Wersja do druku
Witajcie! dzisiaj zaczelam swoja walke ze zbednymi kilorgamami, zamierzam zbic ich 15
waze 65kg i chce wazyc 50, wzrost 167cm
postanowilam ze codzienni bede skakac duzo na skakance(ponoc to jest dobre)
plus dieta :) jak narazie jest 9:30 i sniadanie (2 male kromeczki ciemnego pieczywa z papryka) plus skakanka jestem z siebie zadowolona. Jestem osoba uparta takze wiem ze mi sie uda na 100 %
nie mniej jednak bardzo prosze was o wsparcie, bede tu wszystko opisywac :)
Pozdrawiam!
:) witaj
w sumie taka waga 50 kg przy twoim wzroscie to troche malo :P a skakanka to swietny pomysl sama jestem fanka i skacze chociaz trzesie sie caly dom heheh ile chcesz skakac..ja skacze srednio 10 min non stop i traktuje to jako rozgrzewke przed wlasciwymi cwiczeniami chociaz przyznam sie ze teraz przerzucilam sie bardziej na orbitreka ;)
pozdrawiam i tzymam kciuki :)
w sumie to nie 50kg tylko cos okolo 50, ja skacze roznie, zwykle tak dlugo az cialo odmawia mi posluszenstwa :) oczywiscie tylko do dobrej muzyki :)
Polecam też kręcenie hula hop. Nie jest to co prawda ćwiczenie wzmagające spalanie tkanki tłuszczowej, ale ponieważ angażuje mięśnie brzucha poprawia jego i pozwala stracić kilka centymetrów w talii :)
nie ma to ja wiara w siebie, potrzeba tutaj takich osób, które konsekwentnie chcą dopiąć swego. :)
i supcio :) tez skacze na skakance ;)
jak to mawiam - "trzeba w siebie wierzyć" inaczej nic nie ma sensu:)
U mnie wsparcie masz jak najbardziej :!:
hallo hallo :) witam fanki skakanki:) hio hio :) ja tez zaczelam chociaz ostatnio cos marnie mi idzie ;/ ale to fajna sprawa i calkiem przyjemna... chociaz niezle meczy ( przynajmniej mnie z moja kondycja) podrawiam wszystkich serdecznie i 3 mam kciuki:)
hehhehe skaaaaaaaaaaakanka ;D poprostu jak zaczynam skakac to mama sie smieje zebym do garazu nie wpadla :oops: :lol: ostatnio mam lenia ;D nie chce mi sie skakac..;D
Ps: czy nie lepiej dojsc do 55? wtedy waga bedzie odpowiednia. :P
aaajc witam :) dietka cos niezabardzo mi idzie tak szczerze powiedziawszy.
Tak naprawde stosuje jakas swoja wlasna diete ktorej nazwy jeszcze nie ma :)
malo jem jakies 4 posilki dziennie, wymyslilam super sposob na to jak sie jest glodnym a nie chce sie duzo zjesc! :D
kupujecie soczek warzywny w kartonie i pijecie, bez kitu mozna sie nim najesc! :D
ja tak robie :)
a skakanka jest super! :) tez daje w kosc
Kainka straj sie jeść 5 posiłków - 3 gl po 300 kcal i 2 przekaski,a na głód najlepsze sa ogorki kiszone i konserwowe (maja tylko 3 kcal) ;)
Dieta 1200 kcal jest najlepsza - polecam :)
Witam Cie .
Ja tez nie stosuje specjalnej diety , najwazniejsze dla mnie jest nie jesc po 18 i nie podjadac nic slodkiego. Trzymam kciuki i zycze powodzenia!!