-
WALKA O LEPSZE JUTRO!
Tyję, chudnę, tyję, chudnę... I mam już tego dosyć, DOSYĆ!
Dziś podjęłam ostateczną decyzje, niech wali się i pali, ale chcę znów być piękna, taka jak kiedyś...
Ważę około 60kg przy wzroście 160cm. To dużo, bardzo dużo. Rozmiar 38/40. Chciałabym tak jak kiedyś nosić 36. I być piękna, czuć się strakcyjna.
Wiem, że może to mało mądra decyzja, ale przemyślałam to... Od dziś przeprowadzam dietę kopenhaską, po niej stopniowo będę dodawać co tydzien 100kcal, zaczynająć od 500kcal. Mam nadzieję, że mi się tym razem uda!
Już mam tego wszystkiego totalnie dosyć. Wykańczają mnie zakupy, gdy wszystko co ładne leży na mnie strasznie. Mam dosyć stania przed lustrem i przebierania się po 10 razy "bo wyglądam w tym grubo". Chcę czuć piękna...
Towarzyszcie mi w tej drodze...
-
Witam!!!
Ja coprawda zaczełam wczoraj-dzis juz drugi dzionek :D Ale chetnie sie dołacze-ten sam wzrost i waga :D Do czegos to zobowiazuje-mozemy sie wsperac i razem walczyc o figurke :D
Trzymam kciukasy i zapraszam do mnie :D
-
court witaj...ja wiecej waze..i nie rzucałam sie na kopenhaska kiedys ja stosowalam jojo było..no nie wiem...na diecie 1000kcal chudniesz 1kg tygodniowo...
To zalezy jak szybko chcesz schudnac..ja wiele razy sie szybko odchudzalam...i gdzie normalnie wazyła te 65 kg tak teraz jak widac..
Lepiej powoli i trwale..i na dłuuugo...na zawsze...
Powodzenia mimo wszystko...
zapraszam do mnie
-
Witaj court :)
Doskonale rozumiem Twój problem. Moja waga róznież jest niestabilna, raz ważę więcej raz mniej i tak jak Ty jestem już tym wszystkim zmęczona. Zakupy denerwowały mnie zawsze ;) ale faktycznie kiedy jest mnie więcej wtedy zakupy to koszmar. Nic nie leży na mnie tak jak powinno - zwłaszcza spodnie.
Kilka dni temu ponownie postanowiłam wypowiedzieć wojnę mojemu tłuszczykowi i mam nadzieję, że tym razem się uda. Z chęcią potowarzyszę Ci w drodze do wymarzonej sylwetki :) Razem łatwiej.
Pozdrawiam i trzymam kciuki :)
-
Dziękuję za odpowiedzi:)
Mam nadzieję, że uda nam się wszytskim stracić kilogramy, strasznie fajnie jak ktoś wspiera w przedsięwzięciu. W grupie zawsze raźniej i można się wyżalić, a pewnie będziemy się nie raz wyżalać hehe.
Ja jestem studentką i całe dnie często spędzam na uczelni, ale jakoś muszę przetrwać tą dietkę. Będę nosić szpinak w pudełeczku (fuj!):P
A ktoś stosował kopenhaską i jest zadowolony?
-
Stosowałam kopenhaską i nie jestem zadowolona. Schudłam bardzo mało (ok 3kg) a po skończeniu diety szybciutko przytyłam. Wydaje mi się, że lepiej przejść na dietę 1000 kalorii. Chudnie się dość szybko i w dodatku można jeść prawie wszystko co się lubi :) Nikomu nie polecam kopenhaskiej. Kilka znajomych mojej mamy także odchudzało się za pomocą tej diety i szczerze mówiąc jedynie zauważalny efekt miała koleżanka, która była naprawdę gruba (ok. 100kg).
-
MychaNaDiecie, ja spóbuję, zobaczymy jak to będzie. A wszystkiego przestrzegałaś, czy używałaś soli itd?
Bo 3kg to rzeczywiście bardzo malutko.
Ja kopenhaska rozpoczynałam już kilka razy, ale na czwartym dniu zawsze się wykładałąm, ale mam nadzieję, że teraz dotrwam. Tymbardziej, że mam motywację- chcę zdobyć pewnego Pana:)
-
Przestrzegałam bardzo skrupulatnie wszystkiego. Sama przygotowywałam sobie posiłki, więc napewno wszystko było dokładnie wg planu. Nie wiem czemu tak mało schudłam - może po prostu nie miałam aż tak dużo tłuszczyku ;) sama nie wiem... Ale trzymam kciuki za Ciebie, może Tobie się uda. Tak w ogóle to słyszałam, że jeśli ktoś nie lubi szpinaku to może go zastąpić brokułami.
Widzę, że masz bardzo konkretny cel :wink: W takim wypadku to chyba Ci się uda. Chociaż pamiętaj, że ten Pan 8) ma Cię lubić za to jaka jesteś a nie za zgrabny tyłek.
Powodzenia w dietkowaniu i zdobywaniu tego pewnego Pana ;)
-
Ten Pan już mnie lubi, ale aby go zdobyć musi pokochać moje ciało.
Zobaczymi ile schudnę ja. W sumie nie mam wagi, ale myślę, że mniejwięcej będę umiała ocenić to;)
W następną sobotę umówiłam się z tym Panem na kawę i chcę się bardzo dobrze czuć w swoim ciele, poczuć się troszkę atrakcyjniejsza... Nie widzialiśmy się już 2 miesiące i chciałabym zrobić mu chociaż małą niespodzienkę. Kobieca psychika jest dziwna.
-
I jak Wam idzie, moje drogie?:)
Ja dziś mam 3. dzień i czuję się super, chociaż tak na prawdę nie mogę sie doczekać tego co będzie za 10 dni:)
Dziś mam kolokwium z fizyki,a nic nie umiem i polegnę, ale mam tak dobry humor, że chyba myśl o poprawce mi go nie zniszczy:)
Czekam na relację z Waszej dietki:)
A stosował ktoś kiedyś kapuścianą? Jestem ciekawa opinii na jej temat