wyciągamy ręce przed siebie na wysokości klatki piersiowej. Nie opuszczając rąk wykonujemy głęboki przysiad starając się zbliżyć pośladki do stóp. Plecy trzymamy możliwie prosto, kolana razem. Możemy próbować dwie wersje: nie odrywając pięt od podłogi i unosząc pięty (opieramy się na palcach nóg). Odchudzamy w ten sposób uda, polepszamy zmysł równowagi i wzmacniamy nogi. Wykonujemy 30-50 razy.
Skłony na boki - szczupłe biodra
Stajemy w lekkim rozkroku. Ręce wyciągamy poziomo na boki. Wykonujemy powoli skłony na boki, naprzemian na lewą i prawą stronę. Jeśli wykonujemy skłon na lewą stronę, to prawa ręka idzie pionowo do góry, a lewą dłonią możemy przesuwać po zewnętrznej stronie nogi - powinniśmy zejść poniżej kolana. Powtarzamy w każdą stronę po 12-15 razy.
"Damskie pompki"
Kładziemy się na brzuchu. Zgięte w łokciach ręce opieramy dłońmi na podłodze na wysokości ramion. Nogi zginamy w kolanach i unosimy łydki i stopy pionowo do góry. Podnosimy tułów opierając się na kolanach i dłoniach. Plecy i nogi powinny tworzyć linię prostą. Nie wypinamy bioder do góry, ani nie opuszczamy ku podłodze. Wykonujemy 10-15 takich pompek. Doskonale wzmacniają kręgosłup i ręce.
Ćwiczenia na schudnięcie w biodrach
Kładziemy się na lewym boku. Tułów i nogi w linii prostej - prawa noga spoczywa na lewej. Lewa ręka pod głową, prawa wyciągnięta przed siebie dotyka podłogi. Podnosimy prawą nogę do góry (nie przed siebie, tylko w górę, około 20 cm nad podłogę). Po kilku sekundach dołączamy do niej lewą. Wytrzymujemy w tej pozycji 15-20 sekund. Opuszczamy nogi i powtarzamy ćwiczenie. Po serii 15 unoszeń nóg, zmieniamy pozycję, układająć się analogicznie na prawym boku i podnosząc w górę najpierw lewą nogę, po czym dołączamy prawą. Również na prawym boku wykonujemy 15 powtórzeń. Ćwiczenia pozwalają na schudnięcie w biodrach i wzmocnienie - wyszczuplenie ud.
Jędrne, kształtne pośladki
Kładziemy się na brzuchu. Ręce wyciągnięte wzdłuż ciała. Nogi wyprostowane w kolanach unosimy jak najwyżej do góry, zaciskamy pośladki. Wytrzymujemy w tej pozycji około minuty. Co drugi dzień, zamiast statycznie utrzymywać nogi uniesione nad podłogą, robimy nimi pionowe "nożyce"; zaczynając od 5 nożyc, po pewnym czasie dochodzimy do dziesięciu. To bardzo korzystne ćwiczenie jest odmianą asany śalabhâsana (świerszcz) jogi. Pozwala na ujędrnienie pośladków, wzmacnia kręgosłup, pozwalając nam trzymać wyprostowaną postawę, odchudza uda. W celu ułatwienia jego wykonywania pod miednicę możemy podłożyć twardą poduszkę.
Wykopy do góry
Stajemy z wyciągniętymi prosto przed siebie rękami. Energicznie podnosimy jeną z nóg wyprostowaną w kolanach, starając się kopnąć w dłonie. Po chwili powtarzamy drugą nogą, i tak na zmianę, po 15 wykopów każdą nogą. Kiedy dojdziemy do pewnej wprawy, możemy opuścić ręce, a nogi starać się podnieść na wysokość głowy. Cwicząc w ten sposób wzmacniamy mięśnie brzucha, zapewniamy elastyczność nóg i odchudzamy biodra.
Ćwiczenia na płaski brzuch:
Podnoszenie nóg
Kładziemy się na plecach na podłodze (najlepiej na kocu lub karimacie). Wyciągnięte ręce przenosimy za głowę. Wyprostowane nogi (nie zginamy w kolanach) podnosimy aż utworzą z podłogą kąt około 30 stopni. Wytrzymujemjy w tej pozycji przez 10 głębokich oddechów. Potem podnosimy nogi nieco wyżej, aż utworzą z podłogą kąt 60 stopni. Znowu wytrzymujemy w tej pozycji przez 10 oddechów. Podnosimy nieugięte nogi prosto do góry, aż utworzą z podłogą kąt 90 stopni. Wytrzymujemy w tej pozycji przez 25-30 oddechów. Opuszczamy powoli wyprostowane nogi na podłogę. Po chwili powtarzamy cały cykl. Wykonujemy 3-4 pełne cykle. Zobaczycie same, jak brzuch się wzmacnia i pozbywa tkanki tłuszczowej.
