Tyję, chudnę, tyję, chudnę... I mam już tego dosyć, DOSYĆ!
Dziś podjęłam ostateczną decyzje, niech wali się i pali, ale chcę znów być piękna, taka jak kiedyś...
Ważę około 60kg przy wzroście 160cm. To dużo, bardzo dużo. Rozmiar 38/40. Chciałabym tak jak kiedyś nosić 36. I być piękna, czuć się strakcyjna.
Wiem, że może to mało mądra decyzja, ale przemyślałam to... Od dziś przeprowadzam dietę kopenhaską, po niej stopniowo będę dodawać co tydzien 100kcal, zaczynająć od 500kcal. Mam nadzieję, że mi się tym razem uda!
Już mam tego wszystkiego totalnie dosyć. Wykańczają mnie zakupy, gdy wszystko co ładne leży na mnie strasznie. Mam dosyć stania przed lustrem i przebierania się po 10 razy "bo wyglądam w tym grubo". Chcę czuć piękna...
Towarzyszcie mi w tej drodze...
Zakładki