hm... nie masz dluzszej bluzki?
mialam kiedys taka sytuacje. skonczylo sie rozwaleniem zamka :?
Wersja do druku
hm... nie masz dluzszej bluzki?
mialam kiedys taka sytuacje. skonczylo sie rozwaleniem zamka :?
Harsharaniwitam na moim wątku :)
Oj mam dłuzsza koszule, ale qrde bedzie cyrk z tymi spodniami byle do 15 do 15 do 15!!!!!!!
Oj, a nie masz jakiegoś sweterka, czy czegoś, żeby to sobie zawiązać na biodrach? Wtedy opadające, zawiązane rękawy będą zasłaniać suwak.
misio - ja jestem w pracy chodze w kanciakachja koszuli i marynarce :) heheh, wiecie co zrobilam, kawalek zamka rozprułam i jakos udalo mi sie zerzec spodnie skorzyustac z wc a potem wciagnac je znow na tylek heheh
Koszula zaslania zamek ufff :wink: :wink:
Hej!
Widzę że sytuacja zamkowa juz opanowana, zresztą już jest po piętnastej więc dałaś radę. teraz polecam dresowe spodenki i spacerek oczywiście jeśli masz pogodę ku temu bo u mnie niestety pada i pada i pada....
Życzę odpoczynku w długim weekendzie, pozdrawiam!
hahahah no to cos Ty z tym zamkiem robila ze sie zepsul hihihih:P:P biedulko:P
witam radaczkowa belgijke :lol: :lol: haha widze ze ty jedziesz wowczas kiedy ja planuje wrocic a powiedz mi co ci najbardziej smakuje tam do jedzenia :?: :lol:
Czesć dziubku:* dzieki za to co u mnie napisałaaś ...a zameczek.. hmm ja kiedyś chodziłam z dziurka na tyłku ;) jak mi garniturowe spodnie strzeliły bo się cielsko mi już nie mieściło i szwy popuściły ;) i było też śmiesznieee ;)
buziolee
milego dnia:)
http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...s/page61_2.jpg
oj, to i tak nie tak zle...
az mi glupio o tym pisac, ale z wpadek ubraniowych... to mialam 2 okropne..
jedna na weselu dawno temu, kiey jeszcz bylam szczupla...
spodnie roztrzaskaly sie mi na tylku..ale na pol... podczas oczepinowej zabawy... wszystko nakrecone oczywiscie.
mialam stringi...
a druga, jeszcze dawniejsza..
w czasie jakiejs dlugiej jazdy dostalam @...
byloby nie tak zle...ale po pierwsze, upieprzylam cala spodnice od munduru (harcerka pelna geba:P) , a po drugie..podrozowalam z 2 zakonnikami..ktorzy jechali ze mna zwizytowac oboz...
no po prostu czad.
Czasami czuję się jak polska Bridget Jones.