"Nożyce"
Kładziemy się na plecach na podłodze (najlepiej na kocu lub karimacie). Wyciągnięte ręce przenosimy za głowę. Wyprostowanymi nogami (nie zginamy w kolanach) wykonujemy tzw. "nożyce", czyli podnosimy je do góry naprzemiennie. Jedna idzie w górę, a druga jest opuszczana. Nogi powinny mijać się w pozycji około 30-40 stopni do podłogi. Wykonując 40-50 takich nożyc odchudzimy brzuch i uda.
"Kobra"
Kładziemy się na brzuchu na podłodze (najlepiej na kocu lub karimacie). Ręce trzymamy wyciągnięte wzdłuż tułowia. Odchylamy głowę do tyłu i podnosimy górną część tułowia nad podłogę. Powinniśmy odchylić się mocno w pasie unosząc w górę klatkę piersiową. Wytrzymujemy w tej pozycji 2-3 minuty głęboko oddychając. To ćwiczenie pozwala wzmocnić plecy i pozbyć się tłuszczu z okolic pasa.
Przyciąganie kolan
Leżymy na plecach. Nogi ugięte w kolanach, stopy na podłodze ok. 20 cm od pośladków. Przyciągamy kolana do klatki piersiowej, odrywając oczywiście stopy od podłogi. Głowę podnosimy w kierunku kolan. Wytrzymujemy przez 5-10 sekund z głową przyciśniętą do kolan. Opuszczamy stopy i głowę powoli na podłogę. Wysmuklamy i wzmacniamy w ten sposób szyję i brzuch.
Skłony do przodu
Kładziemy się na plecach na podłodze (najlepiej na kocu lub karimacie). Ręce trzymamy wyciągnięte wzdłuż tułowia. Dobrze byłoby, jakby ktoś przytrzymał nam stopy przy podłodze (poza tym jak ktoś nas obserwuje, dajemy z siebie więcej), aby nie unosiły się do góry gdy będziemy próbować zrobić skłony w przód. Jeśli mamy słabe mięśnie możemy wyciągać ręce przed siebie - ułatwi to trochę skłony. Ruch do przodu początkujemy skłonem głowy do piersi, a potem wyciągając ręce do przodu robimy pełen skłon dotykając dłońmi kostek cały czas wyprostowanych nóg. Jeżeli to dla nas zbyt łatwe, bo mamy silne mięśnie brzucha lub krótki tułów, zakładamy ręce za głową i w ten sposób robimy skłon. Żwiczenie jest dość trudne, ale nagrodą jet naprawdę płaski brzuch!
Wychylanie nóg
Leżymy na plecach. Nogi wyprostowane podnosimy do góry, aby tworzyły z podłogą kąt 90 stopni. Ręce rozciągnięte na boki przylegają do podłogi. Powoli przenosimy złączone, wyprostowane nogi na jedną stronę ciała kładąc je na podłodze na wysokości bioder. Po kilku sekundach podnosimy je do góry do pozycji początkowej. Po kilku sekundach opuszczamy podobnie po drugiej stronie ciała. Powtarzamy całość ok 20-30 razy. Oprócz tego, że jest to ćwiczenie na płaski brzuch, pozwala pozbyć się tłuszczu z okolic bioder.
Łatwe skłony
Siadamy na ławce lub na krześle z szerokim rozkrokiem. Dłonie splecione za głową, plecy wyprostowane. Powoli pochylamy się do przodu, trzymając cały czas dłonie splecione za głową. Staramy się zrobić jak najgłębszy skłon. Potem powoli podnosimy się do pozycji wyjściowej. To ćwiczenie pomaga utrzymać płaski brzuch zmniejszając wałeczki tłuszczu w górnej części brzucha. O swej sprawności można się przekonać jeżeli uda nam się w najniższej pozycji opuscić łokcie (dłonie cały czas splecione za głową) 5-10 cm nad podłogą. Ćwiczenie wykonujemy 10-15 razy.
Odmiana "rowerka"
Leżymy na plecach. Nogi podnosimy aby tworzyły z podłogą kąt około 20 stopni. Ręce splecione za głową. Na przemian podciągamy jedną nogę do piersi uginając kolano, w tym czasie prostujemy drugą nogę na poziomie 20 stopni nad podłoga i tak naprzemian jedną nogę podciągamy do klatki piersiowej, drugą prostujemy z podciągnięcia. Głowę mamy cały czas lekko uniesioną do góry. Wykonujemy ok. 30 cykli obiema nogami.
