Jem na potęgę!!!!

Już nie pamiętam, ile razy zaczynałam odchudzanie. Nawet przez dłuższy czas pisałam na tej stronce i miałam świetne wsparcie, ale .... No własnie. Jakoś to się urwało. A żałuję, bo wtedy ważyłam mniej.
Ale do rzeczy. Potrzebuję Waszych rad, bo mam problem - nie mogę się oprzeć jedzonku. Praktycznie mogłabym jeść non stop. I nie mam na myśli tylko słodyczy, bo kusi mnie mięsko, serek żółty, chlebek. Szkoda, że nie warzywa...

Może macie jakieś swoje sprawdzone sposoby żeby sobie poradzić z tym ciągłym objadaniem. Latem jakoś się trzymałam, a teraz totalna klęska...

HELP!!!!!!

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU




http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_63_55.png




http://7.UploadMirror.com/uploaded/8...3_52_77726.gif

Eda mamy podobna wage i cel . Ode mnie an dziendobry dostajesz solidnego kopniaka :) Mozesz liczyc na wsparcie a ja licze na twoje :) Powodzenia

Jejku, ale super, że się odezwałaś nicoletia!!!!!! Pewnie, że będę Cię wspierać i potrzebuję wielu kopniaków :D

Powiedz mi w jaki sposób się odchudzasz? Bo ja właściwie nie stosuję żadnej diety, Nie mam za bardzo czasu. Staram się ćwiczyć- siłownia i aerobik i nie jeść słodyczy w tygodniu (pozwalam sobie na nie w weekend).

Oto moje wymiary (jak na spowiedzi):

talia: 78cm
biodra:99cm
udo:59cm
łydka:40cm

Ja w zasadzie jestem na diecie ******i. Mam swoja dietetyczke i rozpis posilkow. W ubieglym roku bylam na tysiaku . Schudlam do 54 kilo ale wyglodzilam organizm, zamiast tluszczu spalilam miesnie i w efekcie po dietce rzucilam sie na wsyztsko czego nie moglam przez ten caly czas. Teraz wole chudnac powoli ale skutecznie i na zawsze :)

Ty wiesz, że się kiedyś nad tym zastanawiałam... Boję się, że nawymyślają mi jakieś udziwnione jedzenie i nie będę miała czasu ani kasy żeby to robić.

Ale Ty chyba jesteś zadowolona co?

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1412662#1412662


http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_63_55.png




http://7.UploadMirror.com/uploaded/8...3_52_77726.gif

Ujdzie ;) Masz taki plus ze jak ci sie cos nie podoba to mozesz wymienic na 50 innych potraw wiec nie jestes ograniczona

Hejka!
Mam podobną wagę i do podobnej dążę :) Nie jestem na jakiejs "udziwnionej" dicie tylko po prostu jem mniej i staram sie nie jess slodyczy. Moj sposób na odchudzanie działa i jestem z niego zadowolona. Nie jem pewnych rzeczy ale to pozostalosc po SB. nie jem ziemniaków.
oprócz tego jem prawie wszystko, tylko w mniejszych ilościach i wiem, że jak już dojde do swojej wagi to nie rzuce sie wygłodniała na bochenek chleba czy kilo slodyczy.
Moim sposobem na zapomnienie o jedzeniu jest zajęcie sie czymś. w pracy nie mam nawet czasu pomyslec ze jestem glodna, Mam dwie przerwy i jem ze wszystkimi a potem znów do pracy. Chudne powoli i cierpliwie- kiedyś chciałam na hura zrzucic 10 kilo i wiem jak to sie kończy- doszłam do wniosku, że lepiej bedzie chudnąć powoli a na dłużej.
Ograniczenie jedzenia jest kwestią wprawy :)

Hej dziewczynki!!!! Powiem Wam co dziś zjadłam:

rano:
miseczkę płatków owsianych z jabłkiem, mlekiem, sokiem z cytryny i miodem
w pracy:
jogurt naturalny Danone
na obiad:
większą część torebki kaszy jęczmiennej z kurczkem w sosie plus ogórki kiszone
2 plasterki sera żółtego :oops:
na kolację:
kromkę chleba z pasztetem i pomidorem
cappucino bez cukru

Powiem Wam szczerze, że nie chce mi się liczyć ile to wszystko ma razem kalorii. Dla mnie ważne jest, że było kilka razy w ciągu dnia, że obeszło się bez słodyczy i zmieściłam się z tym do 19.00.

Kama83 masz całkowitą rację. Twój sposób odchudzania jest bardzo mądry. Będę o nim pamiętać. Mam nadzieję, że będziesz mnie wspierać... Masz jakiś swój wątek?

Pozdrawiam :D

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1412662#1412662


http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_63_55.png




http://7.UploadMirror.com/uploaded/8...3_52_77726.gif

no widze ze zolty serek Cie gubi hihih ja tez go uwielbiam i nawte pozwalam sobie na Niego 1-2 razy w tygodniu:p hihih

a dlaczego nie jesz żółtego sera? przecież to świetne źródło wapnia :(

a tak to witaj :mrgreen:
bede cie wspierać,bo wiem coś o ciągłej chętce na jedzenie i trudnosciach w powstrzymywaniu sie od podjadania :oops: :oops: :oops:

zresztą, mój nick nic ci nie powie, bo zmienialam go juz 4 razy, a ogolna liczba moich postow pewnie przekracza 10000 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

na forum jestem bardzo dlugo [od 2004?], ale ciagle mam wahania wagi [i co za tym idzie - nastroju]. teraz jednak zmieniam taktyke i chudne :P

bardzo mi sie twoje meniu podoba, smakowite, mniam :wink: no i czemu nie napisałaś, ile masz w biuscie? :mrgreen:

hmmm... ja na serek pozwalam sobie raz w tyg. ;)
zobacz, mamy taki sam cel... ;) powodzenia. ;)

Zolty serek wskazany, jak z reszta wszystko bogate w skladniki odzywcze ale oczywiscie w rozsadnym umiarze. Fajnie sobie dietkujesz, tak bezstresowo. Ja tak nie umiem, musze zacisnac zeby i pasa aby cos osiagnac. Milego dnia :*

[b]No właśnie, dobrze powiedziałaś nici - bezstresowo. Czy ja w ogóle dietkuję? Jem co mam, np dziś zjem pierogi z jagodami, bo nic innego nie mam na obiad. Muszę chyba poważnie zastanowić się nad jakąś konkretną dietą, bo efektów żadnych nie będzie... :(

XixaPaulaniunia nie napisałam ile mam w biuście, bo nie mam się czym chwalić - jedyne 88cm :cry:

Po obiadku kicam na siłkę!!!!

Buźka

_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1412662#1412662

no bo sie zdziwiłam, ponieważ ja waże duuuużo więcej, a w biodrach mam mniej :lol: :lol: :lol: :lol: ale ja to nieproporcjonalna jestem, bo mama w pępku i biodrach prawie tyle samo :oops: :oops: :oops: :oops: no i w biuście :lol: :lol: :lol: :lol: w obwodzie chyba 104,a pod biustem 89 :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: akuuurat,m nie ma czym sie chwalić :? wolałabym miec mniej, ale byc proporcjonalna. ale ty chyba masz figurkę gruszki :?: bo ja jestem hybrydą, jedyną i niepowtarzalną. :lol: :lol: :lol:

Masz rację xixa - jestem typową gruszką. Wszystko najpierw idzie mi w uda i biodra:(

No ale przynajmniej mam jakieś wcięcie w talii (coś optymistycznego).

Zastanawiam się cały czas nad tą dietą z ******i. Muszę mieć jasno wytyczone co mogę, a czego nie mogę. Nie jestem głupia i wiem co jest kaloryczne i że nie powinnam tego jeść a jednak.... To chyba jstem głupia... :wink: Może mi pomożecie???

Właśnie przed chwilą zjadłam na obiad pyszną zupę gulaszową. Pierwszy raz ją ugotowałam. Na pewno jest straszliwie kaloryczna, ale nie jem jej na kolację tylko teraz. Jest w niej łopatka, papryka, ziemniaki, cebula, ogórki kiszone no i oczywiście przyprawy.
Nie chwaląc się - jest rewelacyjna. Mam nadzieję, że mój Misiu powie to samo.

Pozdrawiam gorąco!!!!!
_____________________________

MAM 28 LAT I 169 CM WZROSTU

TU JESTEM:
http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?p=1412662#1412662


http://straznik.dieta.pl/show.php/fl...g_65_63_55.png




http://7.UploadMirror.com/uploaded/8...3_52_77726.gif

Napewno bedzie mu smakowac. A jesli chodzi o ******e to odsylam do mojego watku ;)

Witam wszystkich :lol:

eda26 - życzę powodzenia, widzę, że dobrze zaczęłaś, więc tylko tak trzymać. Ja też jestem typową gruszką, góra niewielka, ale na dół patrzeć czasami nie mogę. Szczególnie uda, i najgorsze jest to, że to właśnie tam najtrudniej schudnąć.
Trzymam kciuki :D