Witam,
odchudzam się już od 2 lat i przez ten czas udało mi się zejść z wagi 75 do 58... ostatecznie chciałabym osiągnąć :arrow: 54 kg... niestety te 4 ostatnie kilogramy są najgorsze i strasznie oporne ;) w tej sytuacji mogą pomóc jedynie regularne ćwiczenia... wstyd się przyznać ale systematyczność nie jest moją mocną stroną :oops: a może jest ktoś kto tak jak ja ma problem z samą "końcówką" i chciałby się przyłączyć :?: to na pewno będzie jakaś motywacja, a więc goraco zapraszam :D