-
Nie ma to jak zrobić sobie swój własny "trening", wyglądać po nim jak ostatnie nieszczęście, być mokrym, zasapanym, padnietym... Mimo wszystko czuć się świetnie:) Po szybkim prysznicu, jak NOWONARODZONA:) Kocham to uczucie... Dlatego tak spodobało mi się bieganie :mrgreen:
-
No bieganie jest super, ale najwazniejsze jest to zeby miec gdzie biegac i z kim bo samemu to tak nudno i od razu sie znudzi!!!Dobre jest tez bieganie w miejscu ale to nie to samo....Cóz papapa i trzymam kciuki,,,
Snori, narobiłas mi checi na bieganie chyba jutro z samego rana sie wybiore na poranny trening. :)
-
Witam Was kochane!
Ja dzisiaj zaczelam kolejny dzień dietki :) Jak narazie nie narzekam, zobaczymy co bedzie dalej. Dzisiaj na śniadanko zjadłam przepisowo, 3 kromeczki chrupkiego pieczywa z szyneczką. A na obiad coś sie wymyśli.
Kiedyś stosowałam sie do zaleceń diety Montignaca, bylam nawet zadowolona jak niełączyłam białek i węglowodanów. Ale co napewno zrobie to odrzuce ziemniaki i chleb biały, bo od tego tyje jak nie wiem. A taki chrupki bardzo lubie wiec akurat :lol:
A jak Wam dzisiaj idzie walka z kilogramami :?: :wink:
Pozdrawiam
-
Witam:)
Jeśli o mnie chodzi, to narazie na koncie mam tylko activię śliwkową i wsio:) A na obiadek zobaczymy, co tam mamuśka wymyśli... :mrgreen:
Dla mnie te wszystkie diety Montignaca i SB, na przykład, to one były za skomplikowane i niegdy się w nie bawiłam :wink:
Życzę udanego wtorku:)
-
Czeri ja odchudzam sie od początku wakacji i póki co jakos schudlam 9 kg.;] Aktualnie waże 61..(chociaż wczoraj waga pokazywala 59.5 !!) A moja wymarzona waga to 50-52kg;). Teraz jestem na diecie norweskiej, a potem stopniowo przechodze na 1000kalorii. Skakanka jest świetna jeżeli chcesz wysmuklić cialo!;D Napewno jeżeli bedziesz skakac regularnie centymetry poleca :twisted: :D A i bieganie też jest ekstra, tylko ja tez niestety nie mam gdzie biegac..;/ Raz poszlam o 5 rano ( bo o 6 już ruch jest i ludzie łażą) i bylo super, ale następnego dnia nie dalam rady się już zwlec.:(:( Pozdrawiam;***
-
Bieganie tez uwielbiam tylko moje stawy kolanowe go nie lubia za bardzo :( .
W te diety roznorakie tez sie nie bawilam. Dla mnie to juz pewne popadanie w paranoje: "tego zjesc nie moge, bo tego sie z tym nie laczy". Jedyne co stosuje to nie jem ziemniakow z miechem - i tyle. Jak mam na cos ochote to to jem, bo to naprawde potrzebne organizmowi (na szczescie nie mam ochoty na slodycze, a na jakies fast foody baaaardzo rzadko, ale ich tez nie jem :) ).
Ja tamu Ciebie, Czeri?
-
lovelytraces :arrow: a co to za dieta norweska? To to samo co kopenhaska? Pięknie scudłaś od początku wakacji, też bym tak chciała... Mam nadzieje że wytrwam, najgorszy początek, żeby ten pierwszy miesiąc jakoś przetrwać.
Markowa :arrow: no u mnie jakoś powoli idzie do przodu, nie mam dziś na koncie specjalnmych grzeszków, licze kalorie, mam nadzieje tak do 1200 sie zmieścic. Ale jak tak patrze to 100-1200 to wcale nie jest dużo, a jednak waga spada powoli, jakiś 1kg na tydzień. No a Tobie tak tam dzisiaj?
Pozdrawiam i wracam do nauki :(
-
Czeri/Nie to nie jest to samo co kopenhaska, ale równiez pochodzi ze Skandynawii( ale i tak wątpie, że ludzie zamieszkujący te rejony tak jedzą);D. Jestem na niej 9 dzien, ale nie wiem ile juz schudlam, bo zapomnialam ile wazylam gdy ją zaczęlam :lol2: Jak dla mnie jest ona dosc dobra, bo je sie dobrze;D Orócz codziennej porcji jajek... xD
Markowa/ Moje stawy kolanowe chyba też nie bardzo lubią bieganie..;p Zresztą sama nie wiem czy moge to robić, bo mam często bóle kolan i biodra!
Pozdrawiam;***
-
Właśnie przeczytałam o tej diecie norweskiej i chyba ona nie jest dla mnie... Za dużo jajek jak na mój gust. Pozatym stosowałam kiedyś kopenhaską i schudłam na niej max 3 kg chodząc głodna 2 tygodnie. Chyba jednak wybiore jakis wolniejszy tryb chudnięcia ale bardziej skuteczny i smaczny, bo ta norweska chyba nie jest za pyszna :wink:
-
Czeri, a probowalas SB? Dla mnie i dla Basik idealna.
Ja zaczynam w poniedzialek 2 tygodnie I fazy, a moze i 3 beda.
Pozdrawiam,
Matylda