-
POMOCY!!!!!
POMOCY!!! mam 17 lat i ważę 95 kg..... :cry: :cry: :cry: :cry: 3 miesiace temu sie odchudzalam na diecie plaz poludniowych...efekt byl ale w ciagu 3 miesiecy zdazyl zniknac...chce schudnac 20 kg... a raczej musze!!!chcialam powrocic do dawnej diety ale jakos nie moge...prosze o jakas rade...
-
najważniejsze jest pozytywne nastawienie i wiara we własne siły :)
jestem pewna, że z nami sobie poradzisz :)
bo w kupie siła! :lol: ;)
-
Dasz rade :D ustaw strażnika wagi i walcz :D
-
wiesz Karolka, od wiekszosci z nas mozesz spodziewac sie pozytywnej motywacji. Powiem Ci jednak, ze jezeli w koncu konkretnie za siebie sie nie wezmiesz, to czekaja Cie niemile sytuacje..
Przy takiej nadwadze schudniesz pewnie dosyc szybko i efekty beda powalajace. Wytlumacz sobie, ze koniec obzarstwa i czas zmian i nie jutro czy pojutrze, tylko tu i teraz!
-
Tez mam nadzieje ze schudne z wami z ze straznikiem!!Zaczynam od jutra !!! to juz postanowione!! nie chce byc juz taka jka jestem bo zle sie czuje w swoim ciele.. :cry: :(
-
A czemu nie od dzisiaj? ;) przeciez dopiero poranek :D
-
zamknij oczy na tydzien i od razu poczujesz sie lepiej! tydzien minie super szybko, a przy konsekwentnym rygorze zrzucisz tak pierwsze 2 kil.
Najtrudniej jest zaczac....
-
przede wszystkim proponuje obciąć trochę kalorii od swojego zapotrzebowania i dorzucić ćwiczenia, zamiast stosować jakieś cudowne diety. Myslę, że najlepiej gdybyś zaczęła od minimum 1300kcal, bo w twim przypadku na nizszy limit nie ma co schodzic. Nawet nie wiem czy nie lepiej zacząć w ogole od 1500. Musisz sama zorientowac sie,jak zareaguje organizm :) No i przede wszystkim wazne jest pozytywne nastawienie,a dalej pojdzie jak z płatka. Mogę nawet pocieszyć Cie i zachęcić do dietkowania faktem, że startując z dość dużej wagi i rozpoczynając dopiero dietę kilogramy na początku będą Ci bardzo szybko spadać. Zoabaczysz jakie to niesamowicie miłe uczucie :) a wiec do dzieła :)
-
jesli chodzi o cwiczenia to nie ma problemu poniewaz zapisalam sie na aerobik.narazie raz w tygodniu ale pozniej bede chodzic 2 razy. jesli chodzi o slodycze to tez nie ma problemu ja je moge spokojnie odlozyc....u mnie problem jest w tym ze moge nie jesc nic w szkole (oprocz tego ze na sniadanie jem jablko)ale jak z niej przyjde to sie zaczynam objadac....i w sumie jej jeden duzy posilek dziennie....
-
znam to- tez tak kiedys mialam...
rano nic nie moglam w siebie wcisnac, bo bardzo cenilam sobie to uczucie lekkosci, a potem rzucalam sie na zarcie i jadlam do upadlego..
z tym napewno cos musisz zrobic. Jedz albo w szkole jogurta (sa tez pitne), albo po szkole tylko jedna porcje i duuuuuuzo herbatki, zeby Cie zapchalo. DYSCYPLINA!! ;-) i potem przed 18ta kolacja...
-
widze ze wiesz z czym sie zmagam...z tym jogurtem to jest dobry pomysl...ja zamiast jogurtu pilam sok pomaranczowy ..ale to zabijalo uczucie glodu na jakis czas...nie wiem czy zaczac od diety 1000kcal czy 1300kcal albo jeszcze innej??u mnie najwiekszy problem t sa uda...zblizaja sie moje urodziny...do nich raczej duzo nie schudne i dobrze o tym wiem ale chcialabym na sylwestra cos schudnac ale tak zeby bylo widac efekty...ogolnie czas sobie daje o maarca albo kwietnia...im blizej bedzie lato tym bedzie mi trudniej..
-
sylwester to dobra motywacja :D i czasu dużo :) napewno dasz rade
-
Oby. do szczescia brakuje mi tylko jednego-ladnej figury. o tym marze i mam nadzieje ze sie to spelni.... :) ...mam pytaie czy zna ktos jakies dobre cwiczenia na uda?? oprocz aerobiku chcialabym w domku cwiczyc..