-
Mam dość......
nie potrafię schudnąć....mam tego dość....naprawdę....jestem już zmęczona tym ile ważę i tym, że po raz kolejny zaczynam dietę i tym ,ze znów nie umiem w niej wytrwać, że juz naprawdę wszytskiego mi się odechciewa....szukam kogoś, kto mi pomoże....szukam specjalisty, z moich okolic, może być sosnowiec, katowice, chorzów, zabrze, gliwice który by mi pomógł. ułożył mi dietę, powiedział co mam robić, jakie ćwiczenia wykonywać i wogóle....dietę, która byłaby odpowiednia dla mojego trybu życia....pracuje co drugi dzień po 12 godzin, jestem wtedy cały czas na nogach, ruszam się i potrzebuję dużo energii...nie mam czasu na posiłki więc jem coś szybkiego, co akurat mam pod ręką...wracam do domu po 23 i wtedy jestem piekielnie głodna, więc jem co mam w lodówce i idę spać....kolejny dzień, kiedy mam wolne nadrabiam w posiłkach...niestety... tak właśnie wygląda mój "system" jedzenia....potrzebuję diety, która dawałaby mi dużo energii, była niskokaloryczna i syciła mnie na tyle, że nie potrzebowałabym dojadać....czy ktoś mi pomoże...? i jeszcze jedno....na ile się sprawdzają koktajle, które spożywa się zamiast posiłków? i gdzie je kupić? pozdrawiam i czekam na odpowiedź....
regina falangi
-
Witam Cię :) moze nie jestem dietetykiem, ale ze Sosnowca :P i sporo dziewczyn tu jest z naszych okolic :wink: na serio to dużo lepsze niż dietetycy, bo wiem, ze po nich niewiele można się spodziewać :roll: musisz po prostu dobrze się zorganizować, troszke samozaparcia, pare kopniaków od nas na drogę i będzie dobrze :D
-
Regino bardzo dobrze, że wpadłaś na to forum :) Naprawdę, dzięki ludziom, którzy tutaj są jest dużo łatwiej schudnąć :) Ja tutaj jestem od niecałego miesiąca i zobacz, jak mi się udało, a też nie wierzyłam, że się uda schudnąć chociaż kilogram, a tu widzisz :) Po prostu ograniczyłam bardzo słodycze, nie jem po 20 (bo czasem o 20 jem obiad - szkoła na popołudnie) staram się ćwiczyć, spacerować i.. jest dobrze :)
Najważniejsze jest pozytywne nastawienie i wsparcie psychiczne, motywacja :)
Ja czasami chciałam zgrzeszyć i to tak bardzo, ale myślałam sobie - później wejdę na forum, dziewczyny zapytają jak mi dziś poszło i co? Skłamię, źle, powiem prawdę, wstyd... :) Więc rezygnowałam :)
Wiadomo, że zdarzały się małe grzeszki, ale nie wolno być więźniem swojej diety i czasami się zdarza, ważne, żeby nie pożreć całej lodówki :)
Będę wpadać i wspierać i zapraszam do mnie :)