Wersja do druku
Ika wielkie dzieki za podpowiedz :D Dostosowalam sie do Twoich wskazowek, niestety jak widac z miernym skutkiem. Coz rezygnuje ze straznika czasu ,ale z pewnoscia nie rezygnuje ze spalania kalorii o co to to nie :!: :D A ty w jaki sposob wypowiedzialas wojne zbednym kilogramom?
eh Raspberry - ciezki los maja z nami Ci panowie. :P Nie dosc ,ze musza znosic nasze comiesieczne trudne dni, to jeszcze nasze humory zwiazane z odchudzaniem :lol: A czy Twoj partner dopinguje Ci w odchudzaniu? bo moj zdecydowanie nie! Jest przerazony i mowi,"ze jest mnie coraz mniej" :lol: Problem w tym, ze lubi takie male kuleczki :D No co za facet :!: :shock:
najwazniejsz abysmy my czuly sie idealnie w swoim ciele :) chociaz rzeczywisice chyba chudnac wiele nie musisz. Jednak wiem,ze zawsze znajdzie sie cos do "dopracowania" ;) powodzenia :)