-
ja mam aerobic raz w tygodniu, a w domku to sobie polbrzuszki robie (staram sie codziennie 100) jak mam czas to hulahopem krece i oczywiscie tancze sobie i cwicze uklady z aerobicu
mam nadzieje, ze w niedalekiej przyszlosci bede miec orbitreka i chce od przyszlego tygodnia jeszcze raz w tygodniu na silownie chodzic :D
ja tez jestem na tysiaku :D
-
ja niestety nie mam na studiach aerobiku :( ani w-fu... ani niczego takiego ...
czasu tez nie mam zeby pojsc do jakiegos klubu, ale za to robie 300 brzuszkow codziennie + 6 weidera + kilka cwiczen na nogi (tzw" pieski" od mojej mamy :) ) + godzina intensywnego basenu raz w tygodniu + codziennie chodze ok 3-4 godziny (szybki marsz) + pracuje jako barmanka (czyli duzo ruchu).
nie wiem czy to ma jakies znaczenie, ale lepiej tak niz wcale.
-
padfoot i tak sie strasznie duzo ruszasz podziwiam skad bierzesz na to wszystko sile :?:
-
chyba mam wiecej sily woli niz sily fizycznej, bo dzis ledwo chodze :P
ale jakos to idzie. to najdluzsza dieta w calym moim 21-to letni zyciu... i mam nadzieje ze ostatnia :D
nagroda dla mnie bedzie zamieszczenie swoich zdjec w watku "przed i po". to mnie mobilizuje :D
-
Ja was podziwiam ...Osoby ,ktore nie maja w-fu juz dawnooo a tak spojzec na osiagniecia sportowe w moiej klasie nie dorownuje waszej wytrzymałosci ...U nas wymiekaja po 20 brzuszkach naprawde GRATULUJE! Obym ja tak mogła....
-
a bo to tak jest jak nam kaza to nam sie nie chce a jak cos sobie ubzduramy to to zrobimy :D
-
oj pomodle się w tej przyszłosciowej intencji :)
-
Mam dzisiaj imieniny ale ma jakąś taką doooline:( jak sie przebierałam to znow patrze a tu nadal boczki :( coooz chcoiaz dostrzegam pewne zmiany iiii tak mam wraznenie ,ze zrzenie "tego" potrwa długo...:/ co prawda sie jeszcze nie wazylam no ale...:/
-
wszystkiego naj z okazji imienin (spoznione ale szczere....:))
zgrzeszylas? bo imieninki to w koncu jakis pretekst, nie? (he he he... ja mam 1-go grudnia...)
-
Czy zgrzeszyłam? Miałam wiele pokus zwłaszcza w taki dzień powiem tak zjadłam jeden na prawde mały kawałek jabłecznika a pooozniej woda mineralna i kanapka wiec mozna uznac ,ze nie :) PS. Dziekuje za życzenia .
-
brawo za niegrzeszenie.... ja tam nie wiem czy bede mogla sie opanowac :P
-
:lol: Trzymam się ...było ciasto na imiennki ale pozostawiłam te przekaski dla innych :wink: oby tak dalej....
-
Właśnie wróciłam z wieczornych biegów niestety nie skończyły się pomyślnie ...w drodze powrotnej zaczęło mi się robić nie dobrze...:/ Wszystko takie jak za mgła wszystko sie ze soba zlewało :cry: usiadłam na chodziku bo myślałam ,ze nie wyrobie na sdzczescie jakoś doszłam do siebie . Chyba przedobrzyłam bo zjadłam dzisiaj jakies 650Kcal nadomiar złego zaczął mnie brzuch bolec :(-MASAKRA!
-
cOS CZUJE ,ZE OSTATNIMI CZASMI DUUUZO SCHUDŁAM 8) NIESTETY JAK WCZESNIEJ WSPOMINAŁAM WAGA SIE SPUSLANO ALE IM DŁUZEJ NIE BEDE SIE WAZYC TYM LEPIEJ CO NIE? LEPSZY EFEKT I ZASKOCZENIE!
-
kurcze tak mało zjadłam a tyle kalorii coz ale to wszystko przez to ,ze mineralka mi sie skonczylo a mi sie niechce isc do sklepu :roll: przez to zastapiam to sokiem owocowym sunfruit pyszny no ale ma duzo kalorii iiiii przez to tyle mi wychodzi przy liczeniu!!! no ale od soku chyba nie mozna przytyc!
-
:evil: przekroczyłam !1100!!!!!!!!!!ale jestem na siebie zła co prawda to tylko 100! ale obiecałam sobie ,ze diete 1000kcal i ani wiecej no coooz trudno sa wzloty i upadki :cry:
-
właśnie wróciłam z biegów :lol: raaaaaaany wieeem ,ze troche przsadzam no aleeeee mam naprawde duuuuuuza satysfakcje co prawda nie było to jakies 15km ale i tak jestem z siebie dumna :wink:
-
no podziwiam zapal ja to biegalam az przez 3 dni bo mialam z kim a teraz to biegam na uczelnie i do pracy, no ale jutro aerobic jeszcze moze sie na silke zapisze wiec troche tego ruchu bedzie :D
-
Siema :D chętnie sie do was przyłącze mam 164cm wzrostu, 57 kg na diecie jestem od stycznia do konca czerwaca w tym czasie zgubiłam12kg, potem przerwa 4 miesiace dodatkowo wrocił1 kilos ale to jeszcze nie tragedia.
