witam :dd chciałam się was spytać o to czy można zrzucić 20 kg w 6 miesięcy ? ;)) i czy jest to wystarczający czas ? ;p czeeekam na odpowiedzi pozdrawiam ;) a czy może Wam się udało ? :D
Wersja do druku
witam :dd chciałam się was spytać o to czy można zrzucić 20 kg w 6 miesięcy ? ;)) i czy jest to wystarczający czas ? ;p czeeekam na odpowiedzi pozdrawiam ;) a czy może Wam się udało ? :D
Hejka :)
Wszystko zależy przedewszystkim z jakiej wagi, wiadomo, ze im wyzsza tym łatwiej sie chudnie. Myślę, ze pół roku, na 20kg, jest jak najbardziej ok!
Nie wiem o jakiej diecie myślisz, bo np na 1000kcal, gdzie chudnie sie przeważnie 1kg tygodniowo możliwe to jest juz w maju (średnio za 20 tygodni) :D
Ja schudłam 3 lata temu 18kg w 3,5 miesiąca na 1000kcal.
Pozdrawiam
uu xDD to świetnie gratuluje :D aj.. ja nie stety waży te swoje 85 kg :/ przy wzroście 168 :P to raczej wybiore diete 1000 kcal :)) a czy ćwiczyłaś przy tej diecie ? :)
Startowałam z podobnej wagi przy tymże wzroście [82kg/168cm]Cytat:
Zamieszczone przez niewazne
Utrata 20kg w ciągu pół roku jest jak najbardziej możliwa, wszystko będzie zależeć od przestrzegania reżimu ćwiczeniowego i dietetycznego ;)
Ze swojej strony polecam ćwiczenia cardio czyli aeroby [bieganie, rowerek, basen - tzn bieganie łatwiejsze jak trochę waga już spadnie] i ćwiczenia na siłowni - ciało będzie wymodelowane a większa masa mięśniowa oznacza większą spoczynkową przemianę materii - innym słowem siedząc na doopsku organizm zuzyje więcej kalorii na utrzymanie mięśni niż na tłuszcz.
Ja chudłam średnio 0,8-1kg/tydzień przy jedzeniu ok 1400-1800kcal w dni treningowe.
Polecam Sportowe Forum Dyskusyjne, oraz forum Bodyzone - mnóstwo informacji na temat odpowiedniej diety redukcyjnej w połącznieu z ćwiczeniami .
Ja jestem zwolennikiem takiego chudnięcia.
Polecam lekturę tego wątku http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?t=72934
!!!uwaga uwaga uwaga - pamiętaj o skórze, o jej ujędrnianiu itp bo po takiej utracie wagi zwisająca skóra może dobić.
nieważne :arrow:
nie ma czego gratulować :wink: jak widać tak mi sie spodobało, ze wróciłam do starej wagi i zaczynam od poczatku :D
Zamierzam uporać się z tym zbędnym balastem właśnie do maja, czerwca, a troche tych kilosów jest.
Ćwiczenia...
na początku diety, połowa marca, początek kwietnia było za zimno, a ja i tak ładnie chudłam, więc odpuściłam jakiekolwiek ćwiczenia.
Aczkolwiek, jest za czynnym odpoczynkiem :wink:
P.S, z 85kg na 66kg, w stosukowo krótkim czasie bez ćwiczeń, nie miałam problemu z obwisła skórą, czy rozstepami, ale moze takie moje kudłate szczeście :D
Oczywiście, że jest nożliwe. Wystarczy, że mądrze będziesz komponować posiłki i będziesz się gimnastykować.
Oprócz tego odstaw słodycze, fast-food, pizza - efekt będzie gwarantowany
Pozdrawiam
witaj
jak z dietka?
pozdrawiam:)
witajcie dziewczynki :)
oj mi tez sie przybylo z 60 do 75 :) szkoda ze nie w druga strone haha
w ostatnich 2 miesiacach wpadlam chyba w jakis szal jedzenia i mi skoczylo 5 kg :/
kiedy waga pokazala 75 kg przy wzroscie 164 cm to powiedzialam dosc a jak wiemy Nowy Rok obfituje w postanowienia...oby tylko je zrealizowac
zamierzam stosowac kardio..orbitreka,rowerek i cwiczenia modelujace :) a jedzeniowo ok 1200 kcl i nie jesc po 18
to co ruszamy nasze tluste dupska? :P
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...P7g/weight.png
spokojnie dasz radę. polecam dietę 1000-1200 kalorii, basen, siłownię i fitness. :)
ehh.. szkoda gadać ćwicze, tańcze robie po 100 brzuszków wieczorem.. staram się nie jeść za dużo :/ i zamiast chudnąć efekt jest odwrotnyy ;((( idzie się pociąć normalnie :// :oops: :cry:
rób brzuszki w seriach po 20 - po 20 brzuszkach organizm nie reaguje juz i reszte robisz na darmo. Jedz często ale w małych ilościach :) Na pewno w końcu cos spadnie.
Może napisz jak jesz, swój jadłospis itp a my ci powiemy co może robisz źle :)
BUBUS MA RACJE. PAMIETAJ ZE MASA MIESNIOWA WAZY. JAK ROSNIE TO WAGA MOZE STAC W MIEJSCU A NAWET SIE POWIEKSZYC. WYRABIASZ MIESNIE A SPALASZ TLUSZCZ.
Chyba jedną z ważniejszych rzeczy są rzeczywiście małe i częste posiłki no i niejedzenie po 18. A ćwiczeniami się nie forsuj, ćwicz, ale z umiarem :)