Mam juz dosc swojego wygladu!Czas na zmiany!

Witam was wszystkie!

Juz kilkakrotnie bylam na diecie w sumiew wakacje zrzucialm kolo 7 kilo a teraz z waga stoje...chce wrocic do rozmiarow sprzed 2ch lat kiedy czulam sie super bo wazylam kolo 70 kilo! :lol:

Wiec dzis zaczelam. Mam zamiar jesc 1000-1100 kcal dziennie i pic duzo wody i herbatek. 2-3 razy w tygodniu chodze na basen zamiennie z areobikiem.
8)
Dodatkowo czekam na tabletki Youthful Island Green Tea Essence. Slyszalysice cos o nich? Moja znajoma sporo na nich schudla bez wielkich wyrzeczen i liczenia kalorii a ja mam nadzieje ze beda dla mnie wspomagaczem... :oops:

Mam wielka nadzieje ze znajde w was wsparcie bo nie mam nikogo kto mi pomaga conajwyzej tylko krytykuje :cry:

Buziaki!!

No to super że zaczynasz dietkowac z nami ;-) Ja juz mam serdecznie dosc tego jedzienia.. Fuj .. blee.. i w ogole :wink: Ale dzilenie ise trzymam bez zadnych wpadek 8) Pozdrawiam!

Dopiero zaczelam to jedzonko i nie wiem jak bedzie ale powiem Ci ze w wakacje smakowalo mi i wystarczalo bo dostalam super dietke. 5 posilkow i ciekawe te propozycje i Bogu dzieki nie jakies z kosmosu, wszytsko mozna kupic w osiedlowym sklepie :)
jednego czego sie boje to to ssanie w zoladku kolo 23...grrrr

Prawda.. strasznie się chce jesc wieczorem :/

no a jak sobie radzisz? poprostu silna wola i szklanka wody czy jednak cos przegryzasz?

A więc zaczynaj my jesteśmy z Tobą
Nie znoszę jak mi w brzuchu burczy wieczorem i jak kładę się głodna ale można się przyzwyczaić
pozdrawiam i trzymam kciuki :wink:

To burczenie było dla mnie strasznie uciążliwe na samym początku diety. Poza tym było mi nie dobrze i jak np. uczyłam się do 2 w nocy to musiałam się polozyc aby zalagodzic bol brzucha. Teraz juz jest dobrze chociaz nadal dobija mnie ten nieprzyjemny zapach z ust :(

cze mam na imie justyna i szczerze powiedziawszy to do 80kg to mi za duzo to nie brakuje.Nie wiem co mam robic, jem salatki,warzywa i owoce, fakt jest faktem ze czasami podjem sobie chipsy albo fast food ale to jest bardzo zadko. pomozcie mi jestem zdesperowana.A do tego 15 lutego jade na wakacje do indii jak ja sie pokaze w stroju. pomozcie

Justyna mam podobnie jak ty - mimo calkiem zdrowego odzywiania sie, wygladam caly czas tak samo - nie widze zadnych efektow. RATUNKU!!!

