Wersja do druku
Ileż to ja już nasłuchałam się o piciu, a ciagle się pytam (i nikt nie potrafił mi odpowiedzieć) czy od alkoholu się chudnie czy jednak tyje, co ze ścinaniem białka w organiźmie i co z odwodnieniem? Znam ludzi którzy od wódki chudną, jednak tyle ludzi gada że od alkoholu się tyje! I jak ja mam się tu połapać? Pomocy! :?
Ja uważam, że prędzej się tyjew niz chudnie. Efekt niby chduniecia jest od tego, ze organizm odwadnia sie... wiec lzejsi jestesmy.. ale nie chudniemy w istocie! Za to ile kalorii ma alkhol chyba kazdy wie :-)
Ja uważam,że nie trzeba przesadzać z alkoholem ale wiem,że zdrowe jest czerwone winko wytrawne albo półwytrawne ale kaloryczne bardzo są likierki.Lubie od czasu do czasu okazjolanie cos skosztować ale z umiarem :lol: pozdrawiam
tutaj malutka dyskusja [w sumie to się zgadzam, jestem właśnie po imprezie :twisted: ]
http://www.sfd.pl/Alkohol_a_spadek_masy-t149047.html
bylam za granica moja praca polegala na piciu alkoholu przytylam 4 kilo przez 2,5 miesiaca wygladam teraz jak nadmuchany balon a skora sie zrobila... koszmar