mam do zrzucenia 15 kg , zapraszam do walki
Witam!!!
tak jak w moim tyltule , mam do zrzucenia 15 kg.
Jesli chodzi o diete, to nie licze kalorii. Unkam weglowodanow prostych, czyli biale pieczywo , ziemniaki , slodycze, to dla mnie tabu. Stosuje zasade , rano weglowodany, obiad, weglowodany+bialko, kolacja bialko.
Do tego sporo sie ruszam. Chodze do fitnss studio, gdzie jezdze rowerem, orbiterek i cwiczenia silowe na poszczegolne partie ciala.
mam nadzieje, ze z wasza pomoca mi sie uda :)
zapraszam!!! :)
Re: mam do zrzucenia 15 kg , zapraszam do walki
Cytat:
Zamieszczone przez emenyx2prim
Witam!!!
tak jak w moim tyltule , mam do zrzucenia 15 kg.
Jeśli dobrze pamiętam to zaczynałaś w styczniu z 86 kg? Teraz masz 75 kg - to jest 12% redukcji wagi w ciągu 7 miesięcy - uważam że to SUPER DUŻY WYNIK!!!!
Nie mówię, że nie powinnaś jechać dalej w dół, dobrze zmierzać w stronę regularnego BMI, ale radziłbym na to patrzeć w perspektywie - już dużo osiągnęłaś i teraz równie ważne co tracenie wagi, a może ważniejsze, to utrzymanie wagi przez długi okres czasu.
Jak planujesz z dietą - taki dietkowy sposób jedzenia będziesz przestrzegać już na zawsze?
Pozdrawiam!
Re: mam do zrzucenia 15 kg , zapraszam do walki
Cytat:
Zamieszczone przez AleXL
Cytat:
Zamieszczone przez emenyx2prim
Witam!!!
tak jak w moim tyltule , mam do zrzucenia 15 kg.
Jeśli dobrze pamiętam to zaczynałaś w styczniu z 86 kg? Teraz masz 75 kg - to jest 12% redukcji wagi w ciągu 7 miesięcy - uważam że to SUPER
DUŻY WYNIK!!!!
Nie mówię, że nie powinnaś jechać dalej w dół, dobrze zmierzać w stronę regularnego BMI, ale radziłbym na to patrzeć w perspektywie - już dużo osiągnęłaś i teraz równie ważne co tracenie wagi, a może ważniejsze, to utrzymanie wagi przez długi okres czasu.
Jak planujesz z dietą - taki dietkowy sposób jedzenia będziesz przestrzegać już na zawsze?
Pozdrawiam!
tak, dobrze pamietasz. w styczniu zaczelam z pulapu 86 kg, i teraz jest 75 kg.
skoro piszesz ze to ubytek o 12 % to pewnie tak jest ( nie liczylam) :)
co do mojej wagi, to na poczatku spadala normalnie. potem zaczelam intensywniej trenowac i stanela w miejscu. ogolnie odkad wiecej cwicze waga spada opornie.
ale wiem ze tworza sie miesnie, a spala tluszcz. widze tez to po wskazaniach miary do mierzenia :) no i po ubraniach.
co do zalozen diety, to tak jak napisalam na wstepie. nie licze kalorii ale staram sie jesc wg zasad:
sniadanie: weglowodany
obiad: weglowodany + bialko
kolacja: bialko
i ograniczanie pewnych produktow z grup weglowodanow :biale pieczywo, ziemniaki, cukry proste czyli slodycze ( oczywiscie nie wykluczam sporadycznie spozycia tych produktow, ale radykalne ograniczenie)
Mysle ze na takiej diecie mozna byc przez cale zycie :) bo ona nie wymaga jakichs tam wiekszcych wyrzeczen, nie uwazasz :) ?
trzeba sie nauczyc jak komponowac posilki zeby nie byly tuczace, czyli np. smazony kurczak z surowka a nie z ziemniakami czy ryzem.