ojjj jak mnie tu dawno nie bylo...caly czas jakies zajecia i nawet nie zagladnelam ani razu :?
ale teraz moze uda sie to zmienic :D
Od ostatniego mojego posta schudlam 4 kilo ale sama juz nie wiem...moze to tylko woda.. :( nie widze jakiejs szczegolnej roznicy w wygladzie...
przez 3 tygodnie bralam tabletki Y. Island...i szczerze mowiac nic ciekawego, sama z siebie zrzucialam to kilka deko a nie z ich pomoca a czulam sie po nich strasznie...zawroty glowy, problemy z widzeniem i wieczne migreny!!! mowie wam tragedia :? :? a tak mi je zachwalalo stado ludzi, nigdy wiecej nie bede brala czegos co nie pochodzi z apteki w polsce! tak! nastepne z listy moich tysiecy postanowien :)
Za to po dobrych 6 miesiacach wahan i przemyslen zdecydowalam sie ze sprobuje meridii...z moimi napadami glodu jest coraz gorzej, i ztym wiecznym apetytem...grrr jestes straszna!!
narazie wykupilam opakowanie merii10(mam nadzieje ze ta dawka mi wystarczy) i przez nastepny miesiac bede ja testowac :) no zobaczymy...moze nareszcie odchudzanie nabierze tempa i pozbede sie tego strachu ze po powrocie do domku rzuce sie na lodowke...wiem ze napewno zaraz ktos mi powie ze dam rade sama bez pomocy medykamentow, otoz nie dam juz brak mi sil. Za to obiecuje wam ze bede to robic madrze, spozywajac 1000 kcal dziennie i bez zadnych wymowek. I obiecuje ze jak dostrzege u siebie jakiekolwiek niepokojace skutki uboczne odstawiam odrazu :)
bede relacjonowac na biezaca co sie dzieje!
jutro start :)
trzymajcie kciuki!!!

Aha i niech mi ktos napisze jak zmienia sie wage w strazniku bo nie wiem jak uaktualnic
bardzo pieknie prosze :D

Czy to jest ten Sunflowerek z ktorym Tusia wraz z Magdalenkasz sie odchudzaly????.
Podejrzewam ze tak :D :D :D :D .
Strasznie sie ciesze ze Cie widze!!.
Jak widzisz i mi sie przytylo...ale walcze ponownie i mam zamiar znowu schudnac do 57 kg.
Trzymam kciuki i zapraszam do siebie.
Buziaczki.
Tusiaczek.

Tussiaczku musze Cie rozczarowac...to chyba nie ten Sunflowersik...nawet nie wiedzialam ze ktos inny ma podobnego nicka na forum...Za to moge Cie zaprosic na pogaduchy na forum ze mna, tez sunflowersikiem tylko troche innym :)

Aaaa i wogole to nareszcie sama wpadlam co z tym straznikiem zrobic :roll: hahaha jak zawsze, cala ja nawet nie poptrzylam dokladnie na opis tam :)

Dzis pierwszy dzien na M. powiem wam( bo wiem ze czytacie ale nic nie piszecie) ze czuje sie dobrze, tylko ze ssanie w zoladku dalej jest :shock: ale tak na chlopski rozum co mi moze sie dziac po pierwszej dawce...powtorze sie, cala ja w goracej wodzie kapana :)

Moje dzisiejsze jedzonko:
sniadanko 9.30 : 3 lyzki stolowe musli z jogutem naturalnym, kawa rozpuszczalna z mlekiem 2%
obiad 15 (na miescie w kuchni swiata mala porcja): jeden ziemniaczek zapiekany, 2 lyzki brokulow z kalafiorem, maly kotlecik drobiowy z pieczarkami w srodku, maly nalesniczek taco z warzywami i lyzeczka miesa mielonego)
podwieczorek 17: serek homo truskawkowy
kolacja jeszcze nie wiem... zjem ja o 19 i od tej godziny nic!

a po za tym mam wielka ochote na pizze i piwko :D

Juz myslalam ze to ten Sunflowerek. Tak czy siak, bardzo mi milo ze poznalam nowego Sunflowerka.

Dieta M??. Czyzbys miala na mysli diete Montignac?.
Milego wieczorka zycze.
Buzka.
Tusia.

no wiec nie montignac tylko zaczelam brac Meridie10. Chce znalezc wlasnie jakas mila dietke zeby jesc zdrowo 1000 kcal. Wiem ze musze sie pilnowac z jedzeniem bardzo :)

chyba poszperam w necie za montignac, moze to cos dla mnie? :) ale to juz jutro wieczorkiem, teraz zmykam spac bo od rana nastepny dzien pelen wrazen, ehhh dam rade a co :)

miego dnia zycze wszystkim :)

a teraz dobranoc :)

