Ja też chcę...

Witajcie wszystkie grubaski!
Wiosna w pełni, więc ja też chciałabym troszkę schudnąć. Nie mam może zbyt dużej nadwagi, bo ok. 5 - 7 kg., ale od zimy nie mogę się ich pozbyć. Ponieważ niebawem (pod koniec maja ) szykuje się zjazd rodzinny postanowiłam ostrzej niż dotychczas wziąć się za siebie.
Mój plan na najbliższe 10 dni:
koktajl z ananasa z Colon C slim - na śniadanie i kolację
w środku dnia - jogurt bez cukru owoc
Jak myślicie dam radę?????
Uwaga, zaczynam już jutro!!!!!!!!!
P.S. A może ktoś zna jakąś błyskawiczną - na 21 dni dietę???? Pomóżcie...
Pozdrawiam wszystkich

Nie to zebym sie madrzyła, ale najlepiej bedzie jak bedzie ćwiczyła :) A co do zaczynania jutro.. najlepiej tak codziennie mówic ;) Mowi sie: zaczynam teraz i . :)
Hehe... a tak serio.. napewno Ci sie uda :) ale musisz byc silna :)

Cześć dziewczyny może i ja się dołączę do was :D Ja chcę schudnąć ok.10 i też do lata :D

Airine25 mam nadzieję, że po prostu źle zrozumiałam i to co napisałaś to nie całe twoje dzienne menu. Tym sposobem nie schudniesz moim zdaniem, tylko zwolnisz sobie metabolizm. To jak to jest? To wszystko?

airine25, to chyba troche za mało i zgadzam się z depresyą, tylko sobie metabolizm zwolnisz, a jak wrócisz no normalnego menu to niechybnie czeka cię jojo. Nie mówiac o tym że nie stracisz 5 kg tłuszczu w 21 dni....będzie to zapewne gł. tresć pokarmowa i woda. Może po prostu 1000kcal + ćwiczenia :?:
pozdrawiam

Narazie bedziesz tyle jadla, a potem? :)
Wrócisz do swoich dawnych przyzwyczajen i efekt jo-jo murowany... I sobie zdrowie popsujesz...

zgadzam się z dziewczynami, jojo masz gwarantowane :twisted:

Witajcie, dziękuję za wszystkie odpowiedzi
10 dni na ananasie potraktuję jako oczyszczenie organizmu, a potem dietka i ćwiczenia, tylko mam co do tego mały dystans. Od dwóch miesięcy dwa razy w tyg. chodzę na aerobic i raz w tyg. jeżdżę na basen. .. i nic. Nawet grama nie schudłam, ani na wadze ani na centymetrze... Słodyczy też nie tykam.
Mój problem to zjadanie późnych obiadokolacji - ok. 18 - 19. Tylko jak to zrobić inaczej, jeśli wychodzę z domu o 8.00 i wracam o 18.00. Macie jakiś pomysł????

Pozdrawiam i życzę wam wszystkim sukcesów!!!!!!!!!!

proste, weź ze soba jakiś jogurt do picia albo zrób kanapkę, a jak wieczorem jesteś głodna to napij się herbatki, polecam czerwoną bo naprawdę nie chce się po niej jeść :D

Hmm.. myślę, że co do zadnych efektów, to może masz takie eee.... ciało? ^_^ Albo ogolnie za duzo jesz ^^ Jedyna rada wg mnie: Czekać i ćwiczyć dalej :)