Wersja do druku
Witam, jestem Iza i mam 18 lat. Tydzień i dwa dni temu rozpoczęłam dietę 1000 kcal i na razie się trzymam, nie przekroczyłam tej wartości, jakoś, a dziwne bo zazwyczaj wytrzymywałam niecały tydzień :( eh Mam nadzieję, że znajdę tu wsparcie, że trochę mi poradzicie i podzielicie się ze mną swoimi doświadczeniami.
dobrze trafiłaś, to forum jest świetne - zaglądaj tu często i zobaczysz, że dotrwasz do celu :) pozdrawiam :)
Dzięki mam jeszcze pytanie czy ta dieta jest naprawdę taka skuteczna i czy na tej diecie faktycznie stracę zbędne kilogramy? A trochę ich jest bo aż 18 !
Witam! Ja jestem na 1000 kcal (w porywach do 1000 - 1200 kcal, ale nie więcej...) od początku lipca, czyli ciut ponad 7 tygodni i udało mi się na niej zrzucić coś w okolicach 7 - 8 kg, wychodzi więc 1kg na tydz. co wydaje mi się jak najbardziej rozsądnym działaniem :mrgreen: Oczywiście wyeliminowałam słodycze, biały chleb, gazowane napoje, tłuste potrawy... et cetera:) Biegam, ćwiczę, i jakoś się udaje:) Tobie też życzę powodzenia :!: :mrgreen:
Dieta taka jest skuteczna i przede wszystkim zdrowa :) Oczywiście trzeba pamięta, aby jeśc zdrowo, a nie np. 3 snickersy :D
Jeśli będziesz wytrwale trzymacdiety i ruszac się to uda Ci się na pewno :D
Hehe nic tylko się odchudzać na to wygląda :D Co do słodyczy to zrezygnowałam z nich. Staram się odżywiać tak, aby dostarczyć organizmowi potrzebnych składników. Myślę, że wreszcie mi się powiedzie :D
Grunt to zadowolenie i cierpliwośc, a widzę, że dobregonastawienia Ci nie brakuje, więc efekt murowany :D
A dziś już dietkujesz czy jutro zaczynasz?
Co masz zacząć "od jutra", zacznij już od DZISIAJ :mrgreen:
Dietę zaczęłam 13.08.2007 więc już jestem na niej 9 dzień !!!
hello również dolaczam sie do tej grupy odchudzajacej sie na diecie 1000 kalorii ja rowbniez jak Snoi chudne srednio 1kg tygodniowo:)) oczywiscie warto dostarczyc cwiczen do tej diety to sie skora na cialku nie zrobi obwisła tylko umiesniona:))
POWODZENIA!!!:**
Dieta jest w porządku :) i jeżeli rozłożysz sobie posiłki co 3 godziny to na pewno nie wymiękniesz po tygodniu tak jak Ci się zdarzało bo nie bedziesz po prostu głodna :)
Ja stosuję taki system:
I śniadanie: 250-300 kcal
II śniadanie: 150-200 kcal
Obiad: 300-400 kcal
Podwieczorek: 100 kcal
Kolacja: 100 kcal
Naprawdę nie jest się głodnym i nie jest trudno tego przestrzegać :) Pamiętaj tez, żeby ZAWSZE dobijać do 1000kcal żeby nie zwolnić przemiany materii i dostarczać organizmowi dużo dobrych składników. Nie jedna straciła włosy i osłabiła poznokcie, nie wspominając o pracy jelit niedobijając do 1000kcal...
Samą dietą na pewno też schudniesz ale lepsze skutki będą jak będziesz ćwiczyć :)
jeżeli chcesz to powrzucam Ci parę linków do fajnych 8minutowych ćwiczeń z instruktorem :)
Pozdrawiam i życzę wytrwałości i mobilizacji :)
Tak dobre nastawienie to podstawa. I jeszcze to wsparcie na forum.
Ćwiczonka też się przydadzą !!! Ale taki leniuszek ze mnie...
Witaj:))
Mam nadzieję, że Ci się uda. Ja szczerze mówiąc, jestem w kropce, bo nie wiem jaką dietę stosować...kurcze, bo niby moje zapotrzebowanie na kalorie, to normalnie 2246 i nie wiem, czy ile mam z tego zjechać, żeby dobry efekt (czytaj: długotrwały) osiągnąć...i takie dylematy mam...;) ale nic to...;) jest dobrze, ważne, że jakoś to idzie do przodu:))
Motywuję do walki!!
:D :lol: :D :lol:
No obiad dzisiaj zrobiłam całe 2 kilo ziemniaków, 4 duże udka z kurczaka w smażone w panierce i surówka hehe - ale nie dla mnie :!: Ja zjadłam 2 małe ziemniaczki, trochę białego gotowanego (NIE smażonego) mięsa i startą marchewkę i czułam się najedzona !!!Znaczy nadal się czuję hehe :D
He he poniedziałek - dzień mojego ważenia :!: No i przesunęłam swój suwaczek :!: Tak się cieszę, że jakoś mi idzie, a wczoraj zjadłam 5 czekoladek nadprogramowo... Czuję, że mam siłę do dalszej walki.
Heyo dziewczyny zapewne nie wszystkich tu znam :D:D od jakiegoś czasu też postanowiłam sie odchudzać i mimo iż mozolnie mi to idzie...poszukuje na forum inspiracji i motywacji w dalszym osiąganiu mojego celu, oczywiście razem z wami...bo w końcu musi się nam udać :D:D:D
Nefiri zgadzam sie z Tobą nić bardziej nie uszczęśliwia i sprawia większej radości, a zarazem motywuje niż przesuwanie suwaczka w prawo.
spróbuję rozłożenia 1000kcal na posiłki tak jak Aniula7, myślę że to całkiem rozsądne...ale jakoś brak mi pomysłów na takie obiadki...jeśli macie pomysły chętnie skorzystam :D:D :D
no to super, 9dni to duzo wbrew pozorom, i w tym czasie schudłas az 4kg :?: na tysiaczku. wow gratulacje :lol:
To już 2 tygodnie minęły na diecie jestem od poniedziałku 13.08 w pierwszym tygodniu schudłam 2,5 wiadomo woda itp, w następnym 1,5 a teraz to już pewnie normalnie będzie tygodniowo 1 kg. - najrozsądniej i najzdrowiej nie chcę efektu jo jo.
Poza tym bardzo staram się pilnować miałam małe wpadki z czekoladkami i jednym kawałkiem ciasta ale od początku diety nie jadłam po 18. Staram się ruszać, choć leniuszek ze mnie. Jak na razie jestem zadowolona do dietki już się przyzwyczaiłam.
No siła woli siłą działania! Mam nadzieję, że wytrwam tu z wami, piszcie ! Na forum zaglądam codziennie :!: Wasze wypowiedzi i sukcesy też dodają skrzydeł :D Dzięki !
cing ! kaonashi ! Fajnie, że wpadłyście !!!
Też mam zamiar zacząć tą diete, ale dopiero 3 września, poniewaz wtedy kończe diete norweska (którą swoja droga jest rewelacyjna;]) Ale i tak nie moge odrazu zacząć jeść 1000klarolii dziennie, poniewaz teraz jem około 600-700 (i o dziwo nie jestem w ogóle glodna!) więc bede stopniowo tydzien po tygodniu zwiększac o 100kalorii.;)
Wszystkim oczywiście życze powiedzenia! I jestem pewna, że Wam sie uda;]
No u mnie już się zbliża pora karmienia. Kotek już dostał swoje papu, hehe. Wczoraj trochę popracowałam fizycznie i bolą mnie palce u rąk. Układałam kostkę brukową...
Witajcie walczące dziewoje!!! ciesze się z waszych sukcesów...to jeszcze bardziej mnie mobilizuje i dodaje nadziei, że i mnie kiedyś sie uda :D:D zaraz wychodzę na spacerek w końcu troszkę słonka wyszło choć i tak jest zimno...brrrr, ale trza rozruszać kości...cawuski i kluski: *:*:* jak starczy mi sił to odezwę się wieczorkiem :*:*:*
b]witajcie walczące dziewoje!!![/b]wpadłam się przywiać, a tu nikogo nie było!!...jacie już wiem pewnie się obrzeracie słodkościami...ale wy jesteście...mam nadzieję zę pamiętacie,że tak NIE WOLNO :D:D:D :D:D:D
Ja już sobie jakiś czas temu wstałam umyłam się (śniadanka nie jadłam bo jestem pełna jeszcze trzyma mnie ta wczorajsza pizza,ale wypiłam ciepłą herbatkę no i wezmę ze sobą jakieś jabuszko jak bum zgłodniała Very HappyVery HappyVery Happy), a teraz wybieram się na spacerek...no i może przy okazji kupie sobie w końcu jakieś książeczki do szkoły...jejejejeje i to jest najlepsze w całym chodzeniu do szkoły...hehehehe robienie zakupów szkolnych Very HappyVery HappyVery Happy ...jak wrócę ze spacerku to się jeszcze odezwę....cawuski i kluski :*:*:*
Witajcie waleczne dziewoje!!! to tak żeby nie było tak samo...ja tu chyba zaczne monologi prowadzić hehehe :D:D ale co tam :P:P:P:P
Właśnie przed chwilką wróciłam ze spacerku ehhhhh... troszkę nóżki bolą ale to nic,bo ja nawet lubię się tak czasem zmęczyć...wtedy czuję się szczęśliwa Very HappyVery Happy teraz pora na jakiś lunch...chyba zrobię sobie płatki kukurydziane z mlekiem...oczywiście zimnym,bo lubię ciepłego mleka...nooo chyba że w kakao to co innego....ściskam i dusze :*:*:* Razz Razz RazzRazzRazz
Witam witam od rana miałam coś do zrobienia i w końcu mam przerwę. Też miałam robić dzisiaj zakupy szkolne i nie wyszło. Eh ta szkoła jeszcze tylko 4 dni wakacji, zleciało szybko!
Normalnie od wczoraj mam taką ochotę na coś słodkiego... może znacie jakieś sposoby żeby się odechciało? Normalnie mam napad!!!
Kaonashi fajnie że tu zaglądasz!
Nie jem słodyczy, nie jem słodyczy, nie jem słodyczy - bo nie mam, ale jak bym coś miała to chyba bym pożarła !!! To chyba jakieś lekkie załamanko...
Zaglądam a tu znowu nikogo! Teraz to ja chyba zacznę prowadzić monolog!