życzę powodzenia :D
Wersja do druku
życzę powodzenia :D
bjedrona jak długo sie odchudzałas...???jaka diete stosowałas...???i jakies cwiczenia...??? naprawde teraz ses szczupła i to widac gratuluje ja chce do 57kg a ile masz wzrostu...???? sorry ze sie pytam ale sem ciekawa bo też mniejwiecej sem w twoim wieku
pomocy prosze was od dzisiaj jestem na diecie jeszcze nie jadłam sniadania boje sie ze jesli zjem to wezmne jeszcze wiecej zawsze tak mam prosze moze zjesc i sie czyms zając tylko czym pomóżcie (sem głodna)
dawno mnie tu nie było, ale wracam z kilkoma a nawet kilonastoma kilogramami na plusie, chetnie sie z Wami poodchudzam
dzis ogladłąm program na TVNStyle,o zdrowym jedzeniu, co tzreba zrobić, zeby poprawic swój wiek biologiczny, na pewno kojarzycie,I chyba przejrzałąm przez ten program na oczy, a mianowicie, odkad pamiętam miałam problemy z wypróżnaianiem się, ciągle ochudzanie sie i szybkie powroty do starych nawyków. i dziś było cos takiego, ze wiekszosć ludzi choruje na raka jelit, od tego ze toksyny zalegaja po strawionym pokarmie w jelitach, i przede wszytkim jest to spowodowane brakiem błonnika w jedzeniu, no i oczywiście niezdrowym, tłustym, słodkim jedzeniem.
I tak sobie pomyslałam, kurcze, mam 27 lat, dwuletnia córkę, fajnego meża a zachowuje sie nienormalnie, jeśli chodzi o jedzenie. I oczywiscie o ciagłe odchudzanie sie i zero konsekwencji.Kurcze, jaki ja daje przykłąd dziecku?Postanowiłam sie nad moim zyciem poważnie zastanowić, przeciez nie warto sobie w taki sposób marnować zycia. A fakt, ze od kilku miesiecy nie pale, swiadczy o tym, ze mogę wytrzymać bez czegos i da sie z tym zyć.I nie jest to kolejne postanowienie, a że schune i bede szczęśliwa i atkie tam ble, ble, ble. Po prostu muszę uwierzyć w siebie, zaakceptować siebie i wprowadzic zmiany w swoim zyciu.
Cześć!
Dawno mnie tu nie było. A wakacje znowu sie zbliżają i jak co roku mam ten sam problem - 10kg za dużo. Ale już od rana ograniczam żarcie, kupiłam sobie Therm Line II i biorę 2 razy dziennie po 2 tabletki i fajnie. To mnie bardziej zmotywuje. Taka już jestem, możecie mnie wyśmiać, ale to mi pomaga.
Na razie na liczniku 700kcal, już z obiadem. Na kolacje może zsiadłe mleko babcinej roboty wypiję albo wykończę sałatkę caprese z pomidorami, oliwą i mozarellą no i oczywiście z bazylią.
Smacznej diety Kobietki!
Zgadzam sie z toba basiku :) trzeba wziasc zycie we wlasne rece a nei tkwic miedzy jedna dieta a druga bo to ze schudniemy to zadna gwarancja sczescia! szczescie to pojecie bez definicji-trzeba umiec dostrzec kiedy i co jest dla nas szczesciem :) Sama tez staram sie myslec racjonalnie bez pragnien typu : jeszcze kilo w dol jeszcze dwa a bede szczesliwa-to chore myslenie :) Mysle ze najwiekszym zadaniem jakie stawia nam zycie to zaakceptowanie i pokochanie siebie oraz tego co mamy wokol :) np nie mam worka pieniedzy ale za to wspaniala rodzine za ktora inni daliby sie pokroic. Nie jade na wakacje na lazurowe wybrzeze ale wyciagne stary dmuchany basen i potaplam sie w wodzie z siostra :)
Zycie jest piekne-nie probujmy sobie wmowic ze jest inaczej nawet wtedy gdy wydaje sie nam ze swiat wali sie nam na glowe :)
Zostawiam pozytywne wibracje wszystkim odwiedziajacym ten watek :)
P.S powodzenia w diecie lenko :*
LeNa ja chetnie sie przylacze. Nie wiem ktory to juz bedzie raz ale mam nadzieje ze ostatni, pod warunkiem ze ty nie zrezygnujesz, bo samej mi nie wychodzi.Ostatnio to juz calkiem przeginam. Klopoty zyciowe przkladaja sie na zywieniowe.
Witam i od razu mowie ze sie dolaczam ;)
tak naprawde zaczynam od dzisiaj i planuje przez najblizszy czas zjadac ok 1000 kcal :)
do tego troche ruchu wliczajac w to oczywiscie sprzatanie, odkurzanie i t d ;)
Pozdrawiam i GOOD LUCK ;) :wink:
Hej Dziewczyny!!!!
Ja też przyłączam się do Was! zaczynam dietę od dziś tzn. 03 lipca . Musimy dać radę tylu osobom tutaj sie udało, to i nam sie uda!!!! 8)
POZDRAWIAM :!: :!: :!: :D