oj ja chyba też musze sobie pomuc jakimiś dodatkami do diety

wiesz bo mi idzie dobrze przez tydzień dwa

a póżniej to lipa po całośći

niemoge się zmotywować mam chwile załamania i rzucam się jak wściekła na jedzenie

witam Cie Zlociutka :D kurde no widzisz mialam i w sumie mam dalej takie klopoty jak Ty, sama zaczelam brac takie wspomagacze. Zobaczymy jak bedzie teraz ale po tym chinskim specyfiku bylo okropnie :? wczesniej bralam fat burnery i duzo cwiczylam ale nic mi w sumie nie daly...teraz najwazniejsze jest dla mnie opanowanie napadow glodu i trzymam mocno kciuki zeby sie udalo :) i za Ciebie tez :) najlepiej zeby sie udalo bez wspomagaczy ale wiem ze to nielatwe...

Dzis takze nie zaobserwowalam zadnych z skutkow ubocznych.Moze tylko zaczne znowu popijac figurke, mysle ze nie zaszkodzi. na dodatek dostalam @ ale ku mojej radosci oprocz goracej czekoladki nie ciaglo mnie do slodyczy :)

Dzis z racji strasznego zapierdzielu na uczelni zjadlam:
sniadanie 8: musli z jogurtem naturalnym i kawa z mlekiem(musi byc :) )
obiad 15: sredni zestaw salatek(taki misz masz z makaronem i tnczykiem, z salata, pomidorami, ogorkami i mozarella, i trzecia podobna do tej poprzeniej ale zamiast mozareli miala groszek i kukurydze)
podwieczorek 17: goraca czekolada (bez cukru niby bo z automatu)
kolacja 20: banan i jogurt owocowy z ziarnami pszenicy)
wypilam okolo 2-2.5 litra napojow(woda i herbata)

Wazenie w niedziele...zeby sie cos ruszylo!!

Pozdrawiam Was wszystkie :D

to znowu ja :)
nareszcie weekend :) nawet nie wiecie jak sie ciesze, po calym tygodniu mam juz dosc i czas na odpoczynek :) jutro w ramach odstepstwa od reguly pospie do 8 no max 9 :)
wlasnie wszystkos obie powyliczalam i udalo mi sie idealnie zamknac w 1100 kcal :) wiec odpuszcze sobie dziejsza rozpiske co jadlam :)
Nie wiem czy to ma sens przy takim obwodzie talii jaki mam ale zaczelam 6 weidera. Dzis 2gi dzien i bardzo chce wytrwac :) bede sie starac w kazdym razie :)

A od wtorku ide na basen, nie wiem jak fizycznie wydole po wszystkich zajeciach ale mam nadzieje ze sie wdroze i bedzie z gorki. Do mojego podstawowego celu zostalo 8 kilo, chcialabym sie tego pozbyc do maja. Moze zbyt ambitnie ale bardzoooo bardzooo chce :) aaa no i zblizajaca sie wiosna, peikna pogoda ciepelko to napewno mi pomoze :) naladuje sie energia :) ta pozytywna :)

6 Weidera to cholernie trudne cwiczenia, na poczatku moze wydaja sie spoko ale pozniej zaczyna robic sie ciezko zwlaszcza jak je sie robi dobrze, bez oszukiwania... ale zycze wytrwalosci :) a jak przez to przejdziesz to efekty murowane! ja nie dalam rady :oops:

Hey Aolko :D wiem ze ciezko, zwlaszcza jak sie takim leserkiem jak ja, narazie wszystkim mi blizkich nakrecam zeby tez sie za to zabrali bo wpadlam na taki genialny pomysl ze jesli jestem taka ambitna jak jstem to jak bedzie mi ktos mowil ze idzie mu dobrze ze jest na tym i na tym dniu to sie sama bede nakrecac ze jak oni moga to ja tez :) narazie 3ci dzien to do konca haha jeszcze dluuugooo ale wiem ze napewno nie bede miala super wyrzezbinego brzucha licze tylko na to ze jesli to areoby sa to ze spadnie mi z mojej oponki kilka centymetrow.
Kurde do urodzinek miesiac a ja tak chcialam zrobic sobie prezent i wyjsc w ten dzien w spodniczce...chyba sie nie uda :cry: ale pozniej po nastepnych 3 tygodniach imieninki, moze wtedy? :twisted: wysmyslilam super fajny stroj ehhh :)

