NIE OD JUTRA.. OD TERAZ :)

witam :)
znowu zaczynam od nowa.. ktory to juz raz :( to bym mogla wymieniac i wymieniac.
aktualnie:
168cm - 60kg <16 lat>

cel ? 5/6 kg mniej.. w zaleznosci jak bede wygladac :)

chcialabym zeby do sylwka bylo chociaz te 58 potem pojdzie z gorki :)..

jednak.. brak silnej woli... jak sie zdrowo odzywiam jakis czas .. nadchodza chwile slabosci.. i napad.. jem wszystko co znajde pod reka.. potem sa wyzuty sumienia.. spojrzenia w lustro.. placz, zal, i slowa "to juz ostatni raz.. zaczynam od nowa" :/

nie pytam.. co mam zrobic zeby schudnac.. bo odp jest prosta mniej zrec ..
zreszta diety i zdrowe odzywianie nie jest mi obce.. ale brak tej silnej woli ;)
ZALOZYLAM TEN TEMAT... BO LICZE NA WSPARCIE :)

Cześć
Nie Ty pierwsza zaczynasz kolejny raz dietę i nie ostatnia :) Ja też mam ten problem kilka dni jest super i przychodzi ta słaba chwila :( jem wszystko ale w szczgólności słodycze a pózniej rozpacz.Ale nie martw się możesz na mnie liczyć będę Cię wspierać i podnosić na duchu.Ja tak robię i kobitki są wspaniałe zawsze doradzą ijak trzeba to powyzywają ale i tak są kochane :!: Pozdrawiam


Klikni tutaj

http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=67856

witam :)
troche mnie tu nie bylo - brak neta :P
jesli chodzi o odzywianie to na zadnej diecie nie jestem...
staram sie jesc tak w sam raz na oko.. :)

witaj olivvvko!!!
większosc z Nas tak mam, że ciagle zaczyna od nowa no ale wkońcu przyjchodzi taki moment, że mówimy sobie stop tym razem uda sie napewno i sie udaje! [/b]

Hej :D wszyscy mamy ten sam problem, najpierw dieta, potem obrzarstwo, płacz i obiecujemy sobie że od jutro rygor i tak w kółko :roll: okropność ale wierze że tobie się uda. Buziaki :D

dokladnie... latwo sie w to wszystko wkrecic.. :/ czasem mi sie wydaje ze mam obsesje na tym punkcie... wiecznie od jutra od jutra od jutra.. i tak non stop :/
ehh :P
ale nie moge sie doczekac dnia kiedy bede zadowolona ze swojej figury :)

wogole nie pisze... co jadlam.. :Pheh poprawie sie ;))

dzisiaj akurat troche przegielam... ale pociesza mnie mysl ze jutro bedzie lepiej :))
zreszta + jest to, ze normalnie to po takim "nieudanym dniu" powinnam teraz siedziec i obzerac sie dalej.. a tak nie jest ;)) nawet sobie dzisiaj troche potanczylam heheh :P

witam :))

dzis na sniadanie zjdlam mleko z platki :) +2x mandarynka :)
a na IIśn to zjem chyba bułke razowa :P z czyms..(zalezy co znajde w lodowce) heh :))
a teraz zmykam do szkoly :)
papa :)

ja nie wiem co sie dzieje ;/ jak nie wchodzilam na forum to jadlam normlanie.....
wczoraj sobie tam pozwolilam na cos slodkiego ale tak w maiare rozsadku....
a dzis :| to porazka.. :|:| chodze i jem :|:|:| super ;/ juz sie czuje jakbym miala 3kg wiecej ;/ ehhhhhhh

dziś jem normalnie.. wszystko ale z umiarem :)

Witaj olivvvka,
najtrudniejszy jest początek. Najpierw jest dużo zapału a potem chwile rezygnacji i to trzeba przetrwać, potem zobaczysz pierwsze rezultaty i poczujesz się lepiej i łatwiej będzie Ci wytrwać na diecie, bo będziesz wiedzieć jaka nagroda Cię czeka - super figura.
Tego Ci życzę - duuuuuużo wytrwałości i konsekwencji :D
Pozdrawiam

zgadzam sie z Toba w 100% ale tak ciezko zaczac;/:P heh...
nie moge sie doczekac piewszych rezultatow.. to taka mobilizacja ;) ze potem to juz gorki :)

az wstyd sie przyznac.. ale od kilku dni nic nie robie tylko chodze i jem ;/ wszystko ;/
juz czuje sie grubsza;/ wszedzie nogi brzuch... nawet twarz :/
masakra :(