Teraz zaczynam dalszą walkę z kilogramami :lol: dieta oczywiście ok 1000kcal
Dzisiaj zjadłam:
:arrow: 2 jajeczka sadzone
:arrow: czerwony barszczy czysty ok. 300ml
:arrow: mały kotlecik mielony + duza ilośc marcheweczki
:arrow: jabłko
:arrow: kolacja-jeszcze przede mną..........
Pozdrawiam :wink:
-
doooobrze ci idzie ! 12kg to duuuuuuuuuuuuuzo!!!!!!!ja sie zwaze w piatek :)i zobaczymy :)
-
no no ja podziwiam osoby ktore zrzucaja ponad 10kg poprostu szok :shock: :D
a ja to mam manie wazenia, waze sie po kilka razy dziennie, a to wcale dobre nie jest :?
-
Nie dziwie się kazdy chcę zobaczyc czy jego meka sie oplaca . Mnie na szczesie nie kusi booo waga spsuta a dlamnie to nawet dobrze bo znajac siebie to bym sie dolowala ze sie odchudzam odmawiam sobie wszyskiego i o jeszcze nie przynosi efektow
-
Dziwczyny ja chyba tez juz mam manie wazenia tym bardziej ze ostatnio kupilam wage elektroniczną z dokladnoscią co do 10g przez ten tydzien bedesie wazyla codziennie bo jestem ciakawa jak bedzie sie zmieniala moja waga no oczywiscie o ile bedzie :roll:
No ale pozniej wyznacze sobie 1 dzien wazenia bo sana po sobie wiem ze tak jest lepiej :lol:
pozdrawiam milej nocki pa :wink:
-
opowiaaaaaadaaaaaaj jak ci idzie po kazdym sukcesie czekamy z niecierpliwoscia ja wam napisze w piatek :wink: licze na suuuuuuuukces BO NA PORAZKE NIE MA MIEJSCA ZGODNIE Z MOJA DIETA IIII JEJ ZASTOSOWANIEM :)
-
Witam :D
Dietkowanie idzie spoko juz wpadłam w rytm, najbardziej do odchudzania motywują mnie moje stare zdjęcia jak wazylam 52kg wtedy najlepiej sie czułam :wink:
Boje sie niedzieli gdyż ide na przyjece urodzinowe do chrzesniaka męża a wiem ze bedzie torcik i wogole wiele innych pysznosci, no ale bede twarda dam rade, tylko nie lubie jak ktos mnie na sile zmusza do jedzenia jak to robi np. moja tesciowa
Ajak tam Dziewczynki u was :?: Pozdrawiam :wink:
-
-
ufffffff trudny był to tydzień zwłaszcza pod wzgldem wyrzeczen . Zaczełam chodzic na siłownie raz w tygodniu i czuje sie swietnie :) NArazie daje sobie rade pomimo tego ze obok mnie wciaz cos nowego kuszacego i słodkiego powstrzymuje sie . Najgorsze powiem wam jest jak sie uczy po nocach co w miomi przypadku jest czeste wtedy sie strasznie chce jesc ale wtedy zjadam jabłko. Nalepiej jest jak ma sie okropna ochote zjesc cos słodkiego to wtedy gdy nie mam juz nic do roboty ide spac w ten sposub troche oszukuje no ale trzeba se radzic . PS. swietne zdjecia posłuza mi jako wieksza motywacje:) ps2, trzymam kciuki by sie nie objadac nawet na spotkaniach towarzyskich !
-
Uuuuuuuufffffff weekend tooo będzie koszmar okres ubijania i uległość ALE DAMY RADE! Rano wstałam z gotowym planem jakies jabłuszko mandarynka iii wogle wszystko ustalone na cały dzień a tu tataus przychodzi iiiiiiiii? czekodzem,chipsy party z dwoma sosami ,twixy pozytywami sa tylko jogurty i mandarynki ... i jak tu nie ulec narazie nie zblizam sie do kuchni :roll: omijam ja z daleka ...
-
Nikt tu nie zagląda a ja wlaśnie teraz potrzebuje waszej obecności coooz mozna uznac to tak w ten weekend poległam ... :cry: wczoraj zjadłam chipsy mała paczke a dzisiaj jedna paczke bebetek i chipsy tez mala paczke :cry: jak ja sie zle czuje przez to co prawda zmiescilo sie to w limicie 1000kcal to i tak załamka :cry: