no i zaczelam :D mam nadzieje, ze uda mi sie wytrzymac długo na diecie 1000kcal :) poki co dzielnie sie trzymam i nawet nie jestem specjalnie głodna, a pozniej jeszcze zrobie sobie cwiczonka z 6 weidera :lol:
Wersja do druku
no i zaczelam :D mam nadzieje, ze uda mi sie wytrzymac długo na diecie 1000kcal :) poki co dzielnie sie trzymam i nawet nie jestem specjalnie głodna, a pozniej jeszcze zrobie sobie cwiczonka z 6 weidera :lol:
Hej!
Zycze Ci Iziiia powodzenia z dieta 1000 kcal :). Dla mnie jest ona zbyt niskokaloryczna (preferuje nieco lagodniejsze metody :wink:), ale z tego co wiem, jest ona dosc popularna i ma wielu zwolennikow, wiec trzymaj sie :twisted:!
Wzielas sie ostro za ruch - to kolejny pozytywny krok - tylko wazna jest tez systematycznosc, wiec staraj sie aby tak bylo. U mnie dzis bedzie 17. dzien z 6w - ciesze sie, ze i Ty je zaczelas :lol:. Jak by nie bylo to spora mobilizacja zeby codziennie zabrac sie do tych cwiczen, a czasem jak je koncze to udaje mi sie jeszcze choc z 10-15 minut dolozyc innych cwiczen, a mysle, ze to tez sporo daje :lol:.
PA!
Hejka :D!
Mam nadzieje Iziiia, ze dajesz rade z 1000 kcal... Napisz jak Ci idzie!
U mnie powoli do przodu - w tym tygodniu niewielki spadek wagi, bo tylko :oops: -0,2 kg, obecnie mam wiec 66,8 kg, ale tydzien byl ogolnie udany, wiec moze po prostu zaliczam maly przestoj w spadku wagi... Przede mna dzis 21. dzien 6 weidera - poki co nadal walcze :twisted:!
Pozdrawiam!