witam
po pracy tytlko poczytałam,ale pisać już niezdażyłam,bo synek stęskniony niedał :wink:
Wczoraj udany dzien.Po 17stej niejadłam :D Tylko małego pomidorka ,bo już niemogłam... :wink:
Justvip-może i ja okna pomyje...Taka pogoda,że zbytnio sie niechce...ale...Kalorii pare spadnie :roll:
A skad te smutki u Ciebie???
Wieczorkiem podam wage...pewnie 79kilo :evil:
Ale mi sie utyło...
Abym wreszcie wytrwała w diecie :wink: