Fanyare - muszę ja się już w ubrania nie mieszczę też próbowałam kilka razy i przerywałam ,ale teraz nie modę sęi poddać jest to moje poważne postanowienie
no chyba że zasłabnę to zaraz po tym przejdę na 1000 -1200 kcal -a jak twoja dieta?
Wersja do druku
Fanyare - muszę ja się już w ubrania nie mieszczę też próbowałam kilka razy i przerywałam ,ale teraz nie modę sęi poddać jest to moje poważne postanowienie
no chyba że zasłabnę to zaraz po tym przejdę na 1000 -1200 kcal -a jak twoja dieta?
JA TEZ PODZIWIAM DECYZJI CO DO TEJ DIETY, RAZ JA ZROBILAM, SCHUDLAM ALE BARDZO SZYBKO POTEM PRZYTYLAM. TERAZ WOLE WOLNIEJ ALE TRWALE (MAM NADZIEJE)
kiniek -trochę poczytałam na forum i jednak zacznę od 1000 kcal -1200 kcal ,o jak przerwię tą kopenhaską to się mogę zniechęcić -ale dziś do końca dnia tylko tylko woda
po tym przejedzeniu świątecznym powinnam dać radę
witam:) Razem na pewno damy radę! Ja na razie też się "czyszczam" tylko nie sama woda, ale zielona herbatka, i jakiś owoc. Na razie pomaga hehe;) Pozdrawiam i życze wytrwałości (sobie zresztą też)
telraks -super że do nas dołączyłas razem będzie łłatwiej ja też będę piła zioła i herbatę
napisz ile ważysz
Ja też wstałam z postanowieniem, że muszę coś z sobą zrobić... ale to jest takie trudne.. za dużo mnie jest i na poczatek odstwiam słodkości... trzymajcie kciuki.. :lol:
Jak moja dieta? A trzymam się. 1000kcal i na razie nie ma ruchu, ale dojdzie. taka mam przynajmniej nadzieję. A już ruszyłaś z kopenhaską czy od jutra?
Pozdrawiam ;)
nie zaczęłam poczytaj mój post troszkę wyżej -a teraz idę ćwiczyć callanetics :lol:
Witam wszystkich serdecznie!
Widzę, ze robi się coraz więcej.....noworoczików ;P
ja planuję zrzucić 9kg......nie mam nadziei ale wstałam praidłową nogą z łóżka i mówie wam,...........uda się....bo dlaczego miałob sie nie udfać ....co nie????? ;/
Niestety mam spory problem.....od lipca 2007 cierpię na chorobę potocznie zwaną.....Reumatoidalne Zapalenie Stawów....i niestety nie mogę biegać...skakać ...no właściwie zadnych ćwiczeń fizycznych.....biorę starydy...i tyję ;(
Przepraszam danusiu, następnym razem będę uważniej czytała. I bardzo dobrze, że zrezygnowałaś z kopenhaskiej, bo to niezbyt zdrowa dieta;)