Gdzie zapiski od Ciebie gdzie ????????????? Odezwij sie
Wersja do druku
Gdzie zapiski od Ciebie gdzie ????????????? Odezwij sie
4 zgubione kilogramy to bardzoooo dużo super ciesze się z Tobą i nie poddawaj się. Normalne jest że w weekendy szama się więcej bo ma się wolnego czasu więcej i okazji do jedzenia. Super wynik pa
Justyś
Czekam na dalsze wiadomości, i nie znikaj na tak długo !!!!!!!!
Skończyłam diete niełaczenia i schudłam prawie 4 kilogramy. :) Jak zwykle w niedzielę nie jestem na diecie...nie wiem czemu, ale w weekend zawsze sobie więcej jem, więc jutro znowu pościk, a od wtorku znowu dietka :) Tylko jeszcze nie wiem jaka, bo ta niełaczenia bya fajna, ale za dużo było jedzenia. Np śniadanie było strasznie skąpe, a kolacja bardzo duża, więc chyba zrobię zamianę. To co jest na śniadanie będzie moją kolacją, a to co jest na kolację będzie moim śniadaniem :)
Dzisiaj jestem jakaś przybita. WKurza mnie to, ze zawsze w weekend więcej jem. Bo juz od wczoraj waga podskoczyła mi do góry. I teraz będę się bezsensownie męczyć, zeby wszystko nadrobić.
gratulacje Leasiu,4 kilogramy mniej suuuuuper wynik.Bardzo się cieszę i życzę następnych takich sukcesów.Naprawdę świetnie :))) BUZIAKI!!!
Sper pomysł, strasznie mi się podoba, trzymam kciuki, ja może jeszcze wieczorkiem potańcuję troszkę, może szybciej zgubię te kilogramki zbyteczne. Leasiu jak możesz to napisz mi ile chcesz zgubic i ile ma Ci waga pokazać na liczniku, byś była z siebie dumna i szczęsliwa jestem bardzo ciekawa, mam nadzieję że mi zdradzisz,
Pozdrawiam
Justyś
Ja Leasiu mam więcej do zgubienia jeszcze ok 30 kg jak narazie zgubiłam 8,5 w sobote się okaże czy więcej, mam nadzieję że tak. Wieżę Leasiu że uda nam się trzeba walczyć o swoje marzenia i ja tak robię, będę trzymać za Ciebie kciuki z całej siły i z niecierpliwością będę czekała na Twoje wyniki. Pozdrawiam, jesteś dzielna
Justyś
No i oczywiście w weekend przytyłam. Dzisiaj mam karę - nic nie jem, będę piła samą wodę mineralną, a jeśli jutro i tak będę ważyłł więcej niż przed weekendem, to jutro znowu kara...Jak tata wróci z pracy i pójdzie po godzinie do drugiej pracy, to będę tańczyła ;) A jak mama wraca z pracy, to bierzemy sie razem za gimnastykę :)
Powiem Wam, jakie jest moję marzenie, co chcę zrobić, jak schudnę. To jest taka moja mała rzecz, która mnie dopinguje :) Oglądałam sobie zdjęcia tych wszystkich dziewczyn, które tak schudły. I ja też tak chcę. Jak schudnę, to pokaże wszystkim zdjęcie terażniejsze - jak jestem grubiutka, i zdjęcie po kuracji odchudzającej. Napiszę coś ładnego, zeby inne osoby, które zaczną się odchudzac, jak ja, albo juz się odchudzają, nigdy się nie załamały i trzymały się dietek, zeby się nie poddawały. Więc ja też nie mogę się poddawać i załamywać, jeśli chcę umieścić takie zdjęcie "po" :D
Droga Justysiu. Mam do zrzucenia tyle kilogramów, ile mam lat (czyli 20) to cholernie dużo, i będzie mi cholernie ciężko. Chociaż na razie nie jest żłe. Nie mam wagi, do której chciałabym schudnąć. Jak schudnę i będę dobrze wygladać, będę się dobrze czuła, to wtedy wejdę na wagę i stiwerdzę, że taka jest ok. A 20 kg to jest tak "na oko". Bo ja nigdy nie będę bardzo szczupła, jak modelka, tylko raczej będę normalnie wyglądać, jestem, tzn moja budowa ciała jest raczej...kurde, no mam grubą kość, o tak to chyba się mówi ;) Nigdy, chociaż nie wiem ile bym nie ważyła, nie będę wyglądać jak modelka. Będę wygladać raczej normalnie. A poza tym, ja nie chcę być super szczupła, chuda, chcę być normalna. I nawet nie będzie mi przeszkadzać troszkę większy brzuszek, czy bardziej zaokrąglone bioderka :) Mnie się nawet takie okrągłe kształty podobają, tylko, że teraz, to ja jestem az za bardzo okrągła :D :D :D :D
Podziwiam Cię Leasiu.Jak czytam to wszystko,wasze zmagania,to chcę również dalej walczyć z wami.Dzięki za pocieszenie.Od jutra dietka :)) BUZI
Leasiu napewno uda Ci się wytrwać i zgubić te nadrobione gramy!!!!!!
Podziwiam za cwiczonka, bo mnie po tańcach plecki bolą a co dopiero po ćwiczonkach. Jesteś bardzo dzielna dziewczynka tak trzymaj dalej, jeszcze tu dziś zajrzę