dzis rano sie mierzylam wiec napisze co sie dzieje jak narazie:

nigdy nie pisalam ile mam wzrostu wiec : 175 cm
wagi dokladnej dzis nie podam bo jutro ważenie
obwód pasa na wysokości pępka: 80 cm
obwod pasa 5 cm ponizej pępka: 89 cm
obwód strasznych skrzeli zwanych boczkami: 94 cm
obwód pupa:105cm
obwód bioderka: 102 cm
udko 15 cm powyzej kolana: 44 cm

jak same widzicie po tych wymiarach jestem chodzaca klepsydra bo biust tez mam duzy ale jego obwod nie jest dla mnie zadnym wskaźnikiem bo nigdy nie zeszlam ponizej miseczki duze D. :? i jest to moj cholerny kompleks wiec poprostu pisac nie bede ile tam tego jest.

kurde troche tak mi smutno, troche osob tu zagladnelo a malo kto zostawia po sobie slad buuu :cry: sama sobie pisze... :(

zgrzeszylam...bylam w hipermarkecie i zjadlam z degustacji troche...kolezanka stala i mi tak podsuwala (kojarzy mi sie to z tym odcinkiem gotowych na wszytsko z sabotazem, przyjaciolce przyjaciolce zawsze urzadzi maly sabotazyk w czasie diety...)no i podjadlam a pozniej jeszcze caplam biszkopta z dzemikiem bo tez na degustacji, a w domu pyszne ciasto drozdzowe z brzoskwiniami i sie nie opanowalam i sobie ukroilam taki sredni kawaleczek :oops: mam nadzieje ze dam rade zrzucic to na barki @...coz mi pozostalo, tak czy siak pilnuje sie od nowa.

ps.
olaboga jakie ja mam zakwasy na brzuszku!!!
ps.2
jutro wazenie...boje sie!

buziaczki :)

troche sie spoznialam z wpisem od niedzieli ale widze ze raczej nic nie szkodzi :)

wagowo schudlam kilo, no dzis jak stanelam to poltorej ale to nie za duzo...ja wiem ze nie powinnam oczekiwac spektakularnych efektow no al coz :) meridia zaczela dzialac, nie ssie mnie tak strasznie i wogole wieczorami nie jem :)

dalej cwicze 6Waidera tylko wczoraj olalam sprawe bo padlam ,,pyszczkiem" wprost na podusie wedle 00.30 i sie juz nie zebralam.Ale dzis powracam :) i zeby mi brzuch wklesl uruchomilam activie, narazie ok ale bez rewelacji. Zobaczymy po 2ch tygodniach.

oprocz tego zaczelam chodzenie po schodach, dzis 3ci dzien, mam straszne zakwasy!! ale dam rade :) dla takiego spalania kalorii moge zrobic wszystko i inna sprawa moze pupka mi sie taka jedrniutka zrobi hehehe narazie chodze po 15 min w dol w gore i tak na okraglo przez caly czas bez zadnych przerw.I wdrazam plan zimne pysznice!! ozesz ja pier****** dla mnie to jak sado macho bo jestem takim cieplolubkiem, nawet w lecie pod kolderka spie a na przyklad teraz spiac trzymam nogi w kaloryferze...a tu jakies takie naprzemian :shock: zimne cieple....T-R-A-G-E-D-I-A

tyle chyba... :roll:

pozdrawiam wszystkich czytajacych :twisted:

A gdzie kupiłas te tabletki i ile Cie one kosztowały ? :)) 3 mam kciuki :)

Hej Aga!
Co tam u Ciebie? Podnoś temacik do góry, i pisz, pisz Kochana!
A Co do Meridi można kupić ją w aptece, jest na receptę, są dosyć drogie Meridia10 kosztuje coś ok. 300zł i starcza na miesiąc a Meridia15 kosztuje coś ok. 400zł moja koleżanka też je brała, rzeczywiście schudła, ja nie chciałam ryzykować, bo dużo osób tu na forum pisało, że mają negatywny wpływ, a szczególnie dla dziewczyn, które planują mieć kiedyś dzieci. Ale to jest każdego indywidualna sprawa, jak ktoś chce sobie brać to ja tego nie neguję. Ja to jestem cykor do takich rzeczy i jak mi nagadali to dlatego się nie zdecydowałam.
Pozdrawiam Marlena!
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

minelo troche czasu od ostatniego wpisu...moze kwestia przepracowania...a moze lenistwa i wstydu...wszytskie dziewczynki maja tyle samozaparcia a ja sie znowu zapusiclam i powrocilam do 75kg...wrocilam tez dzis do meridii ale mam tylko jeden listek wiec uzywam tego bardziej zapobiegawczo niz jako kuracje, che nareszcie wazyc to 68, kurde to juz wcale nie duzo od mojej obecnej wagi a przysparza mi tyle problemow...
dzis ruszylam tylek i poszlam na silownie, spedzilam 40 minut na biezni zrobilam kilka serii cwiczonek na pupe i nogi a teraz musze sie znowu zabrac za 6w bo brzuchol piwny mi rosnie ;-/ coz ja na to poradze ze wszytskiego sobie odmowie ale nie czekolady i nie piwa...ehhh ciezkie me zycie ;-) na dobitke sie rozchorowalam i mam jakies koszmarne przeziebienie wiec siedze wypruta, bez sil i marze o wszelakich bardzo aromatycznych rzeczach by wrescie poczuc smak.
dzis zjadlam calego slonecznika, luskalam go pol dnia i teraz sie zastanawiam ile to ma kalori?! moze mi ktos powiedziec?

sciskam was moje drogie kolezanki ;-)


nie obraze sie jak zamiescicie jakis maly wpisik ;-)

Hej!
Widze ze mamy identyczna wage i ten sam cel :) Wiec moze latwiej bedzie polaczyc sily i powspierac sie nawzajem?
Ja bylam kiedys po prostu uzalezniona od piwa... doslaownie na kufle pilam (taie welkie kufle, z raczka :oops: ), ale w tej chwili nawet nie tkne alkoholu - czasami kieliszek czerwonego i to tyle. Bo od piwa straaaaaasznie brzuch rosnie :/

Mam nadzieje, ze szybko sie wyleczysz i zabierzesz za cwiczonka! Bo to najskuteczniejszy sposob na pozbycie sie kg! Ja tam w zadne cud-tabletki nie wierze, niestety - tylko w ciezk prace :wink:

A co do slonecznika to 100g ziarenek ma 580 kcal, 22,5g białka, 49g tłuszczu i 12,3g weglowodanow :)

Wracaj szybko do zdrowia i trzymam za ciebie kciuki.
Bede zagladac :)
:mrgreen:

Hey CHi ;-)
milo ze zagladnelas ;-) jesli chcesz to jasne, ja sie pisze na stworzenie grupy wsparcia :D
razem bedzie nam razniej ;-)

dalej choruje i to na potege! leze plackiem i zdycham....i sie wkurzam ze nie miewam goraczki, bo podobno duzo zdrowiej je miec i dodatkowo szybcij chorobska przechodza, a moj organizam nie walczy :cry:

Chcialam tez was poprosic o linka do 6w, takiego porzadnego bo juz sama nie wiem czy ostatnio dobrze wykonywalam te cwiczona. A bardzo chetnie pocwiczylabym tego mojego brzusia ;-) moze tez ktos wie i mi powie jak zrobic zeby miec plaski brzuch i bardzo kragla pupe?:-) jak murzynki to robia? :shock:

buziaczki dla was ;-)