11 kilo mniej do urodzin...
Wersja do druku
11 kilo mniej do urodzin...
dzisiaj miłe panie mleko na śniadanie.....
aq na obiadek groszek.... :)
nie za malo??
śniadania powinny byc troszke wieksze z jakimiś weglowodanami. A kolacja leciutka ;)
ale brawo za to, że zaczełas dietke ;)
BUBUSONA MA RACJE, CHYBA ZE NIE NAPISALAS WSZYSTKIEGO. NAPISZ JAKI MASZ PLAN ODZYWIANIA
ZYCZE POWODZENIA
i jak ci idzie? masz te 1200 kcal? napisz jak tam sobie radzisz. buziaki
idzie mi dobrze nie czuje ze musze cos innego zjesc :P....
dzisia zajdlam platki na mleku, 3 godziny pozniej pomarancze a za godzine zjem jorust naturany duuuuży :)
wytrwam zwłaszcza, że mam taka przyjaciółke jak ty bubuśku, ktróra mnie zawsze opiepszy ale i doradzi...
buziaki.....
:oops: bo to tak`z miłości :P No trzymaj`się ładnie i nie mniej jak 900 kcal (najlepiej`1000-1200). Trzymam kciuki :)
pa pa buźki
Wydaje mi się, że za mało jesz mimo wszystko- 900kcal to minimum- wszystko zależy od organizmu. Dla własnego bezpieczeństwa warto liczyć kalorie, może jest to uciążliwe na początku, ale później to pestka i przyzwyczajasz się do tego :)
I ja sie z miła chęcia przyłacze 8) Też mysłe że 900 kcal to minimum, ja jestem na 1000 ale i tak z reguły mi wychodzi tak o 150 wiecej. Chociaz dopiero zaczynam, wiec nie mam za duzo do powiedzenia :lol: jeszcze :lol:
witam.wczesniej nie umiescilam kolaci....
bylo w oststecznoci powyzej 1000.....
witam....
coś dzisiaj zaniemoglam....
zwolnilam sie z pracy i przespalam prawie caly dzień...., chyba wczoraj cos za malo zjadlam hmmm..
Z pracy wróciłam wczoraj po 23, urwanie głowy :(...
za to dzisiaj uczta prawdziwa- oczywiście z głową :P hehe.
Jak tam bubuśku u ciebie......
a u mnie dobrze :) musze znowu zacząc zapisywac kalorie :roll: no i prawie codziennie siłka :) ach uzalezniłam sie od tego :D
u mnie dobrze.... od dzisiaj chodza cwiczenia..... :)
A ja od dziś areobic...niestety w domu z płyty, ale zawsze...lepiej byłoby z innymi babkami.
Strzałka a co za ćwiczonka? pochwal sie ;)
brzuchy :)
dostałam od teściowej taki przyrząd to cwiczeń.
wczoraj 150 a dzisiaj 200....
zchudłam 2 kilo tylko ten suwak mi sie nie przesunął :(
w niedziele kolejne ważenie :lol:
do usłyszenia:)
gratulacje zrzuconych kilogramkow! trzymam za ciebie kciuki i zycze powodzenia! ;-)
o gratuluje zrzuconych kg :!: brawo :)
Coraz lepiej mi idzie,ale zmieniam dietę...
już nie będzie 1200 kal, tylko przechodzę na gotowane: warzywa, mięsko, rybki....
narazie wszystko idzie bardzo dobrze.. :)
trzymam za was kciuki, no i za siebie też
:lol:
buziaki
i duuuuuuuuuuuuuuuu....
Narazie zatrzymałam sie na 62 ale wylądowałam w szpitalu- nie z powodu diety oczywiście-, i narazie zaprzestałam diety......
Może powróce do niej ale jeszcze nie teraz...
Trzymam za was wszystkich